Rzut wolny dla Ruchu z około 25 metrów. To będzie ostatnia szansa w tym meczu.

Kartka dla Eppela za kopnięcie piłki po gwizdku.

Warta jest zadowolona z punktu, bo raczej tak należy odbierać długie wybijanie piłki przez Grobelnego z piątego metra.

Niewiele dzieje się na boisku. Ruch nieudolnie próbuje atakować i nic z tego nie wynika.

Sędzia dolicza minimum 8 minut.

Soczysta próba Letniowskiego z dystansu, ale pewnie broni Grobelny.

Skurcze łapią Wójtowicza.

Pierwszy celny strzał Warty! Chociaż to było bardziej podanie Eppela do Stipicy z jedenastu metrów.

Sporo fauli w ostatnim czasie. Sędzia musi często używać gwizdka. O żadnej płynności w grze nie ma tu mowy.

Coraz mniej czasu do końca. Ruch gra po przerwie słabiej niż w pierwszej połowie. Warta też nie kwapi się do ataków.

Kibice Ruchu są coraz bardziej poddenerwowani decyzjami sędziego, choć te wydają się słuszne.

Dobra akcja Dadoka, dośrodkowanie w pole karne, ale Wójtowicz fatalnie skiksował i ostatecznie strzelił w aut.

Potężny strzał Wójtowicza zza pola karnego, ale ofiarnie zablokował go Stavropoulos. I przy okazji trochę ucierpiał.

Ruch wychodził z akcją, ale Szczepan nie upilnował linii spalonego.

I chyba konieczna będzie zmiana.

Tymczasem Miguel Luis był kopnięty. Warta ma rzut wolny, a zawodnik potrzebuje pomocy fizjoterapeutów.

Kozak podał na skrzydło do Dadoka, a ten kopnął piłkę na aut bramkowy. Nieudane dośrodkowanie, nie pierwsze dziś.

Pół godziny do końca. Cały czas czekamy aż wydarzy się tu coś godnego uwagi.

Ładna akcja Warty. Można by powiedzieć - wreszcie. Kilka szybkich podań, w końcu Savić miał sytuację w polu karnym, szukał sprytnego uderzenia przy bliższym słupku i tylko nieznacznie się pomylił.

Prikryl zagarnął piłkę, ale następnie trafił w nogę Dadoka. Ten potrzebuje pomocy medycznej.

W odpowiedzi mieliśmy dośrodkowanie Dadoka, jednak Szczepan nie doszedł do strzału. Jeszcze poturbowany został Bartkowski i sędzia przerwał grę. Kibice protestują, bo Ruch był przy piłce.

Mezghrani wrzucał w pole karne. Bez żadnych szans, żeby to przeszło. Piłka leciała wolno, bardzo wysoko.

Nieudany drybling Szmyta. Za daleko wypuścił sobie piłkę, został przyblokowany i nie zdołał nic z tego zrobić. I tak właśnie wyglądają akcje Warty w tym meczu.

Czekamy aż mecz się rozkręci. To trochę jak film o facecie w łódce.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Wrzutka Dadoka i tym razem Stępiński nie trafił czysto w piłkę.

Sędzia dolicza minimum jedną minutę.

Kapitalne podanie w polu karnym otrzymał Wójtowicz. Dobrze przyjął piłkę, ale jego strzał czubkiem buta został w ostatniej chwili zablokowany.

Dadok ruszył do linii końcowej, ale następnie popsuł dośrodkowanie. Spokój Miguela Luisa w polu karnym.

Ruch próbuje w końcówce pierwszej połowy. Jest lepszy, natomiast wykończenie ewidentnie kuleje. Sytuacji trochę było, a po stronie zysków wciąż nic.

Był jeszcze rzut rożny dla chorzowian, ale Szczepan faulował w ofensywie. Przeszkadzał Grobelnemu i arbiter ocenił to jako przewinienie.

