Pan Andrzej rację na pewno ma!

Makuszewski sam na sam z bramkarzem, ale Petković nogą odbił piłkę!

Chyba w meczu nic się już nie zmieni. Na mistrzostwa świata w Rosji w końcówce weszliśmy z bramą!

Kibice śpiewają hymn. Nikt nam nie zabierze już awansu!

Nawet Dania już nie wierzy i... remisuje 1:1 z Rumunią.

Przez moment zobaczyliśmy jak wygląda piekło, ale lepiej jest w niebie!

4 minuty doliczył sędzia. Cieszmy się!

Zieliński uderzył z ok. 17 metrów, ale piłka odbiła się od poprzeczki!

Naszym wciąż mało! Kolejna szansa w polu karnym, ale Polacy nie oddali strzału.

Zapowiada się nerwówka. Rozluźnieni goście mogą nam bardzo skomplikować sytuację.

Mączyński asekurował obronę i wywalił piłkę w trybuny.

Rywale poczuli krew, a Polacy zaczynają grać nerwowo. Niepotrzebnie przestaliśmy grać i oddaliśmy pole Czarnogórcom.

Ależ dłuży się końcówka meczu. Zamiast dobić rywala daliśmy mu tlen i teraz musimy drżeć!

Lewandowski ostro potraktowany przez rywala. Polacy spokojnie rozpoczną grę w okolicach środka boiska.

Piłka na naszej połowie, goście szukają kontaktu. Beciraj z lewej strony, piłka po nodze Pazdana uderzyła w boczną siatkę.

Najważniejsze na ostatni kwadrans jest, aby nie dać sobie strzelić tzw. głupiego gola. Nerwówka nikomu nie jest potrzebna. Emocje zostawmy sobie na... fazę pucharową finałów mistrzostw świata.

Dośrodkowanie z rogu, ale Glik mając trochę miejsca źle uderzył głową.

Brawo!

Akcja gości prawą stroną. Sędzia uznał, że Stojković był na spalonym. Hmm... dziecka temu panu pod opiekę byśmy nie oddali.

57 538 widzów obserwuje historyczne spotkanie na Stadionie Narodowym!

Kto nie wierzy, że wygrywamy 2:0 niech zobaczy na WP Pilot.

Za dwadzieścia minut wracamy tam, gdzie nasze miejsce! Po dwunastu latach zagramy na największej imprezeie piłkarskiej!

Ważne, aby mądrze grać, a nie pięknie.

Goście wznowili grę z rzutu wolnego. Podanie do... nikogo. Piłkę przejął Wojciech Szczęsny.

Błaszczykowski przebiegł z piłką niemal pół boiska, ale zabrakło dokładnego podania lub szybkości z dawnych lat.

Petković głową interweniował przed polem karnym. Niepotrzebnie, ponieważ Lewandowski był na spalonym.

Rozkręca się Czarnogóra, ale na nasze szczęście gościom w decydującym momencie brakuje dokładności.

Szczęsny wybiegł kilka metrów przed bramkę i złapał piłkę, przy okazji przewracając dwóch zawodników. Chwilę wcześniej sędzia uznał, że Lewandowski faulował, a tak "za żadne skarby nie było".

Stojković dośrodkował z prawej strony, czujnie obrońcy wybili piłkę przed pole karne.

Dania napocżęła Rumunię. Musimy uważać i nie dać sobie strzelić... trzech goli.

Glik zgrał przed pole karne do Krychowiaka, ten dopiero po chwili uderzył z woleja. Za późno i w efekcie niecelnie.

Błaszczykowski z rogu, Petković pewnie złapał piłkę i wyprowadził kontrę, którą zatrzymał Krychowiak.

Czegoś nam jednak brakuje. Już wiemy! Bramki Roberta Lewandowskiego.

Wysoko atakują Polaków rywale, Biało-Czerwoni muszą stopniowo zdobywać teren.

Kibice na stadionie skandują imię i nazwisko kontuzjowanego Arkadiusza Milika.

Głowami zderzyli się Glik i Beciraj. Będą na szczęście tylko guzy.

Prawą stroną biegł Bereszyński, ale wybiegł poza linię boczną.

Już niemal wszystko wskazuje na to, że kolejny mecz o stawkę rozegramy w czerwcu w Rosji. Polacy oddali pole Czarnogórcom, ale tylko do okolic pola karnego.

Sprytnie chcieli zagrać Czarnogórcy, ale... spalili przy linii końcowej z boku pola karnego.

Stary, dobry Pazdan po raz kolejny świetnie blokuje rywala. Może się podobać postawa naszego obrońcy.

I takowa właśnie miała szansę wyjść. Jednak Błaszczykowski źle rozegrał akcję.

Piłka na połowie Polaków, Czarnogórcy starają się złapać kontakt z Biało-Czerwonymi, a nasi czekają na wyprowadzenie zabójczej kontry.

Starają się "coś" zdziałać Czarnogórcy. Dośrodkował z lewej strony Żarko Tomasević, ale pewnie Szczęsny.

Zejście Piszczka to efekt urazu, którego obrońca doznał po koniec pierwszej części.

Gdyby ktoś zapomniał, zapraszamy do WP Pilot. Tam można obejrzeć mecz Polska - Czarnogóra.

Goście rozpoczęli grę po przerwie.

Przed laty gdzieś ok. 80. minuty meczu bylibyśmy świadkami rozprawie o polskiej piłce. Tym razem tak nie będzie. Nasza reprezentacja zaciemnia obraz polskiego futbolu. Jednak w najbliższym czasie nikt się tym nie będzie przejmował. Dopiero w lipcu...

O murawie na Stadionie Narodowym będzie się mówiło długo po meczu.

Jovović do Jankovicia, a ten z pola karnego lekko i obok słupka.

Jeszcze minuta gry przed przerwą.

Po potylicy w walce o piłkę dostał Lewandowski. Polak szybko się pozbierał, ale swoje gwiazdy zobaczył.

Akcja lewą stroną Jovovicia, strzał w kierunku bliższego słupka pewnie obronił Szczęsny. Pewien ekspert stwierdził, że... zbyt mądra ta próba nie była. Cóz...

Piszczek wrócił na boisko, a w ataku goście.

Pomocy znachorów reprezentacji Polski potrzebował Piszczek. Już chyba wszystko w porządku, ale obrońca wciąż utyka.

Uff... Piłka po wrzutce z rogu spadła na głowę... dwóch rywali. Jednak ani Tomasević, ani Klimenta nie skierowali futbolówki do siatki z kilku metrów!

Dobrze w obronie Pazdan, wydawało się, że od bramki Szczęsny, a arbiter wskazał na korner.

Znowu świetnie w obronie z Becirajem poradzili sobie Polacy. Tym razem uczynił to Pazdan.

Piłkę przed polem karnym przejął Ivanić, strzał z ok. 18 metrów minął bramkę Szczęsnego w bezpiecznej odległości.

Gramy na połowie gości, którzy długo nie potrafili przejąć piłki. W końcu im się to udało, ale są... przed własną bramką.

Pamiątkę po meczu będzie miał Krychowiak, któremu na ręce stanął rywal.

Kto jeszcze nie zdążył włożyć szampana do lodówki niech szybko to uczyni. Czasu coraz mniej! Tym bardziej, że Duńczycy bez gola w meczu z Rumunią.

Wysoko Polacy starają się atakować rywali, szybko przyniosło to efekt. Piłka znowu nasza.

Bereszyński zabrał piłkę Becirajowi, a temu nawet nie chciało się biec za Polakiem. "Ambitna" gra kapitana Czarnogóry.

Robert Lewandowski z rzutu wolnego uderzył w mur. Ekspert wyjaśnił, że zabrakło mocy.

