Zbyt lekkie, prostopadłe podanie Zielińskiego do Grosickiego. To się nie miało prawa udać.

Pogramy 3 minuty dłużej.

Zaskakująca próba Wilczka z 23 metrów. Piłka przeleciała jednak metr nad poprzeczką.

Groźnie pod naszą bramką. Prostopadłe podanie i Omladić znalazł się sam przed Szczęsnym. Chorągiewka liniowego powędrowała jednak w górę. Ufff!

Kibice proszą o gola. Jeszcze jednego.

Podanie na wolne pole do Grosickiego. Ten w oczach nabierał szybkości, ale daleki wypad bramkarza poza pole karne uratował Słowenię. Było na styk, ale jednak "Grosik" ciut wolniejszy.

Nasz kolega redakcyjny słusznie zauważył...

Faul Pihlera na Błaszczykowskim w odległości około 30 metrów od bramki Słowenii. Piotr Zieliński zawiesił piłkę w polu karnym, ale tam gdzie zagrał nie było żadnego z biało-czerwonych.

Kamil Grosicki w swoim stylu na pełnej szybkości ruszył z pressingiem do bramkarza, ale ten błędu nie popełnił.

Omladić podciął Jędrzejczyka. Dośrodkowanie Zielińskiego, ale żaden z Polaków nie przejął piłki. Idzie nam jak po grudzie.

Pierwsza akcja Kuby na prawym skrzydle, zakończona jednak prostą stratą.

Gramy ofensywniej. Od początku II połowy na dwóch napastników. Teraz za defensywnego pomocnika, piłkarz mający pokierować rozegraniem. Oby Nawałka miał nosa.

A tymczasem publiczność we Wrocławiu skanduje głośne "Gro-si-cki".

Centra Słoweńców z prawego skrzydła. Nic z tego nie będzie. Pewna, twarda, zdecydowana interwencja Cionka.

Święta prawda... niestety

Kolejna pomysłowa piłka od Wilczka. Tym razem dopadł do niej Bartosz Kapustka. Wyłożenie na 8. metr, ale tam nie było Teodorczyka.

Zapachniało wyrównaniem! Wilczek idealnie obsłużył Teodorczyka. Snajper Anderlechtu był już w szesnastce, ale niepotrzebnie przekładał sobie piłkę na prawą nogę i został zablokowany przez Mevlję.

Niesygnalizowane podanie Ilicicia. Prawą stroną przedzierał się Jasmin Kurtić, ale został zastopowany przez Jędrzejczyka.

Opaskę kapitańską w naszym zespole przejął Wojciech Szczęsny.

Zaczynamy II połowę. Jest kilka zmian po obu stronach.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Zgranie piłki głową przez Jędrzejczyka. Tuż przedc bramką Teodorczyk walczył o piłkę z Samardziciem. Zdaniem arbitra Polak faulował.

Przedzieraliśmy się prawą stroną i udało się. Bartosz Bereszyński wpadł w pole karne, ale dograł już niedokładnie.

W powietrznym pojedynku Teodorczyk przesadził z agresją względem Krhina. Arbiter zastosował przywilej korzyści, ale widząc leżącego Słoweńca przerwał grę.

Nieprzyjemne dla bramkarza uderzenie z 25 metrów. Piłka odbiła się tuż przed Borucem, ale ten zdołał odbić ją do boku.

Kilka minut gry na naszej połowie. Ma się jednak wrażenie, że rywalom chodzi tylko o utrzymanie się przy piłce. Chęci gry do przodu nie widać.

Na piłkę w polu karnym polował Cionek, ale piąstkowanie bramkarza wyjaśniło sytuację.

Jeśli atakujemy to tylko prawym skrzydłem. Przed momentem kolejna centra właśnie z tego sektora boiska... zbyt mocna.

Tym razem solidna centra Mączyńskiego z prawej strony boiska. Piłkę strącił głową Thiago Cionek, ale nie było to czyste uderzenie.

Kontra Polaków zakończona płaskim strzałem Krychowiaka z 22 metrów. Kapitan długo holował futbolówkę, ale wobec braku możliwości rozegrania zdecydował się na indywidualne zakończenie. Piłka miała moc, ale Belec pewnie ją zatrzymał.

Niepotrzebny faul Wszołka na lewej flance. Teraz Słowenia z szansą na precyzyjną centrę.

Dośrodkowanie Mączyńskiego minęło wszystkich wyskakujących w powietrze. Po chwili kolejna niedokładna centra. Tym razem podawał Krychowiak.

Ładnie zastawiał się Łukasz Teodorczyk i będzie rzut wolny z prawej strony boiska. Dobra okazja na centrę w pole karne.

Teraz dobre podanie na wolne pole do Wszołka. Skrzydłowy miał jednak dalej do piłki od obrońcy i mimo wielkiej ambicji nie przejął jej.

Kwadrans za nami. Słowenia bez groźnej akcji... Polska też.

Póki co dużo chaosu na murawie, a my przecież mamy o co grać.

Kolejny rekord Polski w rankingu FIFA? Możemy wyprzedzić Włochy i Anglię!

Nieprzygotowana pozycja Teodorczyka. Strzał z blisko 30 metrów, ale piłka poszybowała bardzo wysoko.

Nadal 0-0, ale humory dopisują...

Świetne przerzucenie piłki przez Krychowiaka na prawą stronę, do podłączającego się skrzydłem Bereszyńskiego. Ten atakowany przez Sikoska zdołał dośrodkować, ale pewnie na przedpolu Vid Belec.

Bartosz Kapustka otrzymał dobre podanie od Teodorczyka, ale liczył, że nabierze rywala na prosty zwód. Nic z tego.

Spokojny początek. Liczne podania w polskiej defensywie, ale nie zdobywamy terenu.

Niepewne wybicie bramkarza Słowenii, ale Jacek Góralski na 35. metrze źle obliczył lot piłki.

Najpierw hymny. Później muzyka z "Gladiatora". Losowanie i za moment ruszamy.

Wychodzą. Polska w narodowych barwach. Słowenia zagra na zielono.

Końcowe odliczanie...

Słoweńcy pierwsi zbiegli do szatni po rozgrzewce. Polacy oddają jeszcze strzały. Początek spotkania już za kwadrans.

Spotkanie poprowadzi Bjorn Kuipers (Holandia).

Holender sędzią meczu Polska - Słowenia. Dotąd nie był dla nas zbyt szczęśliwy

Już powołanie było niespodzianką, ale wyjściowy skład?! Marzenia się jednak spełniają. Jacek Góralski, człowiek, który nie ukrywa, że gdyby nie futbol, zostałby kryminalistą.

Jak mu urwą nogę, to wtedy przestanie grać. Jacek Góralski w reprezentacji Polski

Brak Błaszczykowskiego w wyjściowym składzie, zatem kapitańska opaska na ręku kogoś innego...

Polska - Słowenia: kapitański debiut Grzegorza Krychowiaka

Dolnośląskie spowija mgła. Widać to również na zapełniajacym się obiekcie Śląska.

Znamy już wyjściowe składy. Adam Nawałka potrafi zaskakiwać!

Polska - Słowenia. Adam Nawałka podał skład!

Witamy z Wrocławia i zapraszamy na biało-czerwony wieczór! Humory dopisują. Po tym co kilka dni temu zobaczyliśmy w Bukareszcie nie może być inaczej. Świetna gra, znakomity wynik, arcyważne punkty i ta atmosfera. Dziś Orły Nawałki znów zagrają. Rywalem Słowenia.