Piłkarzem meczu został Jarosław Niezgoda - strzelec pierwszej bramki dla Legii.

Dziękujemy, że byli Państwo z nami podczas tego wyjątkowego spotkania. Przypomnijmy wynik końcowy: Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:2.

Ostateczny wynik meczu to 2:1 dla Wojskowych! Piłkarze z Łazienkowskiej za chwilę odbiorą rekordowy, 19. Puchar Polski w historii klubu.

Legia natychmiast przeniosła ciężar gry na połowę Arki. Szymański zatańczył w polu karnym, odegrał do Cafu, który uderzył niecelnie.

Remy wybija piłkę na aut po dośrodkowaniu Szwocha.

Ostatni zryw Arki kończy się mocnym, celnym strzałem, z którym poradził sobie Cierzniak.

Wszyscy czekają już na końcowy gwizdek. Legioniści sporadycznie kontrują, ale marzą o podniesieniu pucharu.

Osamotniony Rafał Siemaszko główkuje bardzo niedokładnie.

Arka jest już na kolanach. Mimo dwubramkowej straty, zespół Leszka Ojrzyńskiego bez Grzegorza Piesio stracił jakiegokolwiek zęba w ofensywie i czeka na to co zrobi Legia.

Dobra sytuacja Eduardo. Broni Steinbors.

Tak jak zdążyliśmy przewidzieć - 10 minut doliczone do podstawowego czasu gry.

Legioniści konstruują akcję w okolicach szesnastki Arki.

Kolejne racowisko - tym razem ze strony Arki. Fani Legii tymczasem są już pewni swego i rozpoczęli świętowanie.

Wiliam Remy na spalonym.

Piłka zatrzepotała na siatce po strzale z rzutu wolnego Szymańskiego. Niektórzy widzieli ją w bramce.

Szymański idealnie dograł na lewą nogę do Kaspra Hamalainena. Fin był faulowany przed szesnastką.

Takich kibiców należy eliminować z naszych stadionów.

Obrona Arki jest dziś dziurawa jak ser szwajcarski, ale strzał Szymańskiego w ostatniej chwili powstrzymany i zablokowany.

Pazdan i Remy wzięli w kleszcze Siemaszkę. Nie ma mowy o faulu.

Adam Marciniak zbyt głęboko dośrodkował w pole karne. Cierzniak bez problemu łapie piłkę.

Kamery ukazują właśnie palący się dach Stadionu Narodowego. Pozostawmy to bez komentarza.

Na stadionie zaczynają wybuchać petardy... Niektórzy chyba nie dorośli do tego piłkarskiego święta. Ile lat musi upłynąć, by na meczach Pucharu Polski nie dochodziło do podobnych zdarzeń?

Efektowny rajd w pole karne Sebastiana Szymańskiego skończył się tylko wyjściem z piłką poza linię końcową.

Jarosław Niezgoda główkuje ponad bramką.

Piotr Lasyk korzysta z wideoweryfikacji. Czyżby czerwona kartka dla Grzegorza Piesio?

Piesio ostro wchodzi w Sebastiana Szymańskiego. Od razu zareagowała ławka rezerwowych Legii, ale także zawodnicy Arki.

Legia leniwie czeka na zakończenie meczu i popełnia coraz wiecej błędów.

Strzał wprost w mur.

Siemaszko faulowany przez Remy'ego. Okazja do zdobycia gola kontaktowego przez Arkę.

W końcu wznawiamy grę! Pan Piotr Lasyk najprawdopodobniej doliczy do meczu 10 minut albo i nawet więcej.

Kibice zdecydowanie przesadzili w tym sezonie z pirotechniką...

Minuty upływają, a dym nadal rozciąga się nad Stadionem Narodowym.

Mamy niemal tradycyjną przerwę w trakcie Pucharu Polski.

Kolejna oprawa kibicowska na stadionie. Widzowie w telewizji z pewnością mają utrudniony odbiór tego spotkania.

Kolejny błąd Cierzniaka! Nalepa dopadł do źle wyrzuconej piłki i nie wrócił między słupki, lecz Michał Nalepa przerzucił lobem futbolówkę ponad bramką.

Siemaszko ponownie czekał na piłkę w szesnastce. Pomimo niewielkiego wzrostu, rezerwowy napastnik Arki potrafi zaskoczyć uderzeniem głową i gracze Legii muszą zwrócić na niego uwagę.

Radosław Cierzniak bez problemu łapie piłkę.

Antolić pograł z pierwszej piłki z Vesoviciem - ten drugi wywalczył korner.

Spokojne tempo gry, głównie w środkowej strefie, lecz widać coraz groźniejsze ataki Arki. Zablokowany Siemaszko.

Marcjanik właściwie zaasekurował Niezgodę i nie dał mu się rozpędzić.

Rafał Siemaszko już wprowadza nieco więcej ożywienia w poczynania ofensywne Arki. Tym razem stracił piłkę na 16. metrze, ale Żółto-Niebiescy nie mają nic do stracenia.

Cafu próbował dryblingu, ale zatrzymał się już na pierwszym obrońcy.

Atmosferę przedmeczową mieliśmy dziś w iście amerykańskim stylu.

Arkowcy uparli się na strzały z dystansu. Póki co nie przynoszą one żadnego efektu.

Jeszcze jedna szansa dla Arki. Rzut rożny po wybiciu piłki przez Radovicia.

