Dodatkowe cztery minuty.

Antoni Klukowski huknął zza pola karnego i niewiele brakowało tej brawurowej próbie do powodzenia. Pogoń Szczecin nadal nie zamknęła meczu i musi pilnować skromnego prowadzenia po strzale Kamila Grosickiego.

Dwa uderzenia celne Pogoni Szczecin, ale na posterunku czujnie Dominik Hładun. Dzięki niemu Miedziowi pozostają w kontakcie z przeciwnikami.

Uderzenie celne do statystyk. Leonardo Koutris poczęstował nim zza pola karnego Dominika Hładuna. Piłka poszybowała prosto w rękawice bramkarza Miedziowych.

Obu zespołom brakuje dobrego rytmu po zimowym okresie przygotowań, choć nie mają w składzie wielu debiutantów. Tym samym mija czas, a wynik 0:0 nie ulega zmianie.

11910 widzów na trybunach.

Po przerwie dzieje się nieco więcej, chociaż słowo nieco jest tu nieprzypadkowo. Było dokręcenie Damiana Dąbrowskiego z rzutu rożnego, które nie zaskoczyło Valentina Cojocaru, czy też niecelne uderzenie Linusa Wahlqvista.

Niebezpieczne wstrzelenie z rzutu rożnego, ale na linii bramkowej czujnie Valentin Cojocaru. Nie dał się zaskoczyć Damianowi Dąbrowskiemu.

Tomasz Pieńko dostał podanie w okolicę narożnika pola karnego. Jego uderzenie pozostawiało bardzo dużo do życzenia. Piłka przeleciała wyraźnie ponad bramką strzeżoną przez Valentina Cojocaru.

Nie widać zasadniczego przyspieszenia po zmianie stron. Cały czas brakuje obu zespołom dokładności w przeprowadzanych atakach.

I tak minęła pierwsza połowa na próbach ataków, stałych fragmentach gry oraz zablokowanych dośrodkowaniach. Celnych prób było niewiele, przez co nie było powodu do zachwycania się poziomem meczu. Wynik 0:0 jest dobrym odzwierciedleniem gry przez 45 minut.

Doliczona minuta.

Ostatnie ataki w pierwszej połowie spotkania.

Ładna do czasu wymiana podań Pogoni Szczecin, jednak próba pokonania Dominika Hładuna strzałem Kamila Grosickiego została zablokowana. Jeszcze wrzawa po rzucie rożnym, ale nie ma gola z powodu przewinienia na bramkarzu Miedziowych.

Krótka przerwa w grze była spowodowana urazem zawodnika KGHM Zagłębie Lubin.

Bardzo dużo jałowej rywalizacji o panowanie w środkowej części boiska. W ostatnim czasie zastali się piłkarze ofensywni obu jedenastek.

Pozostało jeszcze obu drużynom trochę czasu na otwarcie wyniku w pierwszej połowie. Ostatnia pomyłka techniczna Leonardo Koutrisa nie zapowiada strzelenia gola, jednak nie takie przypadki widziała piłka nożna.

Kajetan Szmyt próbował wyjść z kontratakiem po powstrzymaniu dośrodkowania z rzutu rożnego.

W 26. minucie Dawid Kurminowski mógł przypomnieć o sobie Pogoni, której w przeszłości strzelał już gole. Ostatecznie jego uderzenie zatrzymał Leonardo Borges i dodatkowo jeszcze wyekspediował piłkę poza boisko.

Groźnie dla Pogoni Szczecin po dorzuceniu z rzutu wolnego Damiana Dąbrowskiego, ale i tak sędzia asystent pokazał spalonego. Gdyby padła bramka, byłoby to sprawdzane, jednak nie padła, więc Rumun mógł swobodnie wznowić granie.

Pierwsza połowa za półmetkiem.

W ostatnim momencie wybronili się piłkarze Pogoni Szczecin przed kombinacyjną wymianą podań Miedziowych. Była jeszcze akcja indywidualna Kajetana Szmyta, ale nie poradził on sobie z Danijelem Loncarem.

Zagłębie próbowało rozpędzić się po przetrwaniu pierwszego naporu Pogoni. Miedziowi wywalczyli dla siebie dwa rzuty rożne i dłużej utrzymali się w posiadaniu piłki, ale nie sprawdzili groźnym strzałem Valentina Cojocaru. Najbliżej tego był Jarosław Jach po dośrodkowaniu.

Bezbramkowy kwadrans spotkania za drużynami. Na razie nieco groźniejsi byli gospodarze.

Po kilkunastu minutach pierwsze, ofensywne podrygi zawodników z Lubina. Interweniowali gospodarze po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a jednym z zawodników, którzy mieli ochotę na pokonanie Valentina Cojocaru, był Jarosław Jach.

Po chwili Pogoń ponowiła atak i Patryk Paryzek nieznacznie spóźnił się do płaskiego wstrzelenia Kamila Grosickiego.

Pogoń Szczecin oddała pierwsze w meczu uderzenie celne, ale poradził sobie z nim Dominik Hładun. Joao Gamboa nie zaskoczył bramkarza Miedziowych po dośrodkowaniu z prawej strony Adriana Przyborka. Ta sytuacja była tylko ostrzeżeniem dla zespołu z województwa dolnośląskiego.

Podanie do Leonardo Koutrisa, a interwencja jednego z Miedziowych zakończyła się wywalczeniem rzutu rożnego. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki piłka została kilkakrotnie przebita, zanim opanowali ją zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin.

Pogoń Szczecin w granatowo-bordowych strojach, a KGHM Zagłębie Lubin w białych koszulkach i spodenkach z pomarańczowymi elementami.

Zakończyła się rozgrzewka przy Twardowskiego i niebawem piłkarze powrócą z szatni na boisko.

Robert Kolendowicz przed meczem.

Kadra Pogoni Szczecin w rozsypce. Kogo wystawi Robert Kolendowicz?

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu w Szczecinie.

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Wybrańcy trenera Marcina Włodarskiego.

Jedenastka Pogoni Szczecin.