Sankcje już dotykają Chelsea. Sponsor zawiesza współpracę, a może być gorzej

Getty Images / Na zdjęciu: Roman Abramowicz
Getty Images / Na zdjęciu: Roman Abramowicz

Sankcje nałożone na Romana Abramowicza bardzo mocno uderzają w funkcjonowanie Chelsea. Współpracę zawiesił główny sponsor "The Blues". Brytyjskie media uważają, że jeśli sytuacja prędko się nie zmieni, za kilka miesięcy klub może czekać katastrofa.

Chelsea FC dostała najgorszy możliwy prezent na swoje 117. urodziny. Brytyjski rząd nałożył sankcje na Romana Abramowicza, właściciela "The Blues". Uniemożliwiają one sprzedaż klubu. Rządzący chcą, by rosyjski oligarcha nie zarobił na transakcji ani grosza i zrzekł się pieniędzy. Próbują też chronić Chelsea w sytuacji, która już negatywnie wpływa na klub.

- Sankcje mają oczywiście bezpośredni wpływ na Chelsea. Ciężko pracowaliśmy, żeby kluby nie zostały niepotrzebnie poszkodowane, dlatego zdecydowaliśmy się na wydanie specjalnej licencji, aby zapewnić klubowi możliwość dalszego działania i rozgrywania meczów. Musimy jednak pozbawić Romana Abramowicza korzyści z posiadania Chelsea - wyjaśniła brytyjska sekretarz kultury Nadine Dorries.

Sponsor się wycofał

Sprawa dotyka londyńczyków dość poważnie. Sponsorowanie klubu zawiesiła brytyjska sieć telekomunikacyjna Three. Jednocześnie domagała się usunięcia loga firmy z koszulek drużyny, która gra w czwartkowy wieczór w lidze z Norwich City. Logo ma też zostać usunięte z okolic stadionu do odwołania.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"

"Firma telekomunikacyjna Three poprosiła Chelsea o natychmiastowe usunięcie ich brandingu z koszulek, po zawieszeniu umowy sponsorskiej z klubem. W Norwich jest kijman, który udaje się teraz do Sports Direct, aby kupić 20 zwykłych niebieskich koszulek piłkarskich" - informował Matt Lawton z "The Times".

Firma Three stwierdziła w oświadczeniu, że "biorąc pod uwagę okoliczności i obowiązujące sankcje rządu, jest to słuszne". Dodatkowo ogłosiła specjalne pakiety dla uchodźców z Ukrainy i użytkowników sieci będących na jej terenie.

Może być jeszcze gorzej

"The Telegraph" uważa, że decyzje rządu i wycofanie Three to wierzchołek góry lodowej. Specjalna licencja obowiązuje do końca maja. Potem może zostać przedłużona, ale w dłuższej perspektywie to rozwiązanie nie jest korzystne dla Chelsea. Grozi jej krach finansowy.

"Ci, którzy przestudiowali sytuację klubu, uważają, że Chelsea nie może działać w obecnym stanie dłużej niż kilka miesięcy. Skutki finansowe będą poważne" - przestrzegali dziennikarze Matt Law i Tom Morgan.

Chelsea zarabiała dzięki umowie sponsorskiej z Three 40 mln funtów rocznie. W związku z zawieszeniem kontraktu straci co najmniej kilka milionów.

Firma Hyundai, która też jest sponsorem Chelsea, oświadczyła, że monitoruje sytuację. Sprawy nie chce komentować Nike, sponsor techniczny "The Blues". Tutaj przerwanie kontraktu byłoby bardzo dotkliwe. W 2016 r. Amerykanie podpisali z londyńczykami umowę na 15 lat i opiewała ona łącznie na 900 mln funtów.

Straty wywołane m.in. brakiem możliwości sprzedaży biletów na spotkania mają wynosić 600 tys. funtów na mecz domowy i 20 tys. funtów na wyjazdowy. Na trybuny Stamford Bridge wejdą wyłącznie posiadacze karnetów. Zostaje wstrzymana sprzedaż koszulek, gadżetów i pamiątek z oficjalnego sklepu.

Czytaj też:
Kłótnia w PSG? Neymar zabrał głos
Pochettino na wylocie z PSG?