W czwartek o 21:00 rozpocznie się rewanżowe starcie Olympique'u Lyon z West Hamem United. Jego stawka to półfinał Ligi Europy. Ostatni raz tak daleko w europejskich pucharach "Młoty" były w sezonie 1975/76, gdy występowały w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. Przypomnijmy, że w ich barwach gra Łukasz Fabiański, ale w LE jest zmiennikiem Alphonse'a Areoli.
- Mamy wielką szansę. 1:1 po pierwszym spotkaniu na etapie ćwierćfinałów to dobra pozycja. Mamy w sobie odrobinę niezłomności, którą moim zdaniem pokazaliśmy, grając tydzień temu przez 45 minut w dziesiątkę. Zobaczymy, co zrobimy w jedenastu - powiedział na konferencji prasowej trener angielskiego zespołu, David Moyes.
W podobnym tonie wypowiedział się Michail Antonio. - To genialny sezon dla nas. Kiedy zdarzały nam się wpadki, zawsze się podnosiliśmy. Pokazaliśmy odporność. Wierzymy, że możemy wygrać każdy mecz. Nasz plan na wyjazd do Lyonu się nie zmienił, przyjechać i zwyciężyć - przekonywał napastnik drużyny z Londynu.
Peter Bosz, szkoleniowiec Olympique'u, zachowuje spokój. - Mój zespół musi być przygotowany na każdy scenariusz. Trenuję moich podopiecznych, by wygrywać mecze. Aby to robić, trzeba oddawać strzały i zdobywać bramki. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z tego, co nam nie wyszło tydzień temu. Teraz mamy atut własnego stadionu, a to duża różnica. Zawodnicy muszą odwdzięczyć się kibicom za doping - zakończył 58-letni Holender.
Zobacz też:
Diego Simeone skrytykował Pepa Guardiolę. "Okazuje pogardę"
Ujawniono szczegóły rozmów Lewandowskiego z Bayernem. "Robert był zły"
ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"