Polska kadra wyceniona. Oto 10 najdroższych reprezentantów

10. Maciej Rybus - 5 milionów euro

30 czerwca wygasa kontrakt 26-latka z Terekiem Grozny. Będzie on zatem wolnym zawodnikiem i bardzo łakomym kąskiem na rynku transferowym. Rybus już teraz na brak zainteresowania nie narzeka, a w swoim składzie widzi go wiele klubów o uznanej w Europie marce. Czas na duży krok naprzód w karierze tego piłkarza.

Rybus kojarzony był głównie jako skrzydłowy, ale okazało się, że świetnie sprawdza się w roli lewego obrońcy. Dla Adama Nawałki to duży atut, bowiem na tej pozycji od dawna mieliśmy spore problemy. Rybus jest szybki, obdarzony dobrą techniką, a do tego potrafi świetnie przymierzyć z rzutu wolnego. Po Euro 2016 jego wartość może jeszcze wzrosnąć.

Kolejne miejsce ex aequo zajmuje trzech zawodników.

7. Piotr Zieliński - 7 milionów euro

Chociaż wycenia się go na 7 milionów euro, to niebawem jego wartość może być zdecydowanie wyższa. Wedle doniesień medialnych ten pomocnik niebawem zamieni Włochy na Liverpool FC, którego trenerem jest Juergen Klopp. Na razie nie wiadomo, za ile Polak mógłby zmienić barwy. Jednak już teraz można przewidzieć, że padnie rekord transferowy. Do tej pory najdroższym naszym zawodnikiem jest Jerzy Dudek, który z Feyenoordu Rotterdam właśnie do Liverpoolu przeszedł za 7,4 mln euro.

ZOBACZ WIDEO Jak odpoczywa kadra przed Euro? Kamil Grosicki zdradza. "Koncert De Mono i grill"

21-letni rozgrywający jest piłkarzem Udinese Calcio wypożyczonym do Empoli FC. Do tej pory w reprezentacji rozegrał 13 meczów i strzelił 3 gole. Ostatnio wyrósł na pewniaka do gry w podstawowym składzie Biało-Czerwonych.

7. Łukasz Piszczek - 7 milionów euro

Od lat zapewnia nam spokój na prawej stronie defensywy. Gdy jest w formie należy do najlepszych zawodników na tej pozycji w całej Europie. A na jego dyspozycję ostatnio nikt nie może narzekać. Piszczek został nawet wybrany najlepszym prawym obrońcą Bundesligi sezonu 2015/2016. Wyboru dokonali kibice na oficjalnej stronie internetowej niemieckiej Ekstraklasy.

Piszczek swego czasu łączony był z wieloma czołowymi klubami Europy, ale pozostał wierny Borussii Dortmund. W zakończonym sezonie udowodnił, że wciąż stać go na wiele. W przyszłej edycji powinien być mocnym punktem Borussii wracającej do Ligi Mistrzów i zamierzającej rzucić wyzwanie Bayernowi w walce o tytuł.

7. Łukasz Fabiański - 7 milionów euro

W eliminacjach Adam Nawałka dawał szansę gry tylko dwóm bramkarzom. Sześciokrotnie między słupkami pojawił się właśnie Łukasz Fabiański, który bronił w decydujących meczach. Golkiper Swansea City ma za sobą dobry sezon ligowy - w 37 spotkaniach zanotował 9 występów bez straty bramki.

Fabiański jest kompletny, dobry technicznie, szybki, bardzo dobrze gra nogami. Nie robi głupich błędów i gwarantuje wysoki, solidny poziom.

6. Jakub Błaszczykowski - 8 milionów euro

Ciągle ma swoją wartość, chociaż z regularną grą w jego przypadku nie jest już tak dobrze. Początki "Kuby" w Fiorentinie należały do udanych, a Paulo Sousa chętnie na niego stawiał. Pochwały szybko się jednak skończyły, piłkarz systematycznie gasł i musiał pogodzić się z miejscem na ławce rezerwowych.

W drugiej połowie sezonu Błaszczykowski grał jednak w lidze od święta. Klub już w kwietniu postanowił, że nie skorzysta z opcji wykupienia go z BVB. To jednak wojownik, który nigdy się nie poddaje, co udowodnił w meczach z Orzełkiem na piersi. Jeżeli Błaszczykowski dobrze spisze się na mistrzostwach Europy, to chętnych na jego pozyskanie na pewno nie będzie brakowało.

4. Arkadiusz Milik - 10 milionów euro

Trudno wyobrazić sobie atak reprezentacji Polski bez Milika. Lewandowski, kiedy jest taka konieczność, potrafi zbudować akcję w pojedynkę, jednak to właśnie napastnik Ajaksu dopełnia całości.

Robi to znakomicie nie tylko w meczach kadry, ale również w Amsterdamie. Sezon 2015/2016 był czasem jego życiowej formy. Na jej przedłużenie liczymy w kontekście Euro. Gdzie zagra Milik? Nie wiadomo, jednak trudno wyobrazić sobie, aby spędził kolejne lata w Ajaksie. Szczególnie, że w spekulacjach transferowych wymienia się takie firmy, jak Lazio, Leicester, Inter czy Sevillę.

4. Wojciech Szczęsny - 10 milionów euro

Mimo że bój o pierwsze miejsce w bramce reprezentacji Polski przegrywa, to jego pozycja na rynku transferowym wydaje się lepsza od tej Fabiańskiego. Między zawodnikami, według Transfermarkt, są trzy miliony różnicy.

Choć o przyszłości klubowej bramkarza Romy powiedziano już wiele, wciąż jeszcze więcej jest niewiadomych. Pod koniec kwietnia Szczęsny przyznał, że sam nie wie, czy pozostanie we Włoszech czy wróci do Arsenalu. Dodał, że decyzja zależy od klubów, a te dopiero dyskutują o jego przyszłości.

3. Kamil Glik - 11 milionów euro

Ten środkowy obrońca stanowi filar obrony nie tylko włoskiego Torino, ale także reprezentacji Polski. Trener Nawałka nie może narzekać na kłopot bogactwa jeśli chodzi o tę formację. Wyobrażenie sobie skutecznej biało-czerwonej defensywy bez tego zawodnika, jest praktycznie niemożliwe.

We Włoszech "Grande Capitano" zyskał uznanie zarówno ekspertów, jak i kibiców. Można się domyślać, że na dużo dłużej nie zabawi w Turynie. Polaka chce m.in. Zenit Sankt Petersburg. Choć akurat w tym przypadku wydaje się, że nie o takim awansie sportowym marzy Glik.

[b]

2. Grzegorz Krychowiak - 25 milionów euro[/b]

Różnica w cenie między zawodnikiem Sevilii, a dotychczas wymienionymi zawodnikami jest znacząca i oczywista. Krychowiaka bez nuty skrępowania nazywa się jednym z najlepszych defensywnych pomocników w Europie. W maju zdobył ze swoim klubem drugie z rzędu trofeum Ligi Europy.

Spekulując o przyszłości Krychowiaka najczęściej wymienia się kluby Premier League. Nic dziwnego - Polak idealnie pasuje do angielskiego stylu gry. Być może niedługo zobaczymy go w barwach Arsenalu bądź Manchesteru City?

1. Robert Lewandowski - 70 milionów euro

Pierwsze miejsce nie może być zaskoczeniem. Warto zaznaczyć, że 70 milionów, jakie widnieje przy nazwisku polskiego supersnajpera, jest jeszcze bardziej szacunkowe niż w przypadku pozostałych. Pertraktacje Bayernu z ewentualnym nabywcą Lewandowskiego mogą być bowiem niezwykle burzliwe, a ostateczna kwota trudna do przewidzenia.

Najlepszy środkowy napastnik w kadrze pełni też funkcję kapitana drużyny Adama Nawałki. Od niego będzie zależeć więc wiele, nie tylko w kwestiach czysto sportowych. A gdzie zagra Lewandowski już za kilka miesięcy? Wciąż większość informacji na ten temat to plotki, jednak transferu do Realu Madryt nie można wykluczyć.