Doliczone cztery minuty.

Po trafieniu Lorenzo Insigne piłka częściej w polu karnym przyjezdnych niż gospodarzy. Gdyby nie interwencja Paula Lopeza byłoby po zawodach. Hiszpan sparował płaskie uderzenie na korner. Nie minęło dużo czasu i piłka znalazła się w bramce AS Romy, ale nie było gola z powodu spalonego Giovanniego Di Lorenzo.

Lorenzo Insigne autorem gola na 2:1.

Mario Rui szarżował po połowie Giallorossich. Tym razem nie rozglądał się w kierunku pozostałych podopiecznych Gennaro Gattuso, a zdecydował się na solowe zakończenie kombinacyjnego ataku. Uderzenie Portugalczyka zostało obronione przez Paua Lopeza, a więc ten pierwszy nie dorzucił gola do asysty.

Obraz spotkania podobny do tego, co działo się w pierwszej połowie. SSC Napoli w ataku pozycyjnym, a AS Roma nie ma ochoty na pieczołowite rozgrywanie futbolówki i stara się ją błyskawicznie przenosić w pobliże bramki Alexa Mereta.

Arkadiusz Milik zwolnił miejsce w jedenastce SSC Napoli. Reprezentant Polski oddał dwa niebezpieczne uderzenia, ale jedno z nich zatrzymało się na poprzeczce, a inne zostało zatrzymane przez Paua Lopeza. Po przerwie Arkadiusz Milik już nie zagrażał Hiszpanowi.

Henrich Mchitarjan przymierzył na 1:1. AS Roma nie pozwoliła gospodarzom nacieszyć się prowadzeniem.

Jose Callejon i SSC Napoli jest na prowadzeniu 1:0!

Lorenzo Insigne miękko wrzucił futbolówkę w pole karne stołecznego zespołu. Najbliżej miał do niej Piotr Zieliński, któremu nie udało się wywalczyć nic poza wrzutem z autu. Zabrakło reprezentantowi Polski decyzji o sytuacyjnym uderzeniu.

Czas pokaże, czy Giallorossi postanowią zagrać odważniej po powrocie z szatni na boisko. SSC Napoli przygląda się przeciwnikom z zaciekawieniem, a ci próbują przedostać się w pobliże bramki Alexa Mereta.

Pora na drugą połowę spotkania. Do przerwy ani aktywniejsi gospodarze, ani przyczajeni goście nie zdołali zdobyć prowadzenia. SSC Napoli w niebieskich koszulkach i getrach, a AS Roma w biało-bordowych strojach.

AS Roma dość ostrożna w Neapolu.

Pierwsza połowa na zero z obu stron.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Doliczona minuta.

Dwa płaskie dośrodkowania w pole karne Azzurrich. Do pierwszego spóźnił się Henrich Mchitarjan. Do drugiego co prawda zdążył Lorenzo Pellegrini, jednak nie oddał dokładnego uderzenia z kilkunastu metrów. Coraz ciekawiej na Stadio San Paolo.

Arkadiusz Milik pokazał się w polu karnym Giallorossich. Na razie nie zna sposobu na pokonanie Paula Lopeza. Hiszpan ponownie poskromił Polaka, ponieważ we wcześniejszej części spotkania poradził on sobie również ze strzałem Piotra Zielińskiego.

AS Roma długo obserwuje działania podopiecznych Gennaro Gattuso, a po przechwyceniu futbolówki, stara się zaszkodzić gospodarzom szybkim atakiem. Na razie Giallorossi zagrozili Alexowi Meretowi tylko raz, a że jest prawie 40. minuta, to trochę mało.

AS Roma straciła podstawowego defensora po niespełna dwóch kwadransach. Przyjezdni muszą radzić sobie teraz z Federico Fazio w bloku obronnym. Od początku testowana jest jego szczelność, a możliwość zdobycia prowadzenia dla SSC Napoli miał Jose Callejon.

