Lotto Ekstraklasa: "11" 12. kolejki według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwóch zawodników Pogoni oraz przedstawiciele Bruk-Betu, Cracovii, Górnika, Lecha, Lechii, Legii, Piasta, Śląska i Wisły Płock - kto znalazł się w "11" 12. kolejki Lotto Ekstraklasy według WP SportoweFakty?

1
/ 11

Seweryn Kiełpin (Wisła Płock)

Nafciarze wyjechali z Kałuży 1 bez punktów, ale Kiełpin uchronił beniaminka przed pogromem, broniąc kilka uderzeń, po których nikt nie miałby do niego pretensji o kapitulację. Jedyny gol spotkania padł po tym, jak Kiełpin obronił "główkę" Krzysztofa Piątka, ale nikt z obrońców Wisły go nie zaasekurował i Jakub Wójcicki pospieszył ze skuteczną dobitką.

2
/ 11

Jakub Wójcicki (Cracovia)

Zamknął przed płocczanami swoją stronę boiska. Całkowicie wyłączył z gry Giorgiego Merebaszwiliego, a sam hasał po wzdłuż linii jak rasowy skrzydłowy. Zwycięski gol był ukoronowaniem świetnego występu i dobrych ostatnich tygodni w jego wykonaniu.

ZOBACZ WIDEO Radek Dejmek: Powinno być widać, że gramy u siebie (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 11

Gerson (Górnik Łęczna)

Mecz Górnika z Arką Gdynia (0:0) nie był wielkim widowiskiem, ale akurat Gerson zasłużył na pochwały. Na początku sezonu Brazylijczyk wypadł z "11" Lechii Gdańsk i szukając możliwości regularnej gry, wylądował w zespole Andrzeja Rybarskiego. Stało się to z korzyścią dla wszystkich stron.

4
/ 11

Artem Putiwcew (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

W meczu na szczycie Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok (0:0) praktycznie nie zagroziła Bruk-Betowi Termalice Nieciecza, a duża w tym zasługa Ukraińca, który znów był prawdziwą ostoją zespołu Czesława Michniewicza. Putiwcew to jeden z najlepszych ligowców początku sezonu. Nic dziwnego, że Andrij Szewczenko zdradził, iż monitoruje jego występy w Lotto Ekstraklasie.

5
/ 11

Aleksandar Sedlar (Piast Gliwice)

Serb przesądził o triumfie Piasta w derbach z Ruchem Chorzów, ale nie tylko dlatego zasłużył na wyróżnienie. Cały blok obronny gliwiczan w starciu z Niebieskimi spisał się bardzo dobrze, a Sedlar był jego najmocniejszym punktem.

6
/ 11

Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław)

Ustawiony w roli defensywnego pomocnika z Koroną Kielce (2:1) rozegrał bardzo dobre spotkanie. Udanie współpracował z Filipe Goncalvesem. Kielczanie rzadko stwarzali zagrożenie pod bramką WKS-u, co jest zasługą właśnie środkowych pomocników Śląska, którzy zdominowali tę strefę boiska. Kokoszka w końcówce zdobył także bramkę, która zapewniła Śląskowi trzy punkty.

7
/ 11

Rafał Murawski (Pogoń Szczecin)

Lider Pogoni. Piłkarz, który wie kiedy zwolnić, a kiedy przyśpieszyć akcję. Potrafi także dokładnie zaadresować piłkę do kolegów z drużyny, co kolejny raz pokazał w spotkaniu z Legią Warszawa (3:2). Był również tam, gdzie powinien być i w 72. minucie strzelił gola na 3:1. Kolejny bardzo dobry mecz kapitana Portowców.

8
/ 11

Rafał Wolski (Lechia Gdańsk)

Wraca do wysokiej formy. Zwłaszcza I połowa spotkania z Zagłębiem Lubin (2:1) była znakomita w jego wykonaniu. Zanotował asystę przy bramce Rafała Janickiego, a był też bliski strzelenia gola, ale po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki. Mógł skończyć mecz z dwiema albo trzeba asystami, ale koledzy nie wykorzystali jego zagrań. Lider zespołu, który dzięki zwycięstwu w Lubinie wdrapał się na szczyt Lotto Ekstraklasy.

9
/ 11

Darko Jevtić (Lech Poznań)

Aktywny przez całe spotkanie z Wisłą Kraków (1:1). Mało brakło, a już w 8. minucie wpisałby się na listę strzelców, gdy po jego świetnym strzale z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę bramki Białej Gwiazdy. Swego dopiął w 69. minucie, kiedy sam wywalczył piłkę, a później w trudnej pozycji technicznym strzałem skierował ją do bramki Wisły. Najlepszy piłkarz Kolejorza w meczu z krakowianami. Nie był ojcem zwycięstwa poznaniaków tylko dlatego, że doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Paweł Brożek.

10
/ 11

Miroslav Radović (Legia Warszawa)

Dawał Legii Warszawa nadzieję na korzystny wynik w spotkaniu z Pogonią Szczecin (2:3). W 24. minucie umiejętnie wyszedł na pozycję i mając przed sobą tylko bramkarza Portowców, skierował piłkę do siatki, a drugiego gola strzelił, odnajdując się w polu karnym rywali. Skompletował dublet, ale nie wystarczyło to do tego, by Legia wywiozła punkty ze Szczecina. To jego pierwsze bramki po powrocie do Lotto Ekstraklasy.

11
/ 11

Adam Frączczak (Pogoń Szczecin)

Gra na nowej dla siebie pozycji środkowego napastnika, ale radzi sobie znakomicie. W 7. minucie spotkania z Legią Warszawa (3:2), kiedy wydawało się, że jest już po akcji, zdołał dogonić piłkę i zdobyć efektowną bramkę strzałem z ostrego kąta. Pod koniec pierwszej połowy skutecznie wykorzystał rzut karny. Jego dwa gole miały decydujący wpływ na losy tego meczu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)