Ukrainiec przymierzył z woleja, ale nie był to zbyt mocny strzał.

Andrij Bogdanow faulowany na połowie Legii. Może więc teraz Żółto-Niebiescy stworzą dobrą okazję?

Czy Arka jest jeszcze w stanie wrócić do gry?

Marcin Warcholak przymierzył mocno i celnie z 18. metra, ale Cierzniak był na posterunku.

Radosław Cierzniak nie jest podstawowym bramkrzem Legii, co wyraźnie widać. Golkiper minął się z piłką przy wyrzucie z autu, lecz Marcjanik niezbyt dobrze przyjął piłkę i oddał ją bez walki.

Mateusz Szwoch ścigał się z defensorami Legii, lecz wszystko wyjaśnił Cierzniak wybiciem piłki w aut.

Kto wie czy Legia nie rozgrywa dziś najlepszego spotkania w tym sezonie. Burza nad Warszawą trwała przez długie miesiące, lecz przez chmury w końcu zaczyna przebijać się słońce.

Długo czekaliśmy dziś na celne uderzenie ze strony Arki. Jego autorem Michal Marcjanik. Cóż jednak z tego, skoro Radosław Cierzniak nie miał z nim najmniejszych problemów.

Michał Nalepa próbował odgrywać piłkę na wolne pole do Macieja Jankowskiego, lecz były zawodnik Ruchu Chorzów i Piasta Gliwice znalazł się na pozycji spalonej.

Leszek Ojrzyński być może zdecyduje się na zmiany jeszcze przed przerwą.

Tym razem przed linią obrońców znalazł się Miro Radović.

Legioniści mogli skarcić Arkę po raz drugi, lecz tym razem Kucharczyk znalazł się na pozycji spalonej.

Jarosław Niezgoda jest skuteczny nie tylko w szesnastce rywali. Napastnik wybijał piłkę z okolic linii bramkowej.

Spory błąd Radosława Cierzniaka. Dawid Sołdecki oddał bardzo nieczysty strzał z 15. metra, lecz golkiper Legii nie zdołał chwycić piłki. Korner dla Arki.

Po niezwykle ciekawych 20 minutach termperatura tego meczu wyraźnie spadła. Oczywiście tylko na boisku, bowiem na trybunach wciąż mamy prawdziwe piłkarskie święto.

Gdynianie próbują przejąć inicjatywę. Radosław Cierzniak nienajlepiej wybił futbolówkę nogami.

Uzasadniona krytyka defensywy Żółto-Niebieskich przy bramce dla Legii.

Mateusz Skwierawski uchwycił radość fanów z Warszawy.

Marcus Vinicius da Silva zwija się z bólu na murawie. Niezgodnie z przepisami zagrywał Cafu.

Niezgoda znakomicie otworzył akcję Legii, główkując na wolne pole do Miroslava Radovicia. Akcja 3 na 2 skończyła się jednak łatwą stratą Serba.

Legioniści znowu w ataku! Ależ łatwość w organizowaniu akcji mają podopieczni Deana Klafuricia. Tym razem uderzał Mario Vesović.

Gęsty dym nad Stadionem Narodowym. To kibice z Warszawy odpalili pirotechnikę.

William Remy uprzedzony przez obrońców Arki Gdynia.

Miroslav Radović zabawił się z defensywą Arki w polu karnym i strzelił na tyle dobrze, że wywalczył rzut rożny.

Legioniści łatwo poradzili sobie z kolejnym wyrzutem z autu w ich pole karne. Czekamy na nieco więcej w wykonaniu Arki, która znana jest z dużej liczby bramek zdobywanej ze stałych fragmentów gry.

Dobra akcja Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka. Pavels Steinbors wyczuł jednak intencje wieloletniego piłkarza z klubu przy ul. Łazienkowskiej.

Legia znów skoncentrowana na ataku pozycyjnym.

Michał Nalepa przeciągnął dośrodkowanie. To powinien być lepiej wykonany stały fragment gry.

Żółto-niebiescy wywalczyli pierwszy rzut rożny w tym spotkaniu. William Remy źle ustawił się przy aucie dla podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.

Dawid Sołdecki fauluje Miroslava Radovicia.

Przecięta wrzutka z prawej strony w pole karne piłkarzy Arki.

Arka próbuje przebić się prostymi środkami. Na szpicy czeka dziś wysunięty Maciej Jankowski.

Michał Pazdan świetnie zgrał daleką piłkę aż w pole karne do Michałą Kucharczyka. Ten odegrał do Niezgody, ale napastnik Legii faulował Dawida Sołdeckiego.

Legioniści na razie kontrolują futbolówkę.

Rozpoczynamy 1. połowę tego spotkania!

Kibice stanęli dziś na wysokości zadania! Na stadionie mamy dziś aż 50 tysięcy widzów!

Na stadionie rozbrzmiewa Mazurek Dąbrowskiego.

Sędzią tego spotkania będzie pan Piotr Lasyk z Bytomia.

Zmagani kryzysem Legioniści zaczynają wychodzić na prostą i po trzech triumfach z rzędu awansowali na czoło tabeli Lotto Ekstraklasy.

Piłkarze prowadzeni przez Leszka Ojrzyńskiego kolejny raz są rewelacją Pucharu Polski. Obrona tytułu byłaby dla klubu czymś absolutnie wyjątkowym.

Witamy państwa w relacji live z wyjątkowego spotkania pucharowego Arka Gdynia - Legia Warszawa.