Legenda Liverpoolu o Ibrahimoviciu: Kto wie, czy bez niego Szwecja nie grałaby lepiej

Reprezentacja Argentyny bez Lionela Messiego, a Portugalii bez Cristiano Ronaldo? Trudno to sobie wyobrazić. Podobnie jak kadrę Szwecji bez Zlatana Ibrahimovicia. Ian Rush, legenda Liverpoolu, uważa jednak, że dla dobra drużyny narodowej selekcjoner Skandynawów powinien rozważyć... rezygnację z napastnika PSG. - Ibrahimović jest kapitalnym piłkarzem i wielką indywidualnością, ale nie wiem, czy jest najlepszym rozwiązaniem dla drużyny. Kto wie, czy reprezentacja Szwecji nie funkcjonowałaby lepiej bez niego. Ale do tego potrzeba niezwykle odważnego trenera - powiedział Rush w rozmowie z "Expressen". Walijczyk przypomniał burzę, jaką wywołał we Francji Aimee Jacquet, gdy w 1996 roku odstawił od składu gwiazdy pokroju Davida Ginoli czy Erica Cantony. Szybko okazało się jednak, że selekcjoner postąpił słusznie. W 1998 roku Francuzi, z nowymi liderami w osobach Zidane'a i Djorkaeffa, sięgnęli po mistrzostwo świata.

Komentarze (0)