34-letni Adem Buyuk ma bardzo duże doświadczenie, w lidze tureckiej rozegrał 277 spotkań i strzelił 68 goli, był między innymi piłkarzem słynnego Galatasaray.
W tym sezonie Turek grał w Malatyasporze, strzelając 5 goli w 21 spotkaniach. Obecnie jest wolnym zawodnikiem i od pewnego czasu łączony jest z Wisłą Kraków.
W tej kwestii było już kilka zwrotów akcji. Najpierw Buyuk zrezygnował z oferty Wisły, bo rodzina (zwłaszcza żona) obawiała się, że Polska leży zbyt blisko działań wojennych. Piłkarz mówił o tym otwarcie w tureckich mediach, ale…
Kilka dni później nastąpił zwrot. Buyuk i jego małżonka rozmawiali z kilkoma osobami z tureckiego środowiska politycznego, które zapewniły ich, że Polska jest bezpieczna, bo jest członkiem NATO. Według informacji WP SportoweFakty Buyuk zmienił więc zdanie i był gotowy pomóc Wiśle walczyć o pozostanie w Ekstraklasie.
Dotarły zaskakujące wieści
Minęło trochę czasu i znów dotarły do nas zaskakujące wieści. Otóż, jak usłyszeliśmy, piłkarz chętnie pojawiłby się nad Wisłą, ale… nie kwalifikował się do otrzymania polskiej wizy ze względu na to, że miał stary paszport. I znów: wydawało się, że jest po sprawie, bo wyrobienie nowego dokumentu miało zająć kilkanaście dni.
Najnowsze informacje jakie do nas docierają w tej sprawie znów są jednak optymistyczne.
Nowy paszport do odbioru
Buyuk dziś, czyli w środę, ma odebrać nowy paszport, a wtedy nie będzie już żadnych problemów, aby złożyć wniosek o polską wizę. Co do warunków kontraktowych, z naszych informacji wynika, iż te najważniejsze zostały uzgodnione już wcześniej.
Czy to oznacza, że ten transfer ostatecznie się dokona? Ze względu na to, że ta historia miała już kilka zwrotów trzeba zachować ostrożność, ale wygląda na to, że znów powodów do optymizmu jest dużo więcej niż jeszcze kilka dni temu.
Lewy na gorąco skomentował wykluczenie Rosji
Co za wyczyn Lewandowskiego!
ZOBACZ WIDEO: Ile płaci Wisła? Na taką pensję można liczyć w Krakowie