Lewandowski przed polem karnym przewrócony przez rywala. Będzie rzut wolny.

Glik trafił w komara zamiast w piłkę, Jovović z dziesięciu metrów przestrzelił. Mieliśmy sporo szczęścia! Podobno błąd Glika to wina murawy.

Pazdan kilka razy przerwał akcje gości. Tomasz Hajto twierdzi, że to dzięki jego radom...

Przypominamy o możliwości oglądania meczu na WP Pilot.

Oj, okulary dla sędziego na linii, który zobaczył spalonego. A mowy o nim nie było.

Ważna wiadomość. Początek mistrzostw świata w Rosji 14 czerwca 2018! Obyśmy nie musieli grać jako jedni z pierwszych, nie lubimy tego.

Rzut rożny dla Czarnogóry, Lewandowski wybił na kolejny korner, po którym piłkę po rykoszecie wyłapał Szczęsny,

Czarnogórcy doszli do siebie po drugim ciosie i starają się zagrozić Polakom. Jak na razie przenieśli piłkę na naszą połowę.

I poszła kontra, ale tym razem Lewandowski do Grosickiego zbyt mocno. A do "Lewego" świetnie podawał Zieliński.

Po drugim ciosie rywale... cofnęli się. Po raz trzeci nie chcą dać się skontrować Polakom. To chyba jednak kwestia czasu.

Zieliński do Grosickiego, a ten z woleja z pola karnego pół metra ponad bramką. Bardzo dobry póki co występ gracza Napoli!

Czarnogórcy uwierzyli, że mogą coś zdziałać, a tymczasem dostali już dwa razy po twarzy. Tylko kataklizm mógłby nam zabrać awans!

Beciraj sprytnie dograł z lewej strony, Szczęsny szczęśliwie zbił piłkę na przedpole. Dużo lepiej prezentują się Czarnogórcy w porównaniu do pojedynku z Danią. Zmiany w składzie swoje zrobiły.

Drugi alarm pod bramką Szczęsnego! Płaski strzał Stojkovicia dobrze obronił bramkarz.

Są problemy z murawą. "Kompletnie, konkretnie" co chwilę odpadają jej elementy...

Polacy starają się rozgrywać spokojnie piłkę, ale popełniają błędy techniczne. Czarnogórcy chcą przejąć inicjatywę i powoli im się to udaje.

Polacy chcą pójść za ciosem, ale nadziali się na kontrę. Stojković z prawej strony do Beciraja. Świetnie akcję przerwał Szczęsny!

Polacy wysoko ustawieni, nie pozwalają na zbyt wiele rywalom.

Wciąż rwana gra, żadna z drużyn nie potrafi przeprowadzić składnej akcji. Poczekajmy kilka minut, na pewno będzie lepiej.

Czarnogórcy stoją na własnej połowie i czekają na błąd Polaków.

"Polska, Polska" - niesie się na Stadionie Narodowym. Póki co nerwowo nasi.

Piłkarze, trenerzy, kibice i oczywiście Franek odśpiewali hymn Polski! My się wzruszyliśmy!

Gwiazdy na boisku, gwiazdy na trybunach!

Ruszyli! Póki co na murawę. Włoch wyszedł pierwszy, Franek skręcił w lewo. ale... "Lewy" szybko go odpowiednio nakierował.

Polaków na boisko oprócz sędziów wprowadzi mały Franek. Chłopczyk wyjazd na wózku na murawę trenował już od soboty.

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, gdzie śledzić mecz. Zapraszamy do WP PILOT. Oczywiście do naszej relacji również.

Spotkanie poprowadzi Włoch Daniele Orsato.

Mogliśmy świętować od czwartku. Jednak Dania wygrała swój mecz i w niedzielę remis da nam pewność gry w finałach mistrzostw świata. Tylko tyle i aż tyle. Trzymając kciuki postaramy się... poprowadzić Polaków to sukcesu!