To ich goni Robert Lewandowski! Oto najbardziej utytułowani polscy piłkarze w historii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski jest rekordzistą polskiego futbolu już pod kilkoma względami, ale wciąż nie może się pochwalić tytułem najbardziej utytułowanego Polaka w historii piłki. Kto ma na koncie więcej trofeów? Będziecie zaskoczeni!

1
/ 6

Nawet Boniek daleko w tyle

W sezonie 2016/2017 kilku Polaków wzbogaciło swoje CV o bardzo cenne sukcesy. Robert Lewandowski został mistrzem i zdobywcą Superpucharu Niemiec, Kamil Glik wygrał Ligue 1, a Łukasz Teodorczyk sięgnął po mistrzostwo Belgii. Do tego Łukasz Piszczek został zdobywcą Pucharu Niemiec, a Grzegorz Krychowiak może tytułować się zdobywcą Superpucharu i Pucharu Francji oraz Pucharu Ligi Francuskiej.

Poza Lewandowskim próżno jednak szukać tych graczy w czołówce listy najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy w historii. Dla Glika to dopiero pierwszy sukces w piłce klubowej, Krychowiak ma na koncie pięć trofeów, Teodorczyk - sześć, a Piszczek - siedem.

Mało tego, w pierwszej "20" najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy brakuje m.in. Zbigniewa Bońka i Józefa Młynarczyka. Pierwszy w trakcie kariery zdobył osiem trofeów, a drugi - dziewięć. Z drugiej strony mają oni najwięcej spośród Polaków triumfów w międzynarodowych rozgrywkach klubowych: Boniek wygrał ze Starą Damą Puchar Mistrzów, Puchar Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy, a Młynarczyk sięgnął z FC Porto po Puchar Mistrzów, Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny.

A kto znalazł się na liście najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy w historii? Niektóre nazwiska mogą być sporym zaskoczeniem!

2
/ 6

11 trofeów

Kolekcja składająca się z 11 trofeów drużynowych pozwoliła zająć miejsca 21.-14. na liście najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy w historii. W tej grupie znaleźli się związani na początku XXI wieku z wielką Wisłą Kraków Bogusława Cupiała Marcin BaszczyńskiTomasz Frankowski, Arkadiusz Głowacki, Maciej Szczęsny i Mirosław Szymkowiak oraz Roman Lentner, Radosław Michalski, Michał Żewłakow i Jakub Rzeźniczak.

Baszczyński po pierwszy laur (Puchar Polski 1996) sięgnął z Ruchem Chorzów, a potem z Wisłą wygrał rozgrywki. Frankowski sięgał po trofea w barwach Wisły (9) i Jagiellonii Białystok (2). Do tego w 1995 roku wygrał z RC Strasbourg Puchar Intertoto, a na jego kolekcję składają się też cztery tytuły króla strzelców ekstraklasy - nikt nie sięgnął po ten tytuł więcej razy.

Głowacki z Wisłą zdobył dziesięć trofeów, wygrywając wszystkie możliwe rozgrywki w Polsce, a jedenaste (Superpuchar Turcji) zgarnął jako zawodnik Trabzonsporu. Michalski sięgał po laury jako zawodnik Legii Warszawa, (5) Widzewa Łódź (1), Maccabi Hajfa (1), Anorthosisu Famagusta (2) i Apollonu Limassol (2).

Szymkowiak triumfował w polskich rozgrywkach jako gracz Widzewa Łódź (3) i Wisły (8), a Szczęsny jest jedynym polskim piłkarzem w historii, który zdobył mistrzostwo kraju z czterema różnymi klubami: Legią Warszawa, Widzewem Łódź, Polonią Warszawa i Wisłą. Do tego ma na koncie też siedem triumfów w krajowych pucharach.

Żewłakow święcił triumfy z Anderlechtem, Olympiakosem Pireus i Legią Warszawa. Jest mistrzem Belgii, Grecji i Polski oraz triumfatorem krajowych pucharów w tych krajach. Najmłodszy w tym gronie Rzeźniczak jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii Legii Warszawa - po wszystkie 11 swoich trofeów sięgnął jako gracz klubu z Łazienkowskiej 3. Lentner natomiast to jeden z przedstawicieli legendarnej drużyny Górnika Zabrze, która zdominowała polskie rozgrywki w latach '60 i '70 XX wieku.

3
/ 6

12 trofeów

Miejsca 13.-11. na liście najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii zajmują Robert Lewandowski, Paweł Brożek i... Tomasz Gruszczyński. Zacznijmy od tego ostatniego - to wychowany we Francji napastnik, który w latach 2003-2012 zdobył 12 trofeów z luksemburskim Football 1991 Dudelange. Jego sukcesów nie da się porównać z tymi Lewandowskiego, ale kryterium minimum spełnia - jest mistrzem najwyższej ligi w danym kraju.

"Lewy" jest natomiast mistrzem Polski (1) i mistrzem Niemiec (5) oraz zdobywcą Pucharu (1) i Superpucharu Polski (1) oraz Pucharu (2) i Superpucharu (2) Niemiec. W kolekcji "Lewego" wciąż jednak brak triumfu w rozgrywkach UEFA.

Tuzin pucharów znalazł się też w posiadaniu Brożka. 34-latek jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii Wisły Kraków - jako zawodnik Białej Gwiazdy sięgnął po 11 trofeów. Jego kolekcję uzupełnia mistrzostwo Szkocji wywalczone z Celtikiem Glasgow.

4
/ 6

13 trofeów

"Trzynastki" za pechową wcale nie uznają polscy superstrzelcy: Ernest Pohl i Krzysztof Warzycha. Właśnie po tyle trofeów sięgnęli oni w trakcie swoich karier i dzięki temu znaleźli się w pierwszej "10" najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy w historii.

Pohl w latach 1953-1956 ustrzelił z Legią Warszawa dwa dublety, a po przenosinach do Górnika Zabrze dołożył do kolekcji dziewięć innych trofeów! Łącznie ma na koncie 10 (!) tytułów mistrza Polski, co jest rekordem rozgrywek, i trzy Puchary Polski.

Warzycha natomiast pierwszy laur zdobył jako zawodnik Ruchu Chorzów (mistrzostwo Polski 1989), a po 12 kolejnych sięgnął w barwach Panathinaikosu Ateny. Dodajmy, że w latach 1990-2004 "Gucio" rozegrał dla tego greckiego klubu 390 ligowych spotkań, w których zdobył 245 bramek - żaden obcokrajowiec nie rozegrał tylu meczów i nie strzelił tylu goli w greckiej Super League.

I Pohl, i Warzycha mają na koncie kilka tytułów króla strzelców. Pierwszy łącznie cztery - jeden w Polsce i trzy w Grecji, a drugi - trzy (wszystkie w Polsce).

5
/ 6

14 trofeów

Powoli zbliżamy się do rekordu. Miejsca 8.-4. klasyfikacji najbardziej utalentowanych zawodników w historii polskiego futbolu okupują w większości gracze legendarnej drużyny Górnika Zabrze z szóstej i siódmej dekady XX wieku: Stefan Florenski, Włodzimierz LubańskiStanisław Oślizło i Zygfryd Szołtysik.

Florenski (1956-1971) i Oślizło (1960-1972) sięgnęli z Górnikiem po 14 trofeów. Pierwszy jest dziewięciokrotnym mistrzem Polski i pięciokrotnym zdobywcą Pucharu Polski, a u drugiego te proporcje rozkładają się inaczej: ma na koncie osiem mistrzostw i sześć Pucharów Polski. Co ciekawe, Oślizgło po wszystkie trofea sięgnął jako kapitan - to europejski rekord wszech czasów.

Lubański i Szołtysik siedem razy zdobyli mistrzostwo Polski, a sześć razy triumfowali w krajowym pucharze, a do tego w 1972 roku sięgnęli po złoty medal IO w Monachium. Ponadto Lubański czterokrotnie został królem strzelców ekstraklasy.

14 trofeów ma na koncie też Józef Wandzik. Nim w 1990 roku odszedł z Górnika Zabrze do Panathinaikosu Ateny, w barwach klubu z Roosevelta 81 został czterokrotnym mistrzem Polski, a do tego dołożył superpuchar. Z Koniczynkami zdobył natomiast osiem kolejnych tytułów.

6
/ 6

Rekordziści

I wreszcie oni. Najbardziej utytułowanymi polskimi piłkarzami w historii są Erwin Wilczek, Hubert Kostka i Maciej Żurawski, którzy w trakcie swoich bogatych karier sięgnęli po 15 trofeów.

Jako pierwszy dokonał tego Wilczek. Legendarny "Biba" występował w I zespole Górnika Zabrze w latach 1959-1972 i wówczas został dziewięciokrotnym mistrzem Polski, a Puchar Polski wygrał sześć razy. Ostatnie trofea zdobył w sezonie 1971/1972, po którym wyjechał do Francji i w barwach US Valenciennes został królem strzelców tamtejszej II ligi.

W sierpniu 1972 roku pod względem trofeów zrównał się z nim Kostka. Były znakomity bramkarz dołączył do Górnika Zabrze w 1960 roku, więc ominęło go mistrzostwo Polski 1959, ale potem sięgał ze śląskim klubem po te same trofea co Wilczek, a w Monachium został, jako jeden z "Orłów Górskiego", mistrzem olimpijskim.

Żurawski wyrównał rekord Wilczka i Kostki w 2011 roku. Na kolekcję "Żurawia" składają się mistrzostwa Polski (5), Szkocji (3) i Cypru (1), puchary Polski (2) i Szkocji (1), puchary ligi polskiej (1) i szkockiej (1) oraz Superpuchar Polski (1). Sięgał po te sukcesy jako zawodnik Wisły Kraków (9), Celticu Glasgow (5) i Omonii Nikozja.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Maar Burba
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dodajmy, że w latach 1990-2014 "Gucio" rozegrał dla tego greckiego klubu 390 ligowych spotkań, w których zdobył 245 bramek". Ulala, 24 lata. Kończąc karierę miał 50 lat a wszyscy się Tottim za Czytaj całość
avatar
V51
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Kmita ! Jak można porównywać sukcesy z Polskiej zaściankowej ligi z czasów PRL, gdzie kopacze byli na etatach w zakładach i jeszcze SPRZEDAWALI mecze, do występów BARDZO zdolnych Rodaków Czytaj całość
avatar
Piter Bono D
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Kmita stuknij się pan w czoło i będzie panu wesoło !!! Nie wypisuj pan głupot !!! Jak pan nie widział meczów o super puchar 2016, puchar ligi 2017 i puchar Francji 2017 w których nie wyst Czytaj całość
avatar
tomekBYDGOSZCZ
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Przecież nie ilość się liczy tylko jakość! Na razie Lewandowski osiągnął mniej niż Zbyszek Boniek ale jest na dobrej drodze mu dorównać, a nawet go przeskoczyć!