"Całkowicie wylogowany". Niemieckie media oceniły występ Lewandowskiego

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To nie był wielki mecz w wykonaniu Roberta Lewandowskiego i Bayernu Monachium. Eksperci mieli sporo uwag do gwiazdy mistrzów Niemiec.

W sobotnim hicie niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium zremisował z Bayerem 04 Leverkusen (1:1, więcej TUTAJ). Robert Lewandowski nie zaliczy spotkania na Allianz Arenie do udanych.

Reprezentant Polski dużo biegał, ale praktycznie nie dochodził do sytuacji bramkowych. Duża w tym zasługa defensorów Bayeru, którzy nie pozwoli "Lewemu" na rozwinięcie skrzydeł i zdobycie kolejnego gola w tym sezonie.

Wg ekspertów portalu sportbuzzer.de, 33-letni Lewandowski zasłużył na notę 4 (w skali 1-6, gdzie "1" to klasa światowa).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca

"Najlepszy piłkarz świata FIFA, już bez bramki we Frankfurcie, raz po raz próbował zdobyć przewagę swoimi zwinnymi ruchami, zyskać przestrzeń, zdobyć pole karne. Nie było to jednak wystarczające. Pozostał z 28 golami w tym sezonie" - czytamy w argumentacji.

"Czwórkę" polskiemu napastnikowi przyznali też dziennikarze abendzeitung-muenchen.de. To była jedna z najgorszych not w ekipie mistrzów Niemiec. "5" otrzymali Thomas Mueller i Dayot Upamecano.

Jeszcze słabiej występ Polaka oceniono w spox.com. "Najlepszy strzelec Bayernu został całkowicie wylogowany przez środkowych obrońców Leverkusen i zawisł w powietrzu przez 90 minut. Nie zarejestrowano ani jednej znaczącej akcji" - podsumował niemiecki serwis.

Kolejna "czwórka" - tym razem od ligainsider.de (został uznany drugim najsłabszym zawodnikiem Bayernu na boisku! - po Upamecano) - to najlepsze podsumowanie gry kapitana Biało-Czerwonych przeciwko Bayerowi.

Analityczny portal whoscored.com przyznał z kolei Lewandowskiemu notę 6.7 (w skali 1-10). Najwyżej w ekipie z Monachium oceniono Niklasa Suele - 7.5.

Zobacz:
Anglicy piszą o bajecznym transferze Lewandowskiego

Źródło artykułu: