Takuma Asano gra w RCD Mallorca od lipca ubiegłego roku, ale dopiero w siedemnastym meczu udało mu się strzelić pierwszego gola w La Lidze.
I po tym, co zrobił naprawdę trudno uwierzyć, że wcześniej ani razu nie pokonał bramkarza rywali. W niedzielę Japończyk popisał się nieprawdopodobnym strzałem z woleja.
Szesnaście metrów do bramki, natychmiastowa decyzja i piłka wpadła do siatki w samo okienko. Nie dało się tego zrobić lepiej.
Stojący w bramce gości Antonio Sivera podjął próbę interwencji, rzucił się w kierunku piłki, ale strzał był na tyle idealny, że po prostu nie dało się tego obronić.
Warto tu zauważyć, że wszystko zaczęło się od dalekiego wyrzutu piłki z autu. Defensywa Deportivo Alaves dała się zaskoczyć, co akurat można było przypuszczać, biorąc pod uwagę, że mówimy o przedostatniej drużynie w tabeli.
Zobacz kapitalne trafienie Asano:
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"