Doliczone dwie minuty.

Krzysztof Piątek przygląda się już ostatnim minutom rywalizacji z ławki rezerwowych. Wygląda na mocno przygnębionego. Samopoczucie gospodarzom mógł dodatkowo zepsuć Ihlas Bebou, ale swoim uderzeniem w sytuacji sam na sam z Alexandrem Schwolowem trafił w poprzeczkę. Ustanowienie kompromitującego dla Herthy wyniku utrudnił napór defensora.

Bez wiary już gospodarze w poprawienie rezultatu. Na pewno trafienie kontaktowe mogłoby dodać jeszcze wigoru podopiecznym Bruno Labbadii, jednak Hoffenheim nie traci koncentracji w obronie. Przyjezdni dużymi krokami przybliżają się do odniesienia zwycięstwa - pierwszego w 2021 roku.

Andrej Kramarić miał apetyt na strzelenie drugiego gola drużynie z Berlina. Tym razem poradzili sobie gospodarze, a Alexander Schwolow nie skapitulował.

Jhon Cordoba dopadł do futbolówki blisko linii pola karnego. Uderzenie bez przyjęcia, ale nie zdołał przymierzyć w okienko w bramce Olivera Baumanna. Kolumbijczyk również niczym nie oczarował w trwającym widowisku.

Nie ma co ukrywać. Nieudane nieco ponad 70 minut w wykonaniu Krzysztofa Piątka. Jedyne celne uderzenie oddał na początku meczu z rzutu karnego i zostało ono odbite przez bramkarza. Później dużo nerwów, pretensji, ale mało jakości w grze.

Sędzia przerwał grę z powodu zagrania ręką Jhona Cordoby. Piłka ponownie przekazana zawodnikom w fioletowych strojach, a w Hercie pojawia się frustracja.

Hertha wystartowała energicznie w drugiej połowie meczu, ale w ostatnich minutach ponownie brakuje klarownych sytuacji podbramkowych. Oliver Baumann spokojnie dyryguje swoimi kompanami z pola i dzięki temu nie musi mierzyć się z jakimkolwiek wymagającym uderzeniem.

Dwa ataki z wykorzystaniem, albo przynajmniej z próbą uruchomienia Krzysztofa Piątka. Na koniec sędzia przerwał grę z powodu przewinienia reprezentanta Polski na Kevinie Vogcie. Wygląda na to, że napastnik Herthy zrobił krzywdę liderowi obrony Hoffenheim.

Krzysztof Piątek nie miał możliwości oddania strzału, ale jeszcze opanował piłkę po podaniu w pobliżu narożnika boiska. Akcja kontynuowana przez reprezentanta Polski okazała się kolejną nieudaną Herthy.

Marco John wpadł z wysoką prędkością w pole karne stołecznego zespołu. Blisko wahadłowego przyjezdnych był Deyovaisio Zeefuik i Hoffenheim musiało zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego. Wiadomo już, że po stałym fragmencie gry nie było zagrożenia dla Alexandra Schwolowa.

Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się sam poszkodowany, który nie potrzebował dużo czasu na dojście do siebie po przewinieniu Kevina Vogta. Jego uderzenie było niedokładne i futbolówka przeleciała obok spojenia słupka z poprzeczką w bramce Olivera Baumanna.

Przewinienie na Matheusie Cunhi, którego podaniem uruchomił Krzysztof Piątek. Do ofensywnego pomocnika Herthy doskoczył Kevin Vogt, ale przesadził z agresją przy próbie odebrania futbolówki.

Rozpoczęła się druga połowa na Olimpiastadionie. Gospodarze muszą zorganizować się do zdecydowanego ataku, ponieważ w pierwszej części zrobili za mało, żeby umieścić piłkę w bramce Olivera Baumanna. Strzelił już Jhon Cordoba, ale ponad poprzeczką Hoffenheim.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Pozostało pięć minut na poprawienie wyniku gospodarzom jeszcze w pierwszej połowie. Hoffenheim rozsądnie poczyna sobie w pobliżu własnego pola karnego i nie pozwala Hercie na częste kreowanie sytuacji podbramkowych. Krzysztof Piątek nie miał dużej szansy na zmianę wyniku po zmarnowaniu rzutu karnego.

