Relacja na żywo
Sędzia zagwizdał po raz ostatni. Górnik Zabrze przegrał 1:3 z czeskim Banikiem Ostrawa. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Cholewiak, natomiast Lukas Podolski opuścił plac gry po pierwszej połowie. W 1. kolejce PKO Ekstraklasy podopieczni Jana Urbana zagrają na wyjeździe z Pogonią Szczecin (25 lipca). Dziękujemy za uwagę!
Kibice Górnika tłumnie przybyli na stadion w Zabrzu, lecz mają prawo być rozczarowani wynikiem.
Po faulu na jednym z piłkarzy Banika zawodnicy obu drużyn skoczyli sobie do gardeł. Na szczęście sędzia szybko opanował sytuację.
I trzeci cios wyprowadzony przez Banik. Kolejna składna akcja przyjezdnych. Wrzutka z prawej strony i celny strzał Kuzmanovicia, który zdobywa swojego drugiego gola w tym spotkaniu.
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 1:3
Podolski nie wybiegł na drugą połowę. Zgodnie z przedmeczowymi ustaleniami rozegrał więc 45 minut.
Lukas Podolski miał swoje szanse, ale jeszcze poczeka na pierwszą bramkę przy ul. Roosevelta. Po pierwszej odsłonie czeska drużyna prowadzi 2:1.
Niestety, Górnik Zabrze znowu musi gonić wynik. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, Nemanja Kuzmanović zgubił krycie, oddał strzał głową po długim rogu. Sandomierski bez szans.
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 1:2
Genialna obrona Sandomierskiego! Jeden z zawodników gości przymierzył po długim rogu, a Sandomierski przepiękną paradą uchronił zespół Jana Urbana od utraty gola.
Ależ odpowiedź Górnika! Mateusz Cholewiak dopadł do futbolówki na szesnastym metrze i huknął z woleja po długim rogu! Lastuvka wyciągnął się jak struna, ale był bezradny! Mamy 1:1!
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 1:1
I znów szansa Lukasa Podolskiego. Niemiec dostał świetne podanie przed pole karne. Kropnął lewą nogą, ale wyraźnie się pomylił.
CO ZA BŁĄD! Przemysław Wiśniewski stracił piłkę na rzecz Davida Buchty, który pomknął sam na sam i pewnie uderzył obok Grzegorza Sandomierskiego. Konsternacja na stadionie w Zabrzu.
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 0:1
Podolski blisko debiutanckiego gola! Erik Janza świetnie dorzucił z lewego skrzydła, a "Poldi" oddał bardzo groźny strzał z pierwszej piłki. Lastuvka broni z najwyższym trudem!
Niezły strzał Filipa Bainovicia z dystansu. Jan Lastuvka nie popełnił jednak błędu między słupkami Banika.
Groźny wypad podopiecznych Jana Urbana. Jesus Jimenez ładnie pociągnął z piłką i uderzył zza pola karnego, lecz nie trafił czysto w piłkę.
Pierwsza składna akcja Górnika i od razu gromkie brawa. Świetne prostopadłe podanie na lewe skrzydło. Mateusz Cholewiak wyszedł sam na sam i przegrał pojedynek z bramkarzem. I tak był jednak na spalonym.
Z niewielkim opóźnieniem rozpoczęło się spotkanie Górnika Zabrze z Banikiem Ostrawa. Lukas Podolski gra od 1. minuty! Opaskę kapitana założył Przemysław Wiśniewski.
Górnik: Grzegorz Sandomierski - Kacper Michalski, Przemysław Wiśniewski, Krzysztof Kubica, Erik Janza, Robert Dadok, Alasana Manneh, Filip Bainović, Mateusz Cholewiak, Lukas Podolski, Jesus Jimenez.
Banik: Jan Lastuvka - Gigli Ndefe, Jaroslav Svozil, David Lischka, Jiri Fleisman, Dyjan de Azevedo, Adam Janos, Nemanja Kuzmanović, Filip Kaloc, David Buchta, Ladislav Almasi.
Na murawie właśnie zjawił się Lukas Podolski! Odebrał meczową koszulkę, ale nie przemawiał do kibiców.
W sobotę kontrakt z Górnikiem podpisał Grzegorz Sandomierski. Spiker przygotował dla bramkarza mały sprawdzian z... gwary śląskiej. Golkiper zdał celująco! I zaapelował do kibiców. - Bądźcie naszym dwunastym zawodnikiem. Dobrego sezonu!
Legendarny Stanisław Oślizło podkreśla z kolei, że choć Górnik to ciągle ten sam klub, w tym sezonie w Zabrzu zobaczymy nową jakość. Na razie na trybunach garstka kibiców. Zapewne wszyscy czekają na 17:00, czyli początek spotkania towarzyskiego z Banikiem.
Stanisław "Leon" Sętkowski zmarł w wieku 82 lat. Tak byli piłkarze wspominali ikonę klubu:
Prezes Dariusz Czernik pojawił się na murawie stadionu. - Sami widzicie, co się dzieje wokół Górnika. Mnóstwo pozytywnej energii. To dla klubu ważny czas. Dziś pierwsza prezentacja z Janem Urbanem w roli trenera, przywitaliście go bardzo ciepło. Pierwsza prezentacja z Lukasem Podolskim, który spełnił marzenie. I wreszcie, pierwsza prezentacja bez Stasia Sętkowskiego, który był z nami zawsze. To dzień szczególny, ale radosny. "Leon" byłby szczęśliwy, gdyby tu był.
Deklaracje Lukasa Podolskiego były przyjmowane z dystansem. Ostatecznie mistrz świata z 2014 roku jednak spełnił obietnicę. Jak sam przyznał, Górnik to ostatni klub w jego karierze.
W Zabrzu jest nasz reporter Dariusz Faron: Górnik wita Podolskiego z otwartymi ramionami, ale też ociera łzy. O 13:30 rozpoczęła się msza w intencji drużyny. Duszpasterz mówił o najsłynniejszym kibicu drużyny, który odszedł 13 lipca - Stanisławie "Leonie" Sętkowskim. - Powstała w naszych sercach ogromna wyrwa. Czy bez dźwięku dzwonka Górnik będzie taki sam? Przyjdźcie we wtorek na ostatnie pożegnanie "Leona". On zawsze tutaj był, czy deszcz, śnieg, ciepło czy zimno. Ksiądz zwrócił się też do Lukasa Podolskiego, - Przybyłeś do domu, bardzo się radujemy i życzymy Ci wszystkiego najlepszego.
To wielki dzień dla zabrzańskich kibiców. O godz. 15:30 rozpocznie się prezentacja drużyny Górnika. Zespół Jana Urbana zmierzy się z Banikiem Ostrawa w próbie generalnej przed startem PKO Ekstraklasy. Dla Lukasa Podolskiego będzie to nieoficjalny debiut w nowych barwach. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godz. 17:00.
