Selekcjonerzy - wielka siła niemieckiej piłki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z ich pomocą reprezentacja zdobyła cztery Puchary Świata i trzy mistrzostwa Europy. Przez 89 lat było ich zaledwie dziesięciu (w Polsce aż 59-ciu w ciągu 94 lat). Ci trenerzy kształtowali historię niemieckiej piłki nożnej.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10

[b]

Otto Nerz (1926 - 1936)* lata, w których prowadzili reprezentację[/b]

Rozbudził nadzieje narodu, ale w momencie ostatecznej próby zawiódł Fuhrera. Otto Nerz, człowiek o duszy urzędnika, na którego twarzy nigdy nie gościł uśmiech, był pierwszym selekcjonerem reprezentacji Niemiec.

Pochodził z robotniczej rodziny, ale nigdy nie chciał być przeciętnym zjadaczem chleba. Jego ambicje sięgały znacznie wyżej. Ukończył studia, został nauczycielem, zrobił nawet doktorat z medycyny i starał się o tytuł profesorski. Ale prawdziwą miłością obdarzył dyscyplinę żyjącą z dala od uniwersyteckich gmachów. Grał w piłkę w zespołach z Mannheim i Berlina, a od 1924 roku był trenerem berlińskiej Tennis Borussii. W 1926 został pierwszym trenerem reprezentacji Niemiec. Ulrich Hesse napisał w książce "Tor", że Nerz nigdy się nie uśmiechał, był szorstki dla podopiecznych, cenił dyscyplinę, kondycję oraz strategię. "Jako piłkarz Nerz bazował na sile", wspominał później Sepp Herberger. "Był atletą skoncentrowanym na destrukcji i prewencji". Rzemieślnikiem. Nerz zawsze był chętny, by się uczyć. Jeździł na staże do wybitnych postaci swoich czasów, jak Vittorio Pozzo, Jimmy’ego Hogana czy Hugo Meisla.

Naukowe podejście Nerza szybko zaowocowało wynikami. Na igrzyskach w 1928 roku Niemcy pokonali Szwajcarię 4:0. Rok później wygrali 2:1 w Turynie Z Włochami. To było pierwsze historyczne zwycięstwo Niemiec nad tym rywalem. Cieniem na jego karierze kładzie się przynależność do NSDAP. Zresztą partia wywierała na nim ogromną presję, której ostatecznie nie sprostał. Podczas turnieju olimpijskiego w Berlinie w 1936 roku niemiecka drużyna, która miała być perfekcyjną maszyną, przegrała już w drugim meczu z Norwegią 0:1 i odpadła z turnieju. Według legendy było to pierwszy i zarazem ostatni mecz obejrzany przez Adolfa Hitlera. Fuhrer nie miał zamiaru oglądać czegoś tak nieprzewidywalnego. Nerz wkrótce został zwolniony. Zastąpił go Sepp Herberger.

2
/ 10

[b]

[/b]Sepp Herberger (1936 - 1963)

Dla Niemców na zawsze będzie pomnikiem. Przemilcza się fakt, że ten członek NSDAP dyskretnie pozbywał się kadry piłkarzy o żydowskich korzeniach. Dla Niemców najistotniejsze jest to, że właśnie Herberger przywrócił ich zhańbionemu narodowi poczucie godności.

Od 1932 roku Josef Herberger był asystentem Otto Nerza. 1 sierpnia 1936 roku został trenerem. Rekomendował go poprzedni selekcjoner. Dla Herbergera było to spełnienie marzeń. Zawsze chciał zarabiać na życie zajmując się jedyną dziedziną, która go naprawdę obchodziła - futbolem. Reprezentację prowadził 28 lat, do 1964 roku. Wziął udział w aż czterech finałach mistrzostw świata.

Był pierwszym selekcjonerem, który zdobył z reprezentacją Niemiec mistrzostwo świata. Za jego kadencji niemiecka drużyna rozegrała mecz określany dzisiaj mianem Cudu w Bernie. Po 9 minutach finału węgierska Złota Jedenastka, jedna z największych drużyn w historii futbolu, prowadziła 2:0. A jednak, po kolejnych 9 minutach był remis. Fenomenalnie grający Niemcy zdołali w końcówce strzelić decydującego gola i sensacyjnie zwyciężyli.

Według Niemców "Cud w Bernie" jak nazywa się to spotkanie, sprawił, że naród podniósł się z kolan i zaczął odzyskiwać godność. Powoli stawał się potęgą gospodarczą.

Mecz wywołał wiele kontrowersji. Istnieje podejrzenie, iż drużyna niemiecka znajdowała się wówczas na dopingu. Często wspomina się o tajemniczych zastrzykach wykonywanych przez lekarza reprezentacji tuż przed meczem. Potwierdzeniem teorii mogą być późniejsze liczne przypadki zachorowań piłkarzy na żółtaczkę - dwóch członków kadry zmarło z tego powodu.

3
/ 10

[b]

Helmut Schoen (1963 - 1978)[/b]

Schoen w latach 30. był niezłym piłkarzem, grał w Dresdner SC. W latach 1937-1941 rozegrał 16 spotkań w reprezentacji i strzelił 17 bramek. Po II wojnie światowej rozpoczął karierę trenerską. Reprezentację prowadził w 139 meczach. Czterokrotnie wprowadził zespół do finałów MŚ. W 1966 jego podopieczni zdobyli srebrny medal, w 1970 brązowy, a w 1974 - złoty. Pod jego wodzą reprezentacja zdobyła także złoty medal mistrzostwo Europy w 1972 i srebrno cztery lata później. Stworzona przez niego drużyna z 1972 roku, z Seppem Maierem, Franzem Beckenbauerem, Paulem Breitnerem, Günterem Netzerem i Gerdem Müllerem w składzie, jest uważana za najsilniejszą w historii niemieckiego futbolu. Odszedł po nieudanych finałach mundialu z 1978 r. To selekcjoner, który w historii mundiali najczęściej prowadził zespół narodowy - 25 razy.

4
/ 10

[b]

Jupp Derwall (1978 - 1984)[/b]

Zakończył współpracę z kadrą z najlepszym bilansem zwycięstw niż którykolwiek z jego poprzedników. A jednak kończył z poczuciem wstydu i po odwołaniu, w 1984 roku, już nigdy nie znalazł pracy w Niemczech.

Derwall był człowiekiem sukcesu, ale nigdy nie będzie uważany za człowieka honoru. Co z tego, że zdobył z reprezentacją mistrzostwo Europy w 1980 roku i wicemistrzostwo świata dwa lata później. Na jego odbiorze zaważyła "Hańba z Gijon", jeden z najbardziej wstydliwych epizodów w historii niemieckiej piłki. W ostatnim meczu grupy B Niemcy grali z Austrią. Po10 minutach prowadzili 1:0 i w tym momencie mecz się skończył. Obie drużyny grały "na alibi", bo ten wynik dawał im awans kosztem Algierii. Jeszcze 10 lat wcześniej Niemcy grali niemal najpiękniejszą piłkę świata, teraz byli znienawidzeni przez piłkarski świat. Po rozczarowującym występie na ME 1984 został odwołany i wyjechał do Turcji, do Galatasaray. Zostawił po sobie wstydliwe dziedzictwo. Po porażce z Hiszpanią francuska gazeta "Liberation" napisała: "Niemiecki futbol, to dzikie bydlę, które zasłużyło, by zostać utopionym we własnej urynie".

5
/ 10

[b][color=black]

[/color]Franz Beckenbauer [/b][color=black](1984 - 1990)

Nie chciał zostać selekcjonerem. Tyle, że Helmuth Benthaus, który był drugim wyborem federacji przebywał akurat na urlopie w Kanadzie i szefowie DFB nie mieli się z nim jak skontaktować. Dlatego dziennik "Bild" stworzył intrygę z menedżerem "Cesarza", Robertem Schwannem i opublikował wielką czołówkę "Franz: Jestem gotowy!"[/color] [color=black] Symbol niemieckiej piłki - mistrz świata, mistrz Europy, dwukrotny zdobywca Złotej Piłki (w 1972 i 1976 roku), uznawany za najlepszego obrońcę wszech czasów, został również wybitnym selekcjonerem. W 1986 roku zdobył z Niemcami wicemistrzostwo świata, przy czym publicznie śmiał się z umiejętności swoich piłkarzy. Cztery lata później sięgnął po złoto na mundialu we Włoszech.

6
/ 10

[b]

Berti Vogts (1990 - 1998)[/b]   Od dwudziestego roku życia przez kolejnych piętnaście lat związany był z Borussią Mönchengladbach. Na prawej obronie klubu z Nadrenii Północnej-Westfalii rozegrał blisko 500 meczów. Był kapitanem i jedną z kluczowych postaci drużyny, która w połowie lat 70. czterokrotnie zdobyła mistrzostwo RFN, dwukrotnie Puchar UEFA i raz dotarła do finału Pucharu Mistrzów, w którym przegrała 1:3 z Liverpoolem. Dzięki pracowitości, zaangażowaniu i bezpardonowemu stylowi gry dorobił się przezwiska "Der Terrier".[/color]

Po włoskim Mondiale, Beckenbauer podał się do dymisji i prowadzenie połączonej reprezentacji RFN i NRD związek powierzył Vogtsowi. W 1992 roku na boiskach Szwecji uchodzący za faworytów Niemcy przegrali w finale mistrzostw Europy z Danią. Cztery lata później Niemcy wygrali EURO 96, a złoto zapewniły im bramki Olivera Bierhoffa. Przed turniejem Vogts miał wątpliwości czy wziąć zawodnika na turniej, ale [color=black]żona doradziła mu: "Weź go, odpłaci się". Dzięki temu Niemcy zmazali plamę z mistrzostw świata 1994 roku, gdzie odpadli w ćwierćfinale z Bułgarią. W 1998 roku nasi zachodni sąsiedzi skompromitowali się odpadając, również w ćwierćfinale, z Chorwacją. Porażka 0:3 to było zbyt wiele. Dziennikarze nazywali jego podstarzałą drużynę "parkiem Jurajskim". Jedna z gazet wydrukowała na całą stronę tekst rezygnacji z tytułem "Tylko to podpisz".

Vogtsa zdymisjonowano we wrześniu 1998 roku po towarzyskim turnieju na Malcie. Ale to nie koniec jego związku z niemieckim futbolem. Zostawił po sobie wielkie dziedzictwo. Jego program był podstawą niemieckiej rewolucji w szkoleniu, której efekty podziwiamy do dziś.

7
/ 10

[b]

Erich Ribbeck (1998 - 2000)[/b]

Po odejściu Vogtsa z kadry, niemiecka drużyna nazywana była "tonącym statkiem". Żaden typowanych z trenerów nie zgodził się na poprowadzenie drużyny. Zdecydowano więc, że to Erich Ribbeck może przekonać publikę do zmiany nastawienia społeczeństwa wobec niemieckich zawodników, również poprzez swój legendarny, nienaganny wygląd. Poprzednie dwa lata spędził na grze w golfa na hiszpańskiej wyspie i znany był wśród dziennikarzy jako "Robinson Crusoe". Gdy jednak dostał szansę zajęcia stanowiska, które, jak sam uważał, należało mu się w 1984 roku, powiedział "tak".

Cztery miesiące po osadzeniu Ribbecka na stanowisku trenera Niemcy doznały najbardziej szokującej porażki od czasów przegranej z Algierią w 1982 roku, przegrywając 0:3 z USA. Amerykanie wystawili czterech zawodników grających na co dzień w Niemczech (jednego z drugiej ligi) i mimo iż żaden z nich nie był znany jako nadzwyczajny piłkarz, trzech zdobyło po golu. Media wrzały. Magazyn "Kicker" krzyczał z okładki "Wystarczy". Prowadzona przez Ribbecka drużyna przegrała w meczach towarzyskich m.in. ze Szkocją, Stanami Zjednoczonymi (dwukrotnie) i Brazylią (0:4). Mimo to zdołała awansować do finałów Mistrzostw Europy 2000, w których - jako obrońca mistrzowskiego trofeum - przegrała dwa mecze, a jeden zremisowała. Niemcy żegnali się z turniejem na ostatnim miejscu w grupie z jedną strzeloną bramką. To była kompromitacja wszech czasów. Po tym turnieju Erich Ribbeck dnia 21 czerwca 2000 roku został zdymisjonowany i zarazem odszedł na emeryturę.

8
/ 10

[b]

Rudi Voeller[/b][/color] [color=black](2000 - 2004)

Voeller zagrał w drużynie narodowej 90 meczów, zdobył 47 bramek. Wraz z reprezentacją zdobył mistrzostwo świata w roku 1990, grał również na mundialu 1986 i 1994 oraz na Euro 1984, 1988 i 1992. Co ciekawe, kiedy w szkole podstawowej nauczycielka zapytała Vollera co chciałby robić w przyszłości, on odpowiedział, że chciałby zostać piłkarzem. Nauczycielka odparła, że może zostać co najwyżej flagą w rogu boiska.[/color] [color=black]Po latach i po rozczarowaniu, jakie przyniosły Niemcom Mistrzostwa Europy w Belgii i Holandii 2000, gdzie reprezentację trenował Erich Ribbeck, federacja DFB zatrudniła Voellera jako nowego selekcjonera, chociaż nie miał pełnej licencji trenerskiej. Początkowo planowano mu pracę tylko przez jeden rok, jednak kontrakt przedłużono po skandalu narkotykowym, jaki wybuchł wokół jego potencjalnego następcy Christopha Dauma.

Reprezentacja, ponoć najgorsza w powojennej historii, zdobyła niespodziewanie srebrny medal na azjatyckim mundialu 2002. Jednak kolejna wielka impreza okazała się porażką. Po odpadnięciu w fazie grupowej Euro w Portugalii 2004 Völler zrezygnował z prowadzenia kadry.

9
/ 10

[b]

Juergen Klinsmann (2004 - 2006)[/b]

Historię początków Klinsmanna znakomicie przedstawia książka "Tor". Latem 2004 Berti Vogts spędzał wakacje w okolicy Los Angeles i spotkał się z Klinsmannem na obiedzie. W trakcie konwersacji Vogts nagle zdał sobie sprawę, że Klinsmann posiada wszystkie wymagane licencje trenerskie - i generalnie jest zainteresowany pracą z reprezentacją Niemiec. Vogts natychmiast poinformował DFB o tej niespodziewanej opcji, a 26 lipca 2004 roku syn piekarza został dziewiątym selekcjonerem Niemiec.[/color][color=black]

Do kadry wprowadził większą dyscyplinę i postawił na młodszych zawodników. W obronie grali najczęściej zawodnicy, którzy dopiero co przekroczyli dwudziesty rok życia, jak Philipp Lahm czy Per Mertesacker. Liderem drugiej linii ciągle był doświadczony kapitan Michael Ballack, ale tuż obok niego występował 22-letni Bastian Schweinsteiger. W ataku pewne miejsce miał ktoś z kwartetu Kevin Kurányi (24 lata, zabrakło go w kadrze na [/color]m[color=black]undial), Lukas Podolski (21 lat), Miroslav Klose (28 lat) i Mike Hanke (23 lata).

Wielokrotnie decyzje Klinsmanna i styl prowadzenia kadry były przedmiotem krytyki niemieckich dziennikarzy. Prasa zarzucała mu, że nie mieszka na stałe w Niemczech, tylko w Kalifornii, że szefem banku reprezentacji jest Szwajcar, a za przygotowanie fizyczne odpowiada Amerykanin. Tyle, że to właśnie Klinsi pomógł Niemcom odzyskać poczucie godności. Doprowadził drużynę do brązowego medalu mistrzostw świata rozgrywanych w Niemczech. A przecież jeszcze kilka miesięcy przed mundialem, po porażce z Włochami, prasa pisała: "Mamma Mia, jesteśmy fatalni". Klinsmann jest ojcem chrzestnym nowoczesnego niemieckiego futbolu.[/color]

10
/ 10

[b][color=black]

[/color]Joachim Loew [/b][color=black](2006 do dziś)

Jest trenerem od 2006 do dziś. Klinsmann wybrał na swojego następcę Joachima "Jogi" Löwa, który był dostępny, ponieważ jego austriacki klub, Tirol Innsbruck, został wtedy rozwiązany z powodu bankructwa.

Jego największym sukcesem trenerskim jest doprowadzenie reprezentacji Niemiec do złotego medalu na [/color]mistrzostwach świata w Brazylii w 2014 roku, srebrnego medalu mistrzostw Europy w 2008 roku i brązowego mistrzostw świata w RPA 2010 wygraną z Urugwajem 3:2. Na Euro 2012 z jego pomocą Niemcy wygrali grupę B pokonując Portugalię 1:0, Holandię 2:1 i Danię 2:1. W ćwierćfinale pokonali też Greków 4:2.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści