Auto uderzyło w słup. Wyciekło, kto nim jechał

Twitter / Na zdjęciu: samochód, w którym jechał Franck Ribery
Twitter / Na zdjęciu: samochód, w którym jechał Franck Ribery

Samochód, którym podróżował Franck Ribery, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Tym samym wrócił koszmar z dzieciństwa, po którym do dzisiaj ma na twarzy charakterystyczne blizny.

Franck Ribery najlepsze chwile przeżył w Bayernie Monachium, a obecnie jego domem są Włochy. Tam najpierw grał w Fiorentinie, a w tym sezonie występuje w walczącej o utrzymanie w Serie A Salernitanie. Francuski gwiazdor jednak może na pewien czas wypaść z gry.

Włoskie media poinformowały, że 38-latek miał wypadek samochodowy. Wiadomo, że to nie on kierował autem, które uderzyło w słup sygnalizacji świetlnej, ale piłkarz trafił do szpitala.

Ribery doznał niegroźnego urazu głowy. Przez kilka dni jednak będzie pod obserwacją, aby wykluczyć powikłania po wypadku. W tej chwili nie wiadomo, czy w piątek będzie do dyspozycji trenera na mecz ligowy z Interem Mediolan.

Francuzowi być może wróciły koszmarne wspomnienia z dzieciństwa. Kiedy miał 2 lata, przeżył wypadek samochodowy, w którym wypadł przez przednią szybę. To właśnie po tym dramacie do dzisiaj ma na twarzy charakterystyczne blizny.

Rosjanin strzelił gola i... cały świat to zobaczył >>

Głośny spadek z Serie A coraz mniej realny >>

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Komentarze (6)
avatar
Tommy Gunn
2.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@dopowiadacz1: A co twe wypociny mają wspólnego z artykułem? 
avatar
dopowiadacz1
2.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie przepadam za ruskimi ale Ukraińców coraz bardziej nie znoszę , pewnie kresowe geny . 
avatar
Mercier Skuter
2.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poniżej przykład "inteligentnych'' postów 
avatar
Adela Rozen
2.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A swojego czasu mówiono że to Zidane trenował na Ribery walenie "z grzywy"...