W tym artykule dowiesz się o:
Skala ocen 1-10 (wyjściowa to 6):
Bramkarz:
Artur Boruc - 7,5. Bohater ostatniej akcji, kiedy obronił sytuację sam na sam z rywalem. Poza tym był bezrobotny.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa to 6):
Obrońcy:
Łukasz Piszczek - 6,0. Strzelił bramkę, ale to jedyne co dobrego można napisać o obrońcy Borussii Dortmund,
Kamil Glik - 5,0. Przy rzutach rożnych, których w pierwszej połowie było bez liku, nie potrafił strzelić bramki. W obronie nie musiał się wysilić.
Bartosz Salamon - 5,0. Debiut i w sumie tyle. Nadal nie wiemy, jak gra, jak spisuje się w meczach z poważnym rywalem.
Jakub Wawrzyniak - 4,0. Słabiutko, oj słabiutko. Miał mnóstwo okazji do dobrych dośrodkowań, a niewiele z tego wynikało. Wywalczył rzut karny, ale jedyna akcja San Marino wynikła po tym jak spóźnił się w obronie.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa to 6):
Pomocnicy:
Kamil Grosicki - 4,5. Połówka jedynie za asystę przy trafieniu Teodorczyka. W tym spotkaniu pokazał tylko szybkość, która polegała na dobiegnięciu do linii końcowej i zatrzymaniu się.
Grzegorz Krychowiak - 4,0. To po jego błędzie w ostatniej minucie rywale mieli wyśmienitą okazję do zdobycia gola. W ofensywie zupełnie nieprzydatny.
Eugen Polanski - 4,0. Głupia żółta kartka, która może mieć znaczenie w późniejszych meczach.
Adrian Mierzejewski - 4,5. Także połówka za asystę. Niewiele lub nic nie wychodziło Mierzejewskiemu.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa to 6):
Napastnicy:
Robert Lewandowski - 4,0. Po raz kolejny zawiedliśmy się na naszym napastniku. Dwa gole z rzutów karnych nie mogą przykryć beznadziejnej dyspozycji podczas samego meczu. Sytuację mogła uratować asysta, ale naszym zdaniem "Lewy" mocno zawiódł.
Arkadiusz Milik - 3,0. Chyba najsłabszy na boisku. Niewidoczny, a kiedy już doszedł do piłki, to był kompletnie bezproduktywny.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa to 6):
Rezerwowi:
Jakub Kosecki - 6,0. Wniósł nieco ożywienia na lewą flankę, często faulowany. Strzelił też gola. Patrząc na pozostałych graczy, nie można powiedzieć o nim zbyt wiele złego.
Łukasz Teodorczyk - 5,0. Strzelił bramkę i w sumie na tym można podsumować jego występ.
Marcin Wasilewski - bez noty. Grał zbyt krótko.