Jego przyjście do Górnika Zabrze było największym wydarzeniem ubiegłorocznego okienka transferowego w PKO Ekstraklasie.
36-latek nie zwodzi. Co prawda rozkręcał się dość powoli, ale gdy już wszedł na swoje obroty, to jego bramki i zagrania były pokazywane wszędzie. Bo to zawodnik, który zdecydowanie jest ponad poziomem tej ligi.
Sezon zbliża się jednak ku końcowi - pozostały już tylko trzy kolejki. Czy mistrz świata z 2014 roku zostanie na dłużej w Górniku?
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany w Lechii. Czy klubowi grozi niedawny scenariusz Wisły?
- Nie ma jeszcze takiej decyzji - przyznał sam zainteresowany w rozmowie ze "Sportem". - Nie wiemy nadal, w którą stronę pójdzie klub, jak to ma wyglądać - dodał.
Podolski sam zastanawia się, o co Górnik zagra w nowym sezonie. Czy jednak tylko wyższe aspiracje klubu mogą go przekonać do pozostania w Zabrzu? - Nie będę mówił jakichś głupot, że musimy o coś grać - wyjaśnił.
"Poldi" nie dopuszcza do siebie myśli, żeby bezsensownie nakręcać temat. - Przed sezonem będziemy mówić, że gramy o puchary, a potem wyjdzie z tego, że będzie gra o 10. miejsce czy spadek. Tak nie można, bo nie wolno oszukiwać ludzi - zakończył.
Dodajmy, że tym sezonie Podolski w barwach Górnika rozegrał 25 meczów w PKO Ekstraklasa strzelając w nich siedem goli i trzy asysty. Zabrzanie z 41 punktami na koncie zajmują aktualnie dziewiątą pozycję w ligowej tabeli.
Zobacz także:
Kameruńczyk opuści latem Górnika? Znamy cenę jego wykupu. Dla Górnika to ogromna kwota
Bramkarz antybohaterem półfinału Ligi Mistrzów. Festiwal błędów