Mistrz Polski musiał nawet odrabiać stratę, a przed porażką uratował go ładny strzał z dystansu Alana Czerwińskiego na kwadrans przed końcem rywalizacji.
- Jestem bardzo zadowolony z awansu, bo po to tutaj przyjechaliśmy. Jestem też dumny z remisu i z tego jak zaprezentowała się moja drużyna, bowiem w rewanżu zobaczyliśmy inne Dinamo niż w Poznaniu. Było nam zdecydowanie trudniej - podkreślił John van den Brom.
"Kolejorz" był w zasadzie pewny kwalifikacji już po wygranej u siebie 5:0, dlatego w Gruzji szansę występu dostało kilku młodych piłkarzy, m. in. Antoni Kozubal, Maksymilian Pingot, czy Filip Szymczak.
- Ci młodzi gracze mieli możliwość zaprezentowania się na europejskiej arenie, a to dla nich bardzo ważne doświadczenie na wczesnym etapie kariery - dodał holenderski szkoleniowiec, który był lakoniczny w pomeczowych wypowiedziach.
W III rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy przeciwnikiem mistrza Polski będzie Vikingur Reykjavik. Poznaniacy najpierw zagrają na wyjeździe.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: Co za strzał! Tego gola można oglądać w nieskończoność