Przerwa w grze spowodowana urazem Chrisa Smallinga.

Jedna akcja Giallorossich nie była zapowiedzią ich frontalnej ofensywy, ale również SSC Napoli było bierne w ostatnich minutach. Na szczęście Azzurri już budzą się z letargu i zrobiło się gorąco w pobliżu Paua Lopeza po płaskim dośrodkowaniu Jose Callejona.

Poderwali się piłkarze ze stolicy Włoch. Ich akcja zakończyła się uderzeniem nieznacznie obok bramki Alexa Mereta. Byłoby jeszcze groźniej, gdyby nie interwencja Kostasa Manolasa, który przyblokował w momencie oddawania strzału Lorenzo Pellegriniego.

AS Roma nie odpowiedziała gospodarzom jeszcze na ataki, które przeprowadzili Fabian Ruiz oraz Piotr Zieliński. Po stronie Giallorossich okrągłe zero w statystyce strzałów, dlatego Alex Meret nie ma żadnego powodu do stresu od początku pojedynku.

Tym razem Piotr Zieliński nie wystąpił w roli podającego, a egzekutora. Reprezentant Polski wybiegł sam na sam z Pau Lopezem, a w tym pojedynku zatriumfował brawurowo interweniujący na przedpolu bramkarz Giallorossich.

Ponownie podanie Piotra Zielińskiego, które przyspieszyło atak Azzurrich. Fabian Ruiz wpadł z futbolówką w pole karne rzymian i starał się bezskutecznie pokonać Pau Lopeza uderzeniem z ostrego kąta. SSC Napoli musiało zadowolić sie wywalczeniem rzutu rożnego.

Piotr Zieliński starał się uruchomić podaniem w pole karne Jose Callejona. Reprezentant Polski zagrał kreatywnie i Hiszpan powinien trochę bardziej przyłożyć się do opanowania piłki.

Na razie spokojnie na boisku. Jedni i drudzy podjęli próbę zaatakowania, ale bez przekonania, a przede wszystkim bez dokładności. SSC Napoli pieczołowicie stara się rozgrywać między stłoczonymi w jedenastu na własnej połowie boiska Giallorossimi.

Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik zagrają od początku meczu.

Sędzia: Marco Di Bello

Paulo Fonseca przed starciem z posiadaczem Pucharu Włoch.

W rundzie jesiennej AS Roma zwyciężyła 2:1 z SSC Napoli. Nicolo Zaniolo oraz Jordan Veretout oddali uderzenia do bramki w odpowiedzi na trafienie Arkadiusza Milika. Giallorossi na Stadio San Paolo mają w ostatnich latach rewelacyjne statystyki.

Przygotowania Azzurrich do meczu z rzymianami.

Konfrontacja w Neapolu zakończy 30. kolejkę we włoskiej elicie.

Serie A: od derbów Turynu do derbów słońca. Lazio bez strzelb na AC Milan

AS Roma totalnie rozczarowała w poprzednim meczu.

Serie A: AS Roma poniosła klęskę. Udinese Calcio podbiło Rzym, a Łukasz Teodorczyk był blisko gola

AS Roma nie popisała się w poprzednim meczu. Giallorossi zostali pokonani 0:2 na Stadio Olimpico przez Udinese Calcio. Do ich bramki strzelili Kevin Lasagna oraz Ilja Nestorovski. Zadanie podopiecznym Paulo Fonseci utrudniła czerwona kartka dla Diego Perottiego.

Napoli nie poradziło sobie z bramkostrzelnym rywalem w Bergamo.

Serie A. Atalanta - Napoli: zespół z Bergamo nie do zatrzymania. Milik i Zieliński bez punktów

W środku tygodnia zakończyła się długa seria bez porażki podopiecznych Gennaro Gattuso. SSC Napoli zostało pokonane 0:2 przez Atalantę BC. Azzurri stracili gole po przerwie. W niedzielę powracają na Stadio San Paolo.