Techniczny strzał Prijovicia, piłka o centymetry mineła słupek bramki Korony.

Malarz obronił strzał Rymaniaka po dograniu z rzutu wolnego, ale sędzia uznał, że zawodnik gospodarzy był na spalonym.

Vadis Odjidja-Ofoe powinien otrzymać kartkę za faul taktyczny, ale sędzia z nieiwiadomych powodów nie ukarał go.

Pogramy jeszcze przez 3 minuty.

Broź już widział nagłówki w stylu: gol roku. Zamiast podawać uderzył i przestrzelił.

Niebywałe, Korona w sezonie straciła już 33 gole!

Abalo znalazł się w dobrej sytuacji, ale uderzył obok słupka. Korona mogła złapać kontakt.

Małkowski wyszedł daleko w pole karne, a następnie wybiegł z piłką kilka metrów w kierunku środka pola. Bramkarz nie zdecydował się jednak na ułańską szarżę.

Dwa strzały na bramkę Małkowskiego, groźniejszy był ten w wykonaniu Vadis Odjidja-Ofoe, Zbigniew Małkowski obronił.

Czerwona kartka dla Michała Pazdana nie eliminuje zawodnika Legii z występu z Realem. Zawodnik nie zagra jednak w kolejnym meczu ligowym, ponieważ druga żółta kartka była dla Pazdana 4. w sezonie.

Niczym dwa byczki stanęli naprzeciwko siebie Dejmek i Prijović. Gracz Korony miał pretensję do rywala o agresywną grę w stosunku do bramkarza. Do akcji wkroczył sędzia i nie doszło do awantury.

Prijović sam na sam z bramkarzem, ale Małkowski lepszy.

Kolejna akcja kielczan, uderzał Możdżeń, ale przestrzelił.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego, do piłki szczupakiem rzucił się Dejmek, ale chyba naoglądał się Łukasza Teodorczyka i jego prób strzelenia gola w pojedynku z Armenią i nie trafił!

Znamy takich, którzy z 0:5 na 6:5 wyszli. Jednak wirtualnie...

Legioniści rozgrywają piłkę na połowie Korony. Gospodarze nie potrafią odzyskać futbolówki.

Rzeźniczak nieatakowany wybił piłkę daleko w trybuny. Nerwowe zachowanie defensora.

Czerwona kartka, którą otrzymał Palanca uspokoiła piłkarzy Legii, którzy już nie atakują tak zdecydowanie. Goście wydają się pewni, że w końcu doprowadzą do remisu.

Ruszyła Legia, z ok. 17 metrów uderzył Thibault Moulin, Małkowski odbił piłkę.

Schodząc do szatni Hiszpan miał pretensje do sędziów. Palanca jest jednak sam sobie winny.

Groźnie w polu karnym Korony, strzał Radovicia został jednak zablokowany przez... Nikolicia.

W przerwie w okolicach tunelu odbywały się wieczorne rozmowy Polaków.

Gramy po przerwie!

Czeka nas jeszcze dodatkowa minuta czerpania radości z oglądania meczu w Kielcach.

Korona mogła podwyższyć wynik, niepewnie interweniował Malarz, Miguel Palanca uderzał głową do pustej bramki, ale nie trafił z ok. 8 metrów.

Kielczanie przenieśli ciężar gry na połowę Legii, goście przed przerwą już chyba nie stworzą sobe sobie okazjo do wyrównania.

Po dograniu Kiełba z dystansu uderzył Mateusz Możdżeń, ale słabo i w środek bramki.

Kontra Korony, Przybyła dograł do Kiełba, którego strzał z ok. 17 metrów obronił Malarz.

Gospodarze zamknięci we własnym polu karnym. Legioniści jednak nie zdołali oddać strzału.

O, właśnie!

Z dystansu uderzył Kiełb, piłka leciała na aut, ale Malarz wybił futbolówkę.

Vadis Odjidja-Ofoe biegł z piłką i powinien dograć do Radovicia. Belg jednak zawahał się i okazja przepadła.

Zdobyty gol wyraźne dodał wiary legionistom, a w zespole Korony widać już większy stres.

Po trafieniu Brazylijczyka Guilherme poszedł po piłkę do bramki, którą trzymał Małkowski. Tym razem jednak obyło się bez wymiany "uprzejmości", czego świadkiem byliśmy w meczu Legii z Lechem.

I znowu faul w polu karnym Legii. Tym razem jednak to Dejmek poturbował Malarza.

Mocny strzał z dystansu Grzelaka, Malarz odbił piłkę. Póki co niewiele wskazuje na to, że Legia jest w stanie odmienić losy meczu.

Vadis Odjidja-Ofoe dograł do Nikolicia, ale sędzia przerwał grę. Spalony, którego prawdopodobnie nie było.

Kolejny groźny strzał na bramkę gości, piłkę odbił Malarz, a przymierzył Miguel Palanca.

Korona nie odpuszcza, kielczanie walczą niczym lwy, legioniści mają duże problemy.

Z okolic linii pola karnego uderzał Miroslav Radović, Zbigniew Małkowski musiał się wyciągnąć jak struna, ale zdołał odbić piłkę.

Legia uzyskała przewagę, ale nie potrafi znaleźć dziury w defensywie Korony.

Uderzał z dystansu Kasper Hamalainen, ale piłka leciała w środek bramki pewnie złapał ją Małkowski.

Legia po stracie gola nie rzuciła się do frontalnego ataku, goście spokojnie konstruują swoje akcje.

Rzut karny dla Korony! Malarz spóźnił się z interwencją i powalił Rymaniaka!

Obydwa zespoły wysoko atakują rywali. Akcja toczy się raz pod jednym polem karnym, a raz pod drugim.

Legia po fatalnym okresie wydaje się wychodzić z dołka. Z kolei Korona w poniedziałek w Chorzowie z Ruchem przegrała w lidze po raz piąty z rzędu. Trenerem kielczan przestał być Tomasz Wilman.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał (Kraków).