Barcelona wypunktowała Sevillę wygrywając 3:0. Kolejną bramkę w sezonie zdobył Robert Lewandowski.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Stara się uratować honor Sevilla, ale bez większej wiary w powodzenie.

Na strzał zdecydował się Rakitić. Piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i padła łupem bramkarza.

Już trochę na stojąco. Odliczamy minuty do końca spotkania.

Na strzał zdecydował się Frenkie de Jong, do szczęścia niewiele brakowało.

Niewiele dzieje się na boisku. Szarpana gra w ostatnich minutach spotkania.

Kwadrans do końca spotkania. Otwarty mecz, ale szkoda już, że bez oszczędzanego Roberta Lewandowskiego.

Raphinha uderzył z rzutu wolnego z ok. 28 metrów, dość daleko od bramki Bono.

Przed kolejną sytuacją Lewandowski, Polak starał się lobować Bono, który odbił piłkę. Poprawka de Jonga przed linią zablokował obrońca.

Gomez przejął piłkę i huknął z dystansu. Marc-Andre ter Stegen zdołał odbić uderzenie.

O rzucie karnym zamarzyli gospodarze. Sędzia jednak słusznie był innego zdania. Niewiele dzieje się na boisku w ostatnich minutach.

Barcelona świadoma faktu, że wkrótce czeka ją mecz w Lidze Mistrzów oszczędza siły. Podobnie jak Sevilla, która czuje, że została pokonana.

Dwa kwadranse do końca. Zwycięzca jest już znany, ale rozmiary wygranej jeszcze nie. Sevilla cały czas dość nerwowo.

Piłka dotarła do Dembele, ten uderzył, ale 1000 metrów ponad poprzeczką.

Szarpią się gospodarze niczym karp w wiadomym czasie. Niewiele wychodzi Sevilli.

Niepewnie w tyłach zachowali się goście. Jednak gospodarze są psychicznie zdruzgotani. Strzał Isco spokojnie złapał bramkarz.

Kolejna próba ataku Sevilli. Strzał niecelny, wcześniej jednak spalony.

Barcelona spokojnie weszła w 2. połowę. Goście badają, na co stać Sevillę.

Już przed szansą gospodarze. Dogranie do Lameli, pierwszy strzał zablokował Garcia. Poprawka poszybowała daleko od celu!

Sevilla do momentu utraty gola prezentowała się lepiej od Barcelony. Po bramce goście panowali już na boisku i dołożyli drugie trafienie.

Kontra Dembele biegł z piłką przez pół boiska. Zamiast podawać do Lewandowskiego sam starał się wykończyć akcję i spudłował!

Sędzia doliczył minutę do 1. połowy.

Barcelona utrzymuje się przy piłce. I tak będzie zapewne do przerwy.

Ucierpiał Araujo, obrońca potrzebuje szybkiej rozmowy ze specjalistą.

Niewiele wychodzi Barcelonie. Sevilla stara się atakować, ale goście po dwóch zdobytych bramkach mają ogromną przewagę psychologiczną.

Raphinha już minął bramkarza, jednak nie zdołał opanować piłki, która uciekła mu poza boisko.

W końcu pokazali się gospodarze. Strzał Gudelja był jednak niecelny. Będzie jeszcze rzut rożny.

Sevilla? Nie ma! Oczywiście miasto jest, ale drużyny na boisku nie ma. Barcelona szuka drugiej bramki.

Poturbowany Robert Lewandowski. Polak szybko się pozbierał i pogroził rywalowi. - Oj ty, ty.

Szybkie wyjście Barcelony. Jednak strzałowi Dembele do ideału brakowało tyle co nam.

Dwa kwadranse za nami. Gol dla Barcelony podciął skrzydła Sevilli. Gospodarze będą w stanie się podnieść do swojego lotu po trzy punkty?

Powoli z szoku wychodzą gospodarze i ponownie zaczynają szturmować bramkę Barcelony.

Barcelona na tego gola nie zasłużyła. Goście wyczekali miejscowych i zadali cios. Jak odpowie Sevilla?

En-Nesyri w sytuacji sam na sam. Górą Marc-Andre ter Stegen, sędzia znowu pokazał spalonego. Tym razem bardzo wątpliwego.

Isco niecelnie, do tego on również był na spalonym. Panowie! Trochę wyczucia gry, bo to trochę mało ekskluzywne.

Youssef En-Nesyri uderzył w bramkarza, wcześniej był na spalonym.

Pachnie u nas starą rybą, w Sewilli golem dla gospodarzy. Acuna niecelnym strzałem zakończył akcję miejscowych.

Piłka w bramce gości. Strzał Lamela ładny, ale egzekutor na spalonym. Wciąż bez goli.

Dobrze w mecz weszła Sevilla. Barcelona chcąc w spotkaniu wygrać będzie musiała się dość sporo napocić.

Lewandowski runął w polu karnym - Ha ha ha - wyśmiał go sędzia. O karnym raczej mowy być nie może.

Paaaanieee sędzio... Busuquets biegł z piłką i wpadł na arbitra. Panie Lahoz, chodź Pan swoimi ścieżkami!

Obie drużyny od początku wysoko się atakują. Barcelona zrobiła to bardzo agresywnie. Sędzia od razu odgwizdał faul.

Piłkarze obu drużyn już na boisku. Trwa tradycyjne przybijanie piątek. W tle nucimy hymn gospodarzy.

Mecz poprowadzi Antonio Mateu Lahoz.

W sobotni wieczór czeka nas mecz rozpędzającej się Barcelony z zawodzącą w sezonie Sevillą.

Trudne wyzwanie przed "Lewym". Znamy składy na spotkanie Sevilli z Barceloną