Hit kolejki dla Rizzoliego
Nicola Rizzoli poprowadzi mecz określany mianem hitu 4. kolejki włoskiej Serie A, w którym AS Roma podejmie ACF Fiorentinę. Spotkanie odbędzie się na Stadio Olimpico. W tego typu starciach zawsze bardzo trudno przewidzieć, jakie rozstrzygnięcie padnie.
Ciekawie zapowiada się także pojedynek SSC Napoli z Udinese Calcio, gdzie arbitrem będzie Massimiliano Saccani. Interesująca będzie także potyczka FC Parma z Citta di Palermo, w której sędzią ma być Giannoccaro.
Lista arbitrów:
Bari - Atalanta: Tommasi;
Cagliari - Inter: Orsato;
Catania - Lazio: Morganti;
Chievo - Genoa: Rocchi;
Juventus - Livorno: Pierpaoli;
Milan - Bologna: Valeri;
Napoli - Udinese: Saccani;
Parma - Palermo: Giannoccaro;
Roma - Fiorentina: Rizzoli;
Sampdoria - Siena: Russo.
Ojciec Diego wierzy: Złota Piłka? Dlaczego nie
Ojciec pomocnika Juventusu Turyn, a mowa tu o Brazylijczyku Diego wierzy, że jego syn swoją postawą na boisku udowodni, że zasługuje na Złotą Piłkę France Football.
- Sądzę, że Diego zawsze daje z siebie wszystko. Jestem dumny z mojego syna, ale cały czas uważam, że stać go na jeszcze więcej. Jestem pełen nadziei. Czy stać go na wygranie Złotej Piłki? A dlaczego nie - stwierdził.
- Mój syn jest zadowolony ze swoich pierwszych dni w Juventusie. Od początku towarzyszyły mu wielkie emocje. Mój syn jak na razie prezentuje się bardzo dobrze, a od początku było wiadomo, że nie będzie łatwo. Jestem zadowolony, ponieważ Juventus darzy szacunkiem nie tylko jego, ale i mnie - dodał.
Cannavaro nie zagra przez trzy tygodnie?
Obrońca Juventusu Turyn - Fabio Cannavaro, który doznał kontuzji podczas meczu Ligi Mistrzów przeciwko Girondins Bordeaux, nie pojawi się na piłkarskich boiskach nawet przez trzy tygodnie.
Przeprowadzone badania wykazały, że zawodnik ma problemy z lewym udem. Do gry wróci najwcześniej za 15 dni, ale ten czas może się wydłużyć do trzech tygodni.
Tym samym Włoch na pewno nie zagra w meczach ligowych z Livorno, Genoą i Bologną. Najprawdopodobniej ominie go także spotkanie Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium.
Zadowolony Mourinho
Szkoleniowiec Interu Mediolan, Jose Mourinho po meczu z FC Barceloną był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, chociaż ci nie pokazali wielkiego futbolu.
- Z ławki rezerwowych widziałem dwa zespoły, które miały do siebie wielki szacunek. Świetnie zorganizowane w defensywie, skoncentrowane. Nie można było liczyć na żaden prezent. W drugiej połowie Barcelona była od nas lepsza, dłużej utrzymywała się przy piłce, ale Inter dobrze kontrolował mecz. Katalończycy to nie tylko Mistrzowie Europy, ale najlepsza drużyna na świecie, a czasami to nie jest to samo. Inter spisał się dobrze - wyjaśnił Portugalczyk.
- Ja nigdy nie gram na remis, zawsze chcę wygrywać. To był jednak taki mecz, w którym każdy błąd mógł nas kosztować 3 punkty. W futbol gra się nie tylko piłką i we Włoszech dobrze o tym wiedzą. My z tym elementem poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Mieliśmy swoje okazje i gdybyśmy strzelili bramkę, wygralibyśmy. Nie zasłużylibyśmy naturalnie na ewentualne zwycięstwo, bo Barcelona nie zasługiwała na porażkę. W futbolu jednak wszystko jest możliwe - powiedział.
Kibice Interu podzieleni
Powrót Zlatana Ibrahimovicia do Mediolanu wzbudził mieszane uczucia wśród kibiców Interu. Jedni go wygwizdywali, inni dziękowali za lata spędzone w ekipie Nerazzurri.
Miała być obojętność, ale nie wszyscy się do tego zastosowali. Niemal każdy kontakt z piłką Zlatana był "nagradzany" porcją gwizdów. Na trybunach stadionu San Siro pojawiły się liczne transparenty pod adresem Szweda. " Zlatan lepsza twoja szczerość niż przedstawienie Kaki"., "Ibra dzięki za wszystko", "Zlatan przeszłości sie nie zapomina: dzisiaj przeciwnik, ale nigdy nieprzyjaciel".
Nie zabrakło tekstów obrażających Ibrahimovicia. "Ibra najpierw koszulkę, a później pocałuj mnie w ****", "Przy Eto'o i Milito, Ibra jesteś skończony".