Derbowe spotkanie miało dostarczyć nam wiele emocji. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Walki i zaangażowania było jak na lekarstwo, a kibice nie obejrzeli ani jednej bramki. Obie jedenastki potwierdziły swoją słabą dