Wykluczenie Rosji ze wszystkich rozgrywek, w tym z barażowego starcia z reprezentacją Polski było obowiązkiem FIFA. Na decyzję trzeba było jednak czekać dość długo. Pojawiały się nawet głosy o tym, że półfinał play-offów może zostać przełożony na czerwiec, zamiast odwołania.
Na szczęście światowa federacja poszła po rozum do głowy i ostatecznie podtrzymała swój wcześniejszy werdykt. Wiadomo już także, że Polacy otrzymali wolny los i awansowali tym samym do finału baraży.
"Presja ma sens" - ten krótki, jednak trafny komentarz to słowa ministra sportu, Kamila Bortniczuka. Chodzi oczywiście o to, jak PZPN zareagował w kwestii inwazji Rosji na Ukrainę.
Rosja ukarana walkowerem. Jest decyzja FIFA.
— Kamil Bortniczuk (@KamilBortniczuk) March 8, 2022
Presja ma sens - @Czarek_Kulesza
Powód tak długiego zwlekania z decyzją szuka Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, który kilka dni wcześniej informował, że wolny los ma być jedyną opcją.
Kilka dni zwłoki FIFA. Dlaczego? Domyślam się, że przez konsultacje z prawnikami, a być może samym CAS, który oficjalnie dopiero rozpatrzy odwołanie Rosji. https://t.co/897ep3vmWx
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) March 8, 2022
Odpowiedział mu niejako Maciej Iwański z "TVP Sport", który twierdzi, że tak długa zwłoka może być spowodowana konsultacjami FIFA z prawnikami. Wszystko po to, by Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie po odwołaniu Rosji nie orzekł na rzecz zawieszonej reprezentacji.
Rosja odwoła się w sprawie swojej dyskwalifikacji meczu barażowego z nami do CAS, ale skoro FiFA tyle czekała, tzn. że jej prawnicy nie widzą tu ryzyka.
— Maciej Iwański (@IwanskiMaciej) March 8, 2022
Innymi słowy, jestem przekonany, że rosyjski związek może równie skutecznie pisać na Berdyczów.
Głos zabrał także redakcyjny kolega Iwańskiego, Jacek Kurowski, który podkreśla, że "nie elektryzuje" go ta decyzja. Podkreśla też, że droga na mundial wcale nie musi być prostsza.
Nie elekryzuje mnie decyzja FIFA. To przecież logiczne. Skoro Rosja została zawieszona to Polsce należał się walkower. Awans do finału baraży oznacza, że droga na mundial jest krótsza co nie znaczy, że łatwiejsza. https://t.co/A0DroxM3zB
— Jacek Kurowski (@JKurowski) March 8, 2022
Czytaj także:
Piątek strzela, Włosi go krytykują
Koronawirus atakuje Bayern Monachium
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca