Powrót do włoskiej ligi najwyraźniej dobrze służy Krzysztofowi Piątkowi. Reprezentant Polski rozegrał kolejne dobre spotkanie, w którym poprowadził swój zespół po cenne trzy punkty.
W 56. minucie meczu z Atalantą Bergamo wykorzystał podanie Nico Gonzaleza i otworzył wynik spotkania. Jak się okazało, było to jedyne trafienie w tym starciu. Tym samym jego dorobek powiększył się do pięciu bramek strzelonych w sześciu meczach.
"Rewolwerowiec Piątek zadecydował!" - głosił nagłówek we włoskim portalu stadionews.it. "Jego kontakty z piłką policzyć można na palcach jednej ręki, ale jeden z nich dał Fiorentinie trzy punkty" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Polak z notą 7 (w skali 1-10) znalazł się w gronie najlepszych zawodników meczu obok Nico Gonzaleza i Nikoli Milenkovicia.
"W drugiej połowie zmienił nastawienie. Gdy dostał dobre podanie, nie popełnił błędu i wyprowadził Fiorentinę na prowadzenie" - napisał z kolei portal violanews.com. Od niego również Piątek otrzymał "siódemkę".
"Jeśli chodzi o dostawianie nogi, nie powstrzymuje się i zdobywa piątą bramkę od momentu powrotu do Włoch. Decydujący, bardziej niż Vlahović w Juve" - skomentował portal tuttomercatoweb.com.
Przypomnijmy, że Piątek zastąpił Vlahovicia w zespole z Florencji. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał jeszcze Bartłomiej Drągowski. On również zaliczył udany występ.
Podczas gdy Piątek otrzymał "siódemki" za swoją grę, noty Drągowskiego wahały się pomiędzy 6 a 7. Dzięki wygranej ich zespół zbliżył się do czołowej szóstki.
Czytaj także:
- Włoskie powietrze służy Piątkowi. Zobacz kolejną bramkę Polaka [wideo]
- Oficjalnie: Legia potwierdziła duży transfer!