Real Madryt jest o krok od awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Królewscy w pierwszym meczu pokonali Chelsea FC (3:1) i w rewanżu muszą tylko postawić kropkę nad "i". Świetna gra w Champions League nie byłaby możliwa bez Karima Benzemy, który w ostatnich dwóch meczach w elitarnych rozgrywkach zdobył 6 bramek.
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że momentami Benzema ciągnie Real za uszy. Gdyby nie jego kapitalne gole, Los Blancos nie mieliby szans, aby wyeliminować wcześniej PSG. Trener Carlo Ancelotti doskonale zdaje sobie sprawę, że jego zespół uzależniony jest od formy francuskiego snajpera.
- Mówienie o uzależnieniu Benzemy to prawda. Nie musimy tego ukrywać. Jesteśmy szczęśliwi, że tak jest - tłumaczy Ancelotti, cytowany przez realmadryt.pl. - Karim dzisiaj robi to, czego wymaga nowoczesny futbol i gra napastnika. To nie tylko strzały i gole, ale także pomaganie drużynie w rozgrywaniu czy czasami obronie - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił! Zobacz popis gwiazdora Barcelony
Włoski szkoleniowiec jest przekonany, że Real Madryt zachowa pełną koncentrację. Doskonały wynik z pierwszego meczu mógłby nieco rozluźnić Królewskich, jednak na to się nie zanosi.
- Jestem pewny, że nie wyjdziemy zrelaksowani. To wielka szansa, by wejść do półfinału Ligi Mistrzów. Mamy też normalne zmartwienia przed starciem z wielkim rywalem. Chelsea pozostaje bardzo silnym przeciwnikiem, wobec którego musimy zachować duży szacunek - tłumaczy.
Początek meczu na Santiago Bernabeu we wtorek o godz. 21:00.
Zobacz także:
Szejkowie się poddają. PSG na sprzedaż?
Kolejne informacje ws. Lewandowskiego. Wiemy, ile Barcelona może zapłacić!