W tym artykule dowiesz się o:
11.10.2014, Warszawa - el. Euro 2016 Polska - Niemcy 2:0 (0:0) 1:0 - Milik 51' 2:0 - Mila 88'
Skład Polski: Szczęsny - Piszczek, Glik, Szukała, Wawrzyniak (85' Jędrzejczyk) - Grosicki (71' Sobota), Jodłowiec, Krychowiak, Rybus - Milik (77' Mila) - Lewandowski.Trener: Adam Nawałka.
11 października 2014 roku to data, która przejdzie do historii polskiego futbolu. W minioną sobotę reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii - przy 19. podejściu! - pokonała reprezentację Niemiec po bramkach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili oraz dzięki heroicznej postawie wszystkich zawodników z Wojciechem Szczęsnym na czele. [ad=rectangle] Lepszego momentu na pokonanie Nationalmannschaft nie było. W końcu Niemcy zagrali z Polską dokładnie w 90 dni po finale MŚ w Brazylii, w którym pokonali 1:0 Argentynę - wcześniej graliśmy z mistrzami świata już 12-krotnie, ale nigdy tak szybko po mundialu. Mecz na Stadionie Narodowym był też pierwszym w historii, w którym gościliśmy aktualnych mistrzów świata w meczu o stawkę. Nie było to jednak pierwsze domowe zwycięstwo biało-czerwonych nad aktualnymi mistrzami świata - w 1985 roku z Chorzowa na tarczy wyjechała Italia (0:1).
Dla Niemców była to natomiast pierwsza porażka od 19 spotkań o stawkę i rozegranego 28 czerwca 2012 roku półfinału Euro 2012 z Włochami (1:2)... na Stadionie Narodowym w Warszawie. To także pierwsza wyjazdowa porażka Niemców w meczach eliminacyjnych od 1998 roku!
Sobotni triumf drużyny Adama Nawałki absolutnie zasługuje na swoje miejsce w gronie najwspanialszych zwycięstw biało-czerwonych w historii. Jakie spotkania są jeszcze na liście chwały reprezentacji Polski?
10.09.1972, Monachium - IO 1972 Węgry - Polska 1:2 (1:0) 1:0 - Bela 42' 1:1 - Deyna 47' 1:2 - Deyna 66'
Skład Polski: Kostka - Gut, Ćmikiewicz, Gorgoń, Anczok, Szołtysik, Deyna (77' Szymczak), Maszczyk, Kraska, Lubański, Gadocha. Trener: Kazimierz Górski.
Na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku narodziła się wspaniała drużyna Kazimierza Górskiego, która dwa lata później sięgnęła po srebrny medal MŚ 1974. Na IO Polska wygrała sześć z siedmiu spotkań, a w finale pokonała Węgry, które dwa miesiące wcześniej zajęły 4. miejsce na Euro 1972 w Belgii. Zwycięski za sprawą nieocenionego Kazimierza Deyny finał z Monachium był wisienką na torcie i dał początek nowej erze w polskim futbolu.
06.06.1973, Chorzów - el. MŚ 1974 Polska - Anglia 2:0 (1:0) 1:0 - Gadocha 7' 2:0 - Lubański 47'
Skład Polski: Tomaszewski - Rześny, Bulzacki, Gorgoń, Musiał, Kraska, Ćmikiewicz, Deyna, Banaś, Lubański (54' Domarski), Gadocha. Trener: Kazimierz Górski.
Symbolem udanych dla Polski el. MŚ 1974 jest "zwycięski" remis z Wembley, ale umówmy się - nie wypada nam fetować remisów, gdy w historii naszego futbolu nie brak wspaniałych zwycięstw. Dlatego wyróżniamy pierwszy mecz z Anglią z tamtych eliminacji - ten wygrany 2:0 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Ekipa Górskiego pokonała Synów Albionu po golach Roberta Gadochy i Włodzimierza Lubańskiego, ale zwycięstwo okupione zostało poważną kontuzją kolana tego drugiego. Lubański, który ucierpiał w starciu z Roy'em McFarlandem, o powrót do zdrowia walczył dwa lata (wrócił na boisko dopiero 23 marca 1975 roku p o 655 dniach przerwy) i nigdy już nie odzyskał dawnej formy. W reprezentacji Polski zagrał potem jeszcze tylko trzykrotnie.
