Sporo emocji wywołuje to, że Czesław Michniewicz objął posadę selekcjonera reprezentacji Polski. Kibice i eksperci tradycyjnie się podzielili. Jedni twierdzą, że to dobry wybór, a inni uważają, że Cezary Kulesza mógł postąpić zdecydowanie lepiej.
Michniewicz do pracy z reprezentacją przystępuje z wielkim optymizmem. W trakcie wtorkowej rozmowy na antenie RMF FM powiedział nawet, że "będziemy faworytem meczu z Rosjanami".
- Wierzę w siebie, wierzę w swoją drużynę - zaznaczał selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak załatwił brata w parterze. Musiał odklepać!
Mazurek pytał go nie tylko o mecz z Rosją, ale również o zarobki w kadrze. Michniewicz popisał się niezłą ripostą.
- Będę zarabiał godnie! Z tego zarobku będę zadowolony, a jeszcze bardziej będę zadowolony z pracy dla reprezentacji Polski. Nie chcę wypowiadać się na temat finansów. To jest tajemnica handlowa - podkreślał trener.
Później jeszcze nawiązał do dziennikarza. - Rozmawialiśmy, ile ma pan prac, że księgowa ma dużo pracy, ale nie powiedział pan, ile zarabia - podsumował żartobliwie.
Czytaj także:
> Zaskakujące zachowanie trenera Bayernu Monachium. Konsekwencje ponosi żona
> Zinedine Zidane mógł przejąć giganta. Zaważył jeden szczegół