Poniedziałkowe orędzie prezydenta Rosji, Władimira Putina wprowadziło wielkie zamieszanie w związku z planowanym w marcu meczem reprezentacji Polski z Rosją. Władimir Putin ogłosił wprowadzenie sił zbrojnych do separatystycznych republik znajdujących się na Ukrainie. Ponadto powiadomił o przyznaniu niepodległości dwóm samozwańczym republikom - Donieckiej i Ługańskiej.
Minister sportu, Kamil Bortniczuk w rozmowie z Polskim Radiem podkreślił, że Polska będzie wnioskować o to, aby rozgrywać mecz barażowy z Rosją na neutralnym terenie. Bortniczuk zapewnił, że nie chce, aby piłkarze lecieli do Moskwy.
Na informacje z naszego kraju zdążyły już zareagować wyżej postawione osoby w rosyjskim sporcie. W kierunku Polski posypały się mocne opinie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
- Powiedzieli w Polsce, że to ich wizja i słuszność. FIFA zadecyduje. Są ludzie, którzy rozwiązują takie sytuacje. Po prostu nie rozumiem, co się stało z Polską. U nas wszystko jest spokojne, przygotowujemy się do przeprowadzenia meczu - podkreślił Alexander Mirzoyan, członek komitetu technicznego Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej (RFU), cytowany przez russian.rt.com.
- To jakiś rodzaj politycznej akcji z ich strony. Jesteśmy znacznie spokojniejsi niż w Warszawie i wszyscy bardzo dobrze to rozumieją. A z punktu widzenia organizacji i środków bezpieczeństwa zawodów, jesteśmy prawdopodobnie najbardziej zorganizowanym krajem pod tym względem - powiedział Dmitrij Swiszczow, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Dumy Państwowej, cytowany przez russian.rt.com.
Nie trzeba było długo czekać na komunikat PZPN w tej sprawie. Wiemy, jakie działania planuje polska federacja.
"W związku z napiętą sytuacją polityczną na terenie Ukrainy i Federacji Rosyjskiej, a także możliwej dalszej eskalacji i rozpoczęcia konfliktu zbrojnego, Polski Związek Piłki Nożnej zwrócił się do FIFA o pilne wyjaśnienie kwestii związanych z organizacją meczu baraży mistrzostw świata Rosja - Polska, zaplanowanego na 24 marca 2022 roku w Moskwie" - czytamy w pierwszej części komunikatu.
"Należy podkreślić, że rolą PZPN – jako związku sportowego – jest zapewnienie polskim piłkarzom optymalnych warunków do przygotowań i występów w meczach międzypaństwowych. Decyzje o charakterze politycznym, np. w zakresie nałożenia ewentualnych sankcji na Federację Rosyjską, pozostają natomiast w gestii władz państwowych i organów międzynarodowych. Zdając sobie jednak sprawę z potencjalnych zagrożeń związanych z obecną sytuacją, oczekujemy na stanowisko władz światowej federacji" - argumentuje swoją decyzję związek.
"Jednocześnie PZPN podkreśla, że sprawa ta dotyczy nie tylko reprezentacji Polski, ale również reprezentacji Szwecji i Czech, które potencjalnie mogą zmierzyć się z Rosją w Moskwie w ewentualnym finale baraży" - brzmi treść całego komunikatu PZPN.
Czytaj także:
Ukraiński zawodnik mówi wprost o rosyjskiej inwazji. "Wojna trwa już od lat"
Bojkot meczu barażowego z Rosją? Zbigniew Boniek zabrał głos