Hertha musi martwić się o odrobienie strat do przeciwnika po precyzyjnym uderzeniu oddanym przez Sebastiana Rudego. Obraz rywalizacji nie zmienił się, ponieważ i zmienić się nie mógł. Hertha była od początkowych minut w ataku pozycyjnym, a po zdobyciu prowadzenia trudno było oczekiwać od Hoffenheim odważniejszego grania.

Dwa bezbramkowe kwadranse rywalizacji na Olimpiastadionie. Najlepszą szansę na pokonanie golkipera przeciwnika miał Krzysztof Piątek, ale swoim strzałem z rzutu karnego nie zaskoczył Olivera Baumanna. Przed momentem kolejne przyspieszenie Herthy, jednak Jhon Cordoba główkował ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z lewego skrzydła.

Dwa bezbramkowe kwadranse rywalizacji na Olimpiastadionie. Najlepszą szansę na pokonanie golkipera przeciwnika miał Krzysztof Piątek, ale swoim strzałem z rzutu karnego nie zaskoczył Olivera Baumanna. Przed momentem kolejne przyspieszenie Herthy, jednak Jhon Cordoba główkował ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z lewego skrzydła.

Dotąd jedna niebezpieczna akcja w wykonaniu Hoffenheim. Po płaskim dośrodkowaniu dwaj przyjezdni mieli możliwość przymierzenia do bramki gospodarzy, ale pogubili się i nie oddali soczystego uderzenia. Hertha dostała ostrzeżenie i ponownie przetransportowała piłkę na przeciwną połowę boiska.

Hertha nie zdemobilizowała się po zmarnowanej szansie Krzysztofa Piątka. Suną kolejne ataki w kierunku bramki Olivera Baumanna. Nieznacznie niecelne uderzenie zza pola karnego.

Piłka ustawiona przez Krzysztofa Piątka...

Rzut karny dla Herthy po przewinieniu na Jhonie Cordobie. Wielka szansa na zdobycie prowadzenia.

Niezmiennie od początku meczu piłka sunie głównie po połowie zespołu z Hoffenheim. Przyjezdni na razie spokojnie oczekują na ruchy zawodników Herthy, a ci bez przekonania przybliżają się do bramki Olivera Baumanna.

Hertha w klasycznych biało-niebieskich pasiakach, a jej przeciwnik w fioletowych strojach z błękitnymi elementami. Podeszli pressingiem gospodarze i zmusili do niedokładnego wyekspediowania futbolówki Olivera Baumanna.

Krzysztof Piątek zagra od początku meczu.

Więcej o 17. kolejce Bundesligi.

Bundesliga: starcie o podium. Robert Lewandowski bierze na celownik bramkę Rafała Gikiewicza

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Harm Osmers

Przygotowania Hoffenheim do walki w Berlinie.

Również Hoffenheim nie ma powodu do zadowolenia po swoich ostatnich występach. Przed świętami Bożego Narodzenia wygrało z Borussią M'gladbach, ale później odpadło z Pucharu Niemiec, a na domiar złego wywalczyło zaledwie punkt w trzech meczach Bundesligi.

Hertha zremisowała w poprzednim meczu na wyjeździe z 1.FC Koeln.

Hertha wróciła z punktem z Kolonii.

Bundesliga. Remis Herthy w Kolonii. Kilka niezłych sytuacji Piątka, ale mecz do zapomnienia

Hertha zdobyła punkt w poprzednich dwóch meczach na wyjeździe. Podopieczni Bruno Labbadii przegrali 0:1 z Arminią Bielefeld, a następnie zremisowali bezbramkowo z 1.FC Koeln. Forma zawodników ofensywnych z Berlina w tych spotkaniach pozostawiała bardzo dużo do życzenia.

Berlińczyków czeka ostatnie wyzwanie przed półmetkiem sezonu w Bundeslidze.

Hertha postara się w meczu z Hoffenheim o drugie z rzędu zwycięstwo na Olimpiastadionie. Klub z Berlina nie słynie z regularnego punktowania w roli gospodarza. We wtorek podejmie niżej notowanego w tabeli przeciwnika.