Kolejna kontra, tym razem w wykonaniu Ruchu. Kozak miał mnóstwo miejsca na skrzydle, przedarł się w pole karne, ale kapitalnie zachował się Mezghrani, który zablokował strzał z ostrego kąta.

Dadok w brutalny sposób przegrał pojedynek ze Stavropoulosem na skrzydle. Przeczytany jak wczorajsza gazeta.

Kontratak Warty. Mezghrani długo zwlekał z podaniem w pole karne, w końcu zagrał w kierunku Szmyta, ale piłka do niego nie dotarła.

Wrzutka Dadoka z prawej flanki. To nie mogło się udać, bo w polu karnym był jeden zawodnik Ruchu i czterech obrońców Warty.

Odbiór Ruchu na połowie przeciwnika. Letniowski podał do Szczepana, ten trochę pogubił się w polu karnym, ale piłka odbiła się idealnie pod nogi Vlkanovy, który jednak uderzył zbyt lekko. Grobelny znowu broni.

Pół godziny za nami i wiele się nie zmienia. Ruch ma przewagę, ale nie za bardzo potrafi ją udokumentować. A Warta gra po swojemu. Czeka na jakąś okazję.

Celny strzał Wójtowicza z dystansu i pewnie broni Grobelny.

Teraz mieliśmy dużo lepsze dośrodkowanie Sadloka z linii końcowej. Atakował piłkę Szczepan, jednak nie oddał strzału. Było blisko.

Wójtowicz napędził akcję Ruchu, podał do Kozaka, ale ten nie potrafił celnie dośrodkować. Stavropoulos dobrze zachował się w polu karnym.

Warta ma olbrzymie problemy, żeby w ogóle wydostać się z własnej połowy.

Kiepskie dośrodkowanie Kozaka i grę od bramki wznawia Grobelny. Nie wykorzystali tego stałego fragmentu gospodarze.

Vlkanova powalczył o piłkę w narożniku boiska i wywalczył rzut rożny.

Pierwsza od dawna akcja Ruchu. Najpierw rywale zablokowali dośrodkowanie Kozaka, a następnie próbę strzału Letniowskiego z dystansu.

Nie jest to spotkanie toczone w wybitnym tempie. Przede wszystkim Ruch trochę spuścił z tonu po obiecującym początku.

Nieco wyżej podchodzi teraz do pressingu zespół z Poznania. Obraz gry zaczyna się delikatnie zmieniać.

Vizinger strzelił gola po akcji prawą stroną, jednak wcześniej piłka opuściła całym obwodem linię końcową. Bramka nie została uznana.

"Niebiescy" praktycznie cały czas utrzymują się przy piłce. Na razie mają sporą przewagę.

Zablokowany strzał Vizingera zza pola karnego. Nieprzygotowana pozycja, to nie miało większych szans powodzenia.

Kolejna akcja Ruchu prawym skrzydłem. Kozak podawał płasko w pole karne, Dadok chciał przepuścić piłkę między nogami, jednak przeczytali to goście.

Warta zepchnięta do defensywy.

Ruch miał kontratak w przewadze liczebnej, lecz został źle rozegrany. Dadok dostał zbyt lekkie podanie, wyhamował, a następnie jego centra została zablokowana.

Świetny strzał Sikory z 30 metrów. Efektownie się złożył z powietrza, ale piłka przeleciała obok bramki.

Długie podanie w kierunku Szczepana. Ograny Bartkowski, była okazja dla Ruchu, ale... zabrakło tam strzału. Koszmarne zachowanie napastnika gospodarzy w polu karnym.

Zaczynamy mecz w Chorzowie.

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Trener Dawid Szulczek jest chory i na ławce zastąpi go dziś Arkadiusz Szczerbowski.

Warta przed tygodniem pokonała Raków Częstochowa 2:1, natomiast Ruch przegrał z Legią Warszawa 0:1.

Początek o godz. 15!