W tym artykule dowiesz się o:
"Mundo Deportivo": "Bramka samobójcza Sergio Ramosa daje FC Barcelonie trzy punkty"
"Wspaniałe zwycięstwo Barcelony i tymczasowe odzyskanie pozycji lidera w tabeli przez Barcelonę po bardzo dobrej grze zespołowej" - pisze kataloński dziennik w relacji po meczu z Sevillą FC.
"Mundo Deportivo" spośród piłkarzy Barcelony wyróżniło młodych Fermina Lopeza i Gaviego, ale najwięcej miejsca poświęcono obrońcy gości Ramosowi, który strzelił do własnej siatki. "Ramos powrócił, aby zmierzyć się z Barcą po dwóch sezonach z dala od fanów Barcelony, którzy nie przestali go wygwizdywać" - podkreślono.
A Robert Lewandowski? "Nie miał dnia i nawet po podaniu Gaviego nie trafił do siatki" - krótko napisano o Polaku.
[b]
"Marca": "Sergio Ramos został liderem Barcelony"
[/b] "Gol samobójczy z Sevillą na kwadrans przed końcem dał drużynie Xaviego ciężko wywalczone zwycięstwo nad Sevillą, która zasłużyła na więcej" - podkreśla główny sportowy dziennik w Hiszpanii.
Najwięcej miejsca poświęcono Sergio Ramosowi, który przez wiele lat rywalizował z Barceloną w barwach Realu Madryt. "Środkowy obrońca Sevilli rozgrywał świetny mecz, ale cała jego ciężka praca została zniweczona przez niefortunną akcję, gdy próbował wybić główkę Lamine Yamala. Sergio Ramos sprawia, że Barca jest liderem tabeli" - dodaje "Marca".
W relacji podkreślono, że Lewandowski zmarnował pierwszą okazję dla Barcelony, a w pomeczowych ocenach przyznano mu tylko jedną gwiazdkę (na trzy możliwe).
[b]
"AS": "Dzień, w którym Ramos odszedł do Barcelony"
[/b] "Samobój pozwala Barcelonie wygrać ciężki mecz z Sevillą i spać spokojnie na szczycie tabeli w oczekiwaniu na mecz Girona - Real Madryt. Fermin i Gavi - genialni" - pisze na początku relacji madrycki dziennik.
"W piątkowy wieczór Sergio Ramos strzelił gola, którego nigdy by nie chciał" - dodano na temat trafienia obrońcy Sevilli. "Lewandowski dwukrotnie filtrował z bramką rywali" - tyle z kolei można przeczytać na temat występu Polaka.
[b]
"Sport": "Ramos zapewnia trzy złote punkty"
[/b] "W końcówce przypominającej bardziej film Hitchcocka, Sergio Ramos trafił do własnej siatki po strzale Lamine Yamala, dając Barcelonie zwycięstwo" - zaczyna relację kataloński "Sport".
"Drużyna Xaviego miała dobre okresy gry i generowała zagrożenie, ale brakowało realizacji. Raphinha doznał kontuzji, a Fermin był znakomity" - dodają. Nazwisko Lewandowskiego pojawiło się tylko przy składach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?