Na początku stycznia Krzysztof Piątek został wypożyczony z Herthy Berlin do Fiorentiny. To był świetny ruch dla wszystkich stron. Reprezentant Polski odżył i zdobył już pięć bramek w sześciu meczach.
W niedzielę "Viola" rywalizowała z Atalantą Bergamo. Decydujący gol padł w 56. minucie spotkania. Piątek dynamicznie wbiegł w pole karne rywali i sprytnym strzałem pokonał Juana Musso.
- Za nami ciężki mecz. Demiral jest silnym obrońcą i gra przeciwko niemu jest trudna. W pierwszej połowie mogłem lepiej grać piłką, ale w drugiej miałem jedną okazję i zdobyłem bramkę. To było bardzo ważne dla zespołu - mówił napastnik w rozmowie z dziennikarzem "DAZN".
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Piątek przyznał, że powrót do Serie A wyszedł mu na dobre. - Bardzo tęskniłem za Włochami, gdy byłem w Niemczech. Tutaj czuję się lepiej. Kiedy drużyna dobrze radzi sobie na boisku, wszystko staje się dla mnie łatwe. Nadal musimy pracować. Wiem, że pewne rzeczy mogę robić lepiej - kontynuował.
Po zwycięstwie 1:0 Fiorentina zajmuje siódme miejsce w tabeli i traci pięć punktów do czwartego Juventusu. - Wierzymy, że możemy awansować do Ligi Mistrzów. Skupiamy się na sobotnim mecz z Sassuolo - zapewnił.
Czytaj także:
Krzysztof Piątek bohaterem meczu. Błyszczy w słońcu Toskanii
Psikus w meczu lidera Serie A