Lech Poznań zremisował z Dinamem Batumi 1:1 i awansował do III rundy eliminacji do Ligi Konferencji.

Przepychanki na boisku. Będą kartki.

Strzał Szymczaka, bramkarz Dinama na posterunku.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Końcowe fragmenty gry. Lech skupiony na utrzymaniu remisu.

Problemy ma Rudko. Bramkarz Lecha potrzebuje pilnej konsultacji z "doktorami".

Groźny strzał z ok. 16 metrów oddał Jighauri. Rudko pewnie interweniował.

Kolejorz niemal całą drużyną stanął w polu karnym. Dinamo szuka gola na pożegnanie z pucharami.

Lech wyrównał i pozwala rywalom rozgrywać piłkę. Na szczęście daleko od bramki. A może poznaniacy powalczą jeszcze o wygraną.

Do uderzenia z pola karnego doszedł Teidi, w bramkę na szczęście nie trafił.

Dinamo przy piłce, Lech jednak szczelnie okopał się. Rywale nie mają pomysłu na zaskoczenie Rudki.

Lech na połowie Dinama, goście trochę przyspieszyli grę. Jednak okazji na wyrównanie nie są w stanie sobie stworzyć.

Lech stara się zwalniać grę i długo rozgrywać swoje akcje. Dinamo ma jeszcze niewielkie nadzieje.

Gospodarze poczuli krew. Dinamo do doprowadzenia do dogrywki potrzebuje jeszcze czterech goli. Lech musi zacząć grać lepiej, a nie spacerować po gruzińskiej murawie.

Kontra Lecha, ale bramkarz Dinama wybiegł przed pole karne i przerwał akcję.

Z pola karnego bardzo anemicznie uderzył Vatsadze, Rudko błędu nie mógł popełnić.

Teidi kropnął z dystansu. W bramkę Rudki jednak nie trafił.

Spokojniejszy fragment gry. Mecz przeniósł się w okolice środka pola. Gospodarze chyba niezbyt już wierzą w możliwość odrobienia strat.

Rebocho i Rudko tak się porozumieli, że rywale omal nie zdobyli gola. Z wyżej notowanym rywalem takie zachowanie nie pozostanie bez konsekwencji.

Skóraś atakowany w polu karnym, ale nie przewrócił się. Po chwili Pereiera padł w polu karnym. Bez reakcji sędziego.

Kolejna próba akcji Lecha, kolejny raz zabrakło dokładności. Goście muszą zmienić swoje nastawienie do meczu. Można awansować niewielkim nakładem sił, ale czy o to chodzi?

Velde przyjął piłkę ruszył z nią w kierunku bramki, ale bez większego przekonania w powodzenie.

Jak na razie w meczu bez goli. To rywale mieli dwie dobre szanse. Lech spokojnie gra swoje, goście zaliczkę wypracowali przed tygodniem w Poznaniu.

Leży na murawie Karlstoem. To rywal dość ostro go potraktował. Kartki jednak brak.

Gracze Dinama chcieli wyjść z kontrą, ale chaosu w tym wszystkim było bardzo dużo.

Lech chce dotrwał do przerwy z remisem. Goście nie kwapią się do ataku, starają się długo rozgrywać swoje akcje. Cóż, taka taktyka.

Dinamo cały czas stawia na... chaos. Dość nerwowe próby ataku, ale gracze Lecha spokojnie sobie radzą z rywala. Szkoda, że z przodu wszystko w wykonaniu gości wygląda dużo słabiej.

Skóraś złapał rywala za gumkę z majtek. Kartki nie było, jest za to przerwa na drinki energetyczne.

Lech starał się wyjść z kontrą, ale wszystko co dobre zakończyło się przed polem karnym. Amaral padł, ale faulu nie było.

Niemal dwa kwadranse za nami. Lech nie kwapi się do ataku, gospodarze nie są w stanie przycisnąć graczy Kolejorza.

Rzut rożny dla Lecha, ale gra została przerwana. Na przedpolu zawodnicy byli za bardzo aktywni wobec siebie.

Gospodarze grają bardzo nerwowo, za bardzo chcą. Lech spokojnie, goście swoją zaliczkę mają i jak na razie mają wszystko pod kontrolą.

Douglas uderzył z rzutu wolnego. Niecelnie. To wprawiło miejscowych kibiców niemal w ekstazę.

Lech przez kilka minut rezydował przed bramką Dinama. Teraz to już jednak rywale przejęli piłkę.

Z dystansu płasko uderzył Nika Kwekweskiri, tor lotu piłki zmienił Satka, ale w bramkę nie trafił.

Pereira dogrywał z prawej strony pola karnego. Szymczaka w ostatnim momencie uprzedził obrońca.

Skóraś dotarł z piłką w pole karne, zabrakło niestety uderzenia.

Lech pozwala wyszaleć się gospodarzom i powoli zaczyna przenosić ciężar meczu w okolice środka pola.

Wysoki pressing graczy Dinama. Goście trochę się pogubili, ale cało wyszli z zagrożenia.

Strzał z rzutu wolnego trafił w mur. Poprawka Altunashviliego, po rykoszecie, przeleciała tuż obok słupka!

Gospodarze starają się napocząć Lecha. Dinamo w ataku, goście spokojnie odpierają próby rywala.

Mecz poprowadzi Igor Stojchevski (Macedonia).

Wysoka wygrana Lecha Poznań w pierwszym meczu z Dinamem Batumi sprawiła, że o awans Kolejorza do III rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji możemy być spokojni.

Przebudzenie Lecha! Kanonada w Poznaniu