23.06.1974, Stuttgart - MŚ 1974 Włochy - Polska 1:2 (0:2) 0:1 - Szarmach 38' 0:2 - Deyna 45' 1:2 - Capello 85'
Skład Polski: Tomaszewski - Szymanowski, Gorgoń, Żmuda, Musiał - Kasperczak, Deyna, Maszczyk - Lato, Szarmach (78' Ćmikiewicz), Gadocha. Trener: Kazimierz Górski.
Wspomniane mecze z Anglią dały Polsce przepustkę na mundial w RFN, a warto nadmienić, że wcześniej na MŚ zagraliśmy tylko raz - w 1938 roku. W pierwszym spotkaniu turnieju pokonaliśmy Argentynę 3:2, a w drugim rozgromiliśmy Haiti 7:0, ale dopiero gdy "Orły Górskiego" pokonały ówczesnych wicemistrzów świata Włochów, uwierzono w ich siłę.
Choć w Stuttgarcie do bramki Dino Zoffa trafiali Kazimierz Deyna i Andrzej Szarmach, to cichym bohaterem spotkania był Henryk Kasperczak, który asystował przy obu golach Polaków. Dzięki zwycięstwu z Włochami biało-czerwoni jako jedyni skończyli pierwszą fazę grupową z kompletem "oczek".
06.07.1974, Monachium - MŚ 1974 Brazylia - Polska 0:1 (0:0) 0:1 - Lato 77'
Skład Polski: Tomaszewski - Szymanowski, Gorgoń, Żmuda, Musiał - Maszczyk, Deyna, Kasperczak (79' Ćmikiewicz) - Lato, Szarmach (73' Kapka), Gadocha. Trener: Kazimierz Górski.
W słynnym "meczu na wodzie" we Frankfurcie straciliśmy szansę gry o tytuł mistrza świata, a w "finale pocieszenia" spotkaliśmy się z Brazylią, która na niemieckich boiskach broniła złota wywalczonego cztery lata wcześniej w Meksyku.
6 lipca 1974 roku na Stadionie Olimpijskim w Monachium - tym samym, na którym dwa lata wcześniej sięgnęliśmy po złoto IO - biało-czerwoni ograli drużynę Mario Zagallo 1:0 po fantastycznym rajdzie i golu Grzegorza Laty. Napastnik Stali Mielec strzelił tym samym swoją 7. bramkę na turnieju, pieczętując zdobycie korony króla strzelców turnieju. Co ciekawe, na pobicie tego dorobku przez króla strzelców czekano aż 28 lat, gdy 8 trafień podczas mundialu w Japonii i Korei Południowej zaliczył Ronaldo.
Wygrana z Canarinhos dała Polsce pierwszy w historii srebrny medal MŚ.
10.09.1975, Chorzów - el. Euro 1976 Polska - Holandia 4:1 (2:0) 1:0 - Lato 16' 2:0 - Gadocha 44' 3:0 - Szarmach 64' 4:0 - Szarmach 74' 4:1 - R. van der Kerkhof 81'
Skład Polski: Tomaszewski - Szymanowski, Żmuda, Bulzacki, Wawrowski - Kasperczak, Deyna, Maszczyk - Lato, Szarmach, Gadocha. Trener: Kazimierz Górski.
W drodze do finału MŚ 1974 Brazylijczycy odpadli z Holendrami, którzy w decydującym o złocie meczu musieli uznać wyższość RFN. Z kolei 10 września 1975 roku będący aktualnymi wicemistrzami świata Holendrzy dostali od Polski srogie lanie, gdy w rozegranym na Stadionie Śląskiem w Chorzowie meczu el. ME 1976 biało-czerwoni pokonali pomarańczowych aż 4:1, prowadząc już nawet 4:0.
Ostatecznie na mistrzostwa Europy do Jugosławii nie pojechaliśmy, a Holendrzy zajęli na nich trzecie miejsce. Rozbicie aktualnych wicemistrzów świata w meczu o punkty ma jednak swoją wymowę.
02.05.1979, Chorzów - el. Euro 1980 Polska - Holandia 2:0 (1:0) 1:0 - Boniek 20' 2:0 - Mazur (k.) 65'
Skład Polski: Kukla - Dziuba, Szymanowski, Żmuda, Płaszewski - Lipka, Boniek, Nawałka - Lato, Ogaza, Terlecki (45' Mazur). Trener: Ryszard Kulesza.
Cztery lata później historia się powtórzyła i o awans na mistrzostwa Europy Polska znów rywalizowała z Holendrami, którzy na MŚ 1978 w Argentynie znów dotarli do finału, by przegrać w nim z gospodarzami.
Będąca w okresie transformacji reprezentacja Polski po raz kolejny odprawiła z kwitkiem wicemistrzów świata po golach stającego się dopiero liderem kadry Zbigniewa Bońka i Włodzimierza Mazura. Nigdy później nie zdarzyło się nam, by pokonać wicemistrzów świata - nie tylko w meczu o punkty, ale nawet w spotkaniu o charakterze towarzyskim.
10.07.1982, Alicante - MŚ 1982 Francja - Polska 2:3 (1:2) 1:0 - Girard 13' 1:1 - Szarmach 41' 1:2 - Majewski 44' 1:3 - Kupcewicz 46' 2:3 - Couriol 73'
Skład Polski: Młynarczyk - Dziuba, Majewski, Żmuda, Janas - Lato, Matysik (45'Wójcicki), Kupcewicz, Buncol - Boniek, Szarmach. Trener: Antoni Piechniczek.
Zwycięstwo z Trójkolorowymi w Alicante dało Polsce drugi w historii i ostatni medal mistrzostw świata. Od 13. minuty przegrywaliśmy z Michelem Platinim i spółką 0:1, ale między 41. a 46. minutą nastało 300 sekund, które wstrząsnęły Paryżem, w czasie których Jean Castaneda aż trzy razy wyciągał piłkę z siatki, a przez blisko 45 minut Francuzów stać było tylko na jednego gola.
04.09.2000, Kijów - el. MŚ 2002 Ukraina - Polska 1:3 (1:2) 0:1 - Olisadebe 2' 1:1 - Szewczenko 12' 1:2 - Olisadebe 31' 1:3 - Kałużny 58'
Skład Polski: Dudek - Kłos (84' Hajto), Wałdoch, Zieliński, Michał Żewłakow - Koźmiński (89' Krzynówek), Świerczewski, Kałużny, Iwan - Juskowiak (69' Gilewicz), Olisadebe. Trener: Jerzy Engel.
Na kolejne ważne i godne miejsca w tym zestawieniu zwycięstwo reprezentacji Polski czekaliśmy prawie trzy dekady. Niech sobotni mecz z Niemcami będzie dla kadry Adama Nawałki tym, czym dla kadry Jerzego Engela było pierwsze spotkanie el. MŚ 2002 z faworyzowaną Ukrainą. [ad=rectangle] Wypada przypomnieć, że Polacy pojechali do Kijowa bez zwycięstwa za kadencji Engela, a przeciwko sobie mieli rywali z Andrijem Szewczenką, Sergiejem Rebrowem, Anatolijem Tymoszczukiem czy Olegiem Łużnym. Mimo to potrafili nie tylko pokonać Ukraińców, ale też na ich gola na 1:1 odpowiedzieć dwiema swoimi bramkami.
To w Kijowie narodziła się drużyna, która rok później świętowała awans na MŚ 2002 i dzięki której wróciliśmy na mundial po 16 latach przerwy.
11.10.2006, Chorzów - el. Euro 2008 Polska - Portugalia 2:1 (2:0) 1:0 - Smolarek 9' 2:0 - Smolarek 18' 2:1 - Nuno Gomes 90'
Skład Polski: Kowalewski - Golański, Radomski, Bąk, Bronowicki - Błaszczykowski (66'Krzynówek), Lewandowski, Sobolewski, Smolarek - Rasiak (74' Matusiak), Żurawski. Trener: Leo Beenhakker.
W październiku 2006 roku nikt nie stawiał na to, że drużyna Leo Beenhakkera, która potrafiła miesiąc wcześniej przegrać u siebie z Finlandią 1:3, pokonała w Chorzowie Portugalię. Portugalię, która trzy miesiące wcześniej zajęła na mundialu w Niemczech 4. miejsce. [ad=rectangle] Tymczasem Grzegorz Bronowicki wyłączył z gry Cristiano Ronaldo, drugą flankę dla Portugalczyków zamknął Paweł Golański, a Euzebiusz Smolarek ustrzelił dublet i biało-czerwoni rozpoczęli marsz, który zakończyli historycznym, bo pierwszym, awansem na mistrzostwa Europy.
Tak jak drużyna Engela zrodziła się w Kijowie, tak pokonanie Portugalii było fundamentem do sukcesu zespołu "Don Leo". Czy kadrze Nawałki też uda się przekuć pokonanie mistrzów świata w coś większego?