Legia wygrała dreszczowiec w Lubinie. Dobry początek roku zespołu Vukovicia

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

KGHM Zagłębie Lubin przegrało 1:3 z Legią Warszawa w meczu o bardzo wysokim ciężarze gatunkowym. Warszawianie awansowali dzięki temu z ostatniego, 18. miejsca w tabeli, na lokatę ponad strefą spadkową.

Ciężar gatunkowy tego spotkania był olbrzymi. Obie drużyny miały spore problemy jesienią, a po zwycięstwie Bruk-Bet Termaliki z Jagiellonią Legia spadła na ostatnie miejsce w tabeli! Po dobrym okresie przygotowawczym w wykonaniu obu zespołów, zarówno w Lubinie, jak i w Warszawie można było poczuć nutkę optymizmu.

Drużyna prowadzona po raz pierwszy przez Piotra Stokowca potrafiła kilka razy zagrozić bramce Artura Boruca, chociaż po dynamicznych akcjach skrzydłami brakowało mocy przy strzałach. Długo piłka nie mogła wpaść do bramki, w końcu jednak więcej szczęścia mieli piłkarze Legii.

Ekipa Aleksandara Vukovicia do 40. minuty nie miała choćby jednego celnego strzału, a jedyna przewaga, w procencie posiadanej piłki obecnie w futbolu niewiele znaczy. W końcu jednak po akcji prawą stroną do strzału złożył się Josue. Piłka nie poleciała tam, gdzie by chciał, jednak akcję zamknął Maciej Rosołek, który wyprowadził Legię na prowadzenie!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia wyjął broń i wycelował w kierunku piłkarzy. Horror!

Zagłębie nie potrafiło odpowiedzieć, a za ciosem poszła Legia. Po zagraniu Kacpra Skibickiego, piłkę głową do własnej bramki skierował Bartosz Kopacz. Początkowo sędzia dopatrzył się spalonego, jednak powtórki pokazały, że nie mogło być o nim mowy. Do przerwy Legia prowadziła 2:0.

Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla zespołu z Lubina. Po rzucie wolnym, Kacper Chodyna podał piłkę do Patryka Szysza. Ten pokazał próbkę swoich umiejętności i precyzyjnym strzałem pokonał zasłoniętego Artura Boruca. Szysz w kolejnych minutach mocno się rozochocił, jednak albo brakowało mu precyzji, albo tym razem na posterunku stał były reprezentant Polski.

Zagłębie więcej atakowało, miało więcej z gry, jednak Legia mając dobry wynik ustawiła się defensywnie, nie pozwalając gospodarzom na wiele. Z każdą kolejną minutą obrona mistrzów Polski była coraz bardziej rozpaczliwa, lecz niezmiennie skuteczna.

Aleksandar Vuković wprowadził w samej końcówce spotkania nowych piłkarzy i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po zagraniu Jurgena Celhaki, piłkę próbował głową zbić Kopacz, jednak ta trafiła wprost pod nogi Pawła Wszołka. Ten w sytuacji sam na sam pokonał Dominika Hładuna, ustalając wynik spotkania. Legia wygrała 3:1 i opuściła przynajmniej na chwilę strefę spadkową!

KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 1:3 (0:2)
0:1 - Maciej Rosołek 40'
0:2 - Bartosz Kopacz (sam.) 44'
1:2 - Patryk Szysz 48'
1:3 - Paweł Wszołek 88'

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Mateusz Bartolewski, Aleks Ławniczak, Bartosz Kopacz, Kacper Chodyna - Aleksandar Scekić - Erik Daniel (90' Kacper Masiak), Łukasz Poręba (85' Daniel Dudziński), Tomasz Pieńko (74' Łukasz Łakomy), Patryk Szysz (90' Bartłomiej Kłudka) - Karol Podliński (74' Martin Dolezal).

Legia Warszawa: Artur Boruc - Lindsay Rose, Mateusz Wdowiak, Mateusz Hołownia - Mattias Johansson, Bartosz Slisz, Patryk Sokołowski (86' Jurgen Celhaka), Kacper Skibicki (46' Maik Nawrocki) - Josue (81' Paweł Wszołek), Tomas Pekhart, Maciej Rosołek (71' Ernest Muci).

Żółte kartki: Chodyna, Poręba (KGHM Zagłębie), Wieteska, Josue, Johansson (Legia).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Czytaj także:
Porządki w Górniku Zabrze
Warta osłabiona, ale wciąż mocniejsza

Komentarze (15)
avatar
Empeczek skrzywdzony
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Legujka nie jest narodowa, to klub ukraiński założony na Wołyniu, nie wiem kto ich dopuścił do gry z polskimi panami :) 
avatar
Ave Silessia
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No , coś takiego , Jurgen ( von Jungingen ???? ) w narodowej legijce ??? Świat stanął na głowie. Buhahaha 
avatar
Ires
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Po takim upokorzeniu i cierpieniu jakie w poprzedniej rundzie zaznała Legia oraz jej kibice nie wiem czy prędko dojdą do równowagi psychicznej ;D 
avatar
Roman Grzybek
4.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
Powtórzę tylko co napisałem kilka dni temu po atakach na Michniewicza a przed dymisja z zarządu Legii doradcy Morawieckiego Chłopika: Czytaj całość
avatar
thyrtvyska
4.02.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
to był dreszczowiec ???! ja widziałem polski chodzono-człapany i walenie na pałę piłki w trybuny, cztery razy w trybuny nie trafiono i piłka wpadała do bramki...