Crystal Palace przystąpiło do ostatniego szturmu w tym meczu. Gospodarzom brakuje tylko i aż jednego gola, żeby zapunktować. W pole karne strzeżone przez Kepę Arrizabalagę szybuje albo sunie coraz to nowe dośrodkowanie.

Doliczone pięć minut.

Vicente Guaita poskromił dośrodkowanie Christiana Pulisicia. Autor jednego z goli w tym spotkaniu nie potrafił dostarczyć futbolówki na głowę Tammy'ego Abrahama i musiał wspólnie z pozostałymi zawodnikami Chelsea FC skrzyknąć się do powrotu na własną część boiska.

Chelsea FC stara się grać na utrzymanie futbolówki na połowie przeciwnika. Czas pracuje na korzyść podopiecznych Franka Lamparda, których wymarzonym scenariuszem jest trzymanie gospodarzy w bezpiecznej odległości od bramki Kepy Arrizabalagi.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu. Chelsea FC nie zamierza przedwcześnie zagwarantować sobie zwycięstwa, a postanowiła pół żartem, pół serio igrać z ogniem w konfrontacji z lokalnym przeciwnikiem.

Przerwa na napoje.

Crystal Palace szuka sposobu na doprowadzenie do remisu. Frank Lampard przygląda się momentami wydarzeniom na boisku z wyraźną dezaprobatą, ponieważ Chelsea FC rozpoczęła ten mecz wyraźnie lepiej niż prezentuje się aktualnie.

Rywalizacja londyńskich drużyn została wznowiona. Sędzia ponownie będzie mieć podstawę do doliczenia kilku minut. Pierwsza połowa została przedłużona aż o 240 sekund.

Jeszcze jedna przerwa spowodowana urazem w drugiej połowie. Tym razem niebezpiecznie upadł na boisko Luka Milivojević, więc Roy Hodgson ma kolejny powód do zmartwienia. W pierwszej połowie menedżer Crystal Palace musiał wymienić kontuzjowanego Gary'ego Cahilla.

Olivier Giroud zamierzał strzelić drugiego gola tego wieczoru. Rutyniarz oderwał się od obrońców w czerwono-niebieskich pasiakach i główkował z bliska ponad poprzeczką po dośrodkowaniu Reece Jamesa z prawego skrzydła.

Przerwa w grze była spowodowana bolesną kolizją Williana z piłką. Przyjezdni mogli w jej czasie odetchnąć po serii ataków Crystal Palace, która otworzyła drugą połowę spotkania.

Piłka ponownie sunie po boisku. Chelsea FC przystąpiła do drugiej części spotkania z jednobramkową zaliczką. Przekonamy się niebawem, co przygotowali piłkarze ze swoimi menedżerami w szatni.

Skromne prowadzenie Chelsea FC po nieco ponad 45 minutach.

W doliczonym czasie piłka została przekazana gospodarzom, którzy po golu kontaktowym nabrali odrobinę pewności siebie i zamierzają jeszcze zaszkodzić Chelsea FC zanim sędzia zarządzi przerwę.

Doliczone cztery minuty.

Wilfried Zaha starł się blisko narożnika boiska z Cesarem Azpilicuetą. Szybkie wznowienie gry wrzutem z autu, a krótka akcja Crystal Palace zakończyła się lądowaniem piłki na poprzeczce. Wcześniej po dośrodkowaniu opuściła ona jednak boisko.

Mogli trochę zdenerwować się The Blues. Niby wszystko było pod kontrolą, a kapitalne uderzenie sprawiło, że nie mogą pochwalić się już bezpiecznym kapitałem.

Trzy gole, a to jeszcze nie koniec pierwszej połowy. Na pewno nie można narzekać na niewystarczającą ilość wrażeń w konfrontacji londyńskich drużyn.

Konkurs na gola dnia już chyba rozstrzygnięty przez Wilfrieda Zahę.

Willian miał ochotę na dorzucenie gola do wcześniejszych asyst. Brazylijczyk był w podobnym miejscu jak pięć minut temu Christian Pulisić, jednak swoim uderzeniem nie pokonał bramkarza. Piękna interwencja i tylko korner dla Chelsea FC!

Dwa kwadranse, dwa gole Chelsea FC. Tym razem Christian Pulisić.

W czasie pauzy spokojniej w obozie dowodzonym przez Franka Lamparda. Chelsea FC wcześnie objęła prowadzenie i przynajmniej na razie nie pozwoliła Crystal Palace realnie pomyśleć o doprowadzeniu do remisu.

Przerwa na napoje.

Crystal Palace w ataku pozycyjnym, a odpowiednio rozstawieni na swoich pozycjach podopieczni Franka Lampadra złapali w pułapkę ofsajdową jednego z gospodarzy.

Chelsea FC nie pozwoliła na razie przeciwnikom na oddanie niebezpiecznego strzału na bramkę Kepy Arrizabalagi. Crystal Palace podjęło walkę w centralnej części boiska, ale tam kończy się jego impet.

Tak padła dotychczas jedyna bramka.

Mason Mount powstrzymany faulem w pobliżu koła środkowego. Pomocnik Chelsea FC wścieka się na przeciwnika, który nie znał innego sposobu na przerwanie dobrze zapowiadającego się ataku.

Kepa Arrizabalaga poradził sobie w gąszczu kompanów z zespołu oraz przeciwników i strącił futbolówkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nie trzeba było długo czekać na kolejną wrzutkę, ale po niej interwencja najdroższego bramkarza świata była mniej skomplikowana.

Dzięki strzałowi Oliviera Girouda piłkarze ze Stamford Bridge są na prowadzeniu 1:0.

Stałe fragmenty gry po obu stronach boiska. Podopieczni Roya Hodgsona mieli korner, natomiast gospodarzom próbował zagrozić Ross Barkley uderzeniem z rzutu wolnego. Futbolówka ugrzęzła w murze Crystal Palace.

Suną kolejne ataki Chelsea FC. Przyjezdni mają ochotę na szybkie odebranie przeciwnikom nadziei na zapunktowanie. Po uderzeniu Kurta Zoumy musiał wykazać się na linii bramkowej Vicente Guaita.

Kontuzja Gary'ego Cahilla jest poważna i opuścił on boisko z pomocą dwóch pracowników klubu. Kolejna zła informacja dla menedżera Crystal Palace krótko po rozpoczęciu meczu.

Jorginho przygląda się wydarzeniom z ławki rezerwowych. Na razie mocno skoncentrowany i ze skrzyżowanymi rękoma, ale trudno się dziwić, ponieważ Chelsea FC na razie spokojnie wymienia podania na własnej części boiska.

Crystal Palace w czerwono-niebieskich pasiakach. Pierwsza mała szansa na objęcie prowadzenia dla gospodarzy była konsekwencją błędu Kepy Arrizabalagi przy wyprowadzeniu piłki. Nie było surowego ukarania pomyłki.

Trwa rozgrzewka na stadionie.

Jedenastka wybrana przez Franka Lamparda.

Crystal Palace przed szansą na podtrzymanie passy.

Sędzia: David Coote

Roy Hodgson przed pojedynkiem z lokalnym przeciwnikiem.

W poprzedniej konfrontacji Crystal Palace z Leicester City piłkarze z Londynu stracili gole po strzale Kelechiego Iheanacho oraz po dwóch uderzeniach Jamiego Vardy'ego. We wtorek również zmierzą się z silną ofensywą Chelsea FC.

Crystal Palace znajduje się na 14. miejscu w Premier League po trzech porażkach z rzędu. Najbliższy przeciwnik Chelsea FC poniósł porażki kolejno z Liverpool FC, Burnley FC oraz Leicester City. Stracił w tych spotkaniach osiem goli.

Przygotowania zespołu ze Stamford Bridge do najbliższego meczu.

Wygrana Chelsea FC z Watford FC była przekonująca.

Premier League: Chelsea zmazała plamę. Pewnie pokonała Watford

Piłkarze ze Stamford Bridge wygrali poprzednie spotkanie w Premier League 3:0 z Watford FC. Była to ich rehabilitacja po porażce poniesionej w pojedynku z West Hamem United.

Chelsea FC broni miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Franka Lamparda jest czwarta, a jej przewaga nad piątym Manchesterem United wynosi dwa punkty.