Trwa oczekiwanie na końcowy gwizdek z jednej i drugiej strony.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Vitinha strzelał z 40 metrów i z problemami broni Bizot.

I znowu nie popisał się Kwaracchelia. Dostał dobre podanie, miał miejsce i czas w polu karnym, ale wdał się w drybling i nawet nie oddał strzału.

Ostatnie minuty nie mają już jakiejkolwiek historii. PSG spokojnie dogrywa ten mecz do końca.

Kwaracchelia w polu karnym, ale kiwał zbyt statycznie. To nie mogło zaskoczyć obrońców rywali.

Gospodarze próbują zdobyć choć jedną bramkę i zostawiają sporo miejsca w środku boiska.

Bizot interweniował daleko poza polem karnym. Lee długo zwlekał z podaniem, a gdy w końcu to zrobił, to Hakimi nie miał szans, by dobiec do piłki.

Vitinha szukał strzału z dystansu, ale został zablokowany.

Donnarumma broni strzał Camary z dystansu. Miał sporo miejsca zawodnik gospodarzy, ale bramkarz PSG był czujny.

Barcola podawał prostopadle w kierunku rozpędzonego Nuno Mendesa, ale tym razem w porę wyszedł z bramki Bizot i interweniował nogami.

Zablokowany strzał Dembele z 18 metrów.

Cudowny kontratak PSG, ale Barcola zachował się fatalnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Pół godziny do końca. Nie zanosi się tu na nagły zwrot akcji. Bliżej jest kolejnych goli dla PSG.

Teraz z dalszej odległości uderzył Magnetti, ale wyraźnie się pomylił.

Niewiele dzieje się na boisku. Gospodarze próbują, ale nie za bardzo mają pomysł na przedostanie się w okolice pola karnego.

Posiadanie piłki 60-40 na korzyść PSG. Tu niespodzianki nie ma.

Jednak nie ma gola! Niby jest półautomatyczny spalony, a trwało to dość długo. Spalony przy podaniu Dembele.

Sędziowie jeszcze sprawdzają czy aby na pewno nie było spalonego przy tym podaniu Dembele.

Nie ma rzutu karnego. Gramy dalej.

Powtórki pokazują, że Ajorque był trafiony w głowę przez Donnarummę. Pozostaje kwestia interpretacji.

Przepychanki w polu karnym.

Ajorque zwija się z bólu w polu karnym PSG. Gra przerwana.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Pierwsza połowa powoli dobiega końca. Nie jest to porywające widowisko. Początkowo sporą przewagę miało PSG, ale później Brest doszedł do głosu.

W odpowiedzi Camara na prawej stronie. Mocne dogranie w pole karne, choć idealnie pomiędzy Ajorque i Simę. Zdążył z interwencją Hakimi, ale był bardzo blisko gola samobójczego. Słupek uratował PSG.

A tu nagle mogło się zrobić 0:2. Desire Doue depnął na prawym skrzydle, wbiegł w pole karne i wycofał piłkę, ale Barcola strzelił minimalnie obok słupka.

W ostatnich minutach drużyna Brestu robi sporo, by odwrócić wynik.

Trochę z niczego mógł być remis. Willian Pacho popełnił błąd, dzięki czemu Sima pędził w kierunku bramki. Był już w polu karnym, ale zdążył wrócić za nim Brazylijczyk i w ostatniej chwili wygarnął piłkę.

Laga na Ajorque. Strącenie piłki głową w kierunku Simy, ale ten przegrał pojedynek biegowy z Marquinhosem.

Kolejna akcja PSG, jednak tym razem Barcola z szesnastu metrów strzelił wyraźnie nad poprzeczką.

Vitinha świetnie podciął piłkę w pole karne, ale Dembele skiksował, gdy składał się do strzału z powietrza. Powinien to zrobić zdecydowanie lepiej.

Fatalnie wykonany ten rzut rożny przez Nuno Mendesa. Zero zagrożenia.

Zablokowany strzał Fabiana Ruiza z dystansu. Korner.

Raczej nie należy się spodziewać, że obraz gry ulegnie teraz dużej zmianie. PSG dalej ma inicjatywę.

Zaatakowali gospodarze, ale po dośrodkowaniu z prawej strony centymetrów zabrakło, by Ajorque oddał strzał głową. Kapitalnie interweniował Marquinhos.

Nie mogło być innej decyzji. Rzut karny dla PSG!

Sytuacja wydawała się klarowna. Sędzia biegnie do monitora.

Za VAR odpowiedzialni są dziś Polacy - Tomasz Kwiatkowski i Piotr Lasyk.

Paryżanie domagają się rzutu karnego! Strzał Joao Nevesa został zablokowany, po chwili uderzał jeszcze Dembele i ręką blokował to Lees-Melou. Czekamy na decyzję sędziego.

Rzut wolny dla PSG. Wrzutka Desire Doue, ale spokojnie wybijają piłkę gospodarze. To nie miało żadnych szans powodzenia.

Ależ teraz zlekceważył sytuację Donnarumma. Wybijał piłkę z pola bramkowego i ustrzelił Ajorque. Niewiele zabrakło do kuriozalnego gola dla Brestu.

Gospodarze sporadycznie przedostają się na połowę PSG. Cierpią i czekają na swoją okazję.

Hakimi zagrywał płasko w pole karne, jednak spóźniony był Dembele. Bizot pewnie interweniował na piątym metrze.

Barcola opanował piłkę w polu karnym, ale jego strzał został zablokowany. Zresztą i tak pomagał sobie ręką, co nie umknęło uwadze sędziego.

Czekamy na jakieś konkrety. Na razie gra toczy się głównie w środku pola.

Oczywiście to paryżanie są stroną przeważającą od pierwszych minut. To oni zdecydowanie dłużej utrzymują się przy piłce.

Gospodarze nie ograniczają się jedynie do obrony. Próbują podchodzić wysoko i odbierać piłkę.

Gramy!

Hymn Ligi Mistrzów już za nami.

Zawodnicy wychodzą na boisko. Niebawem zaczynamy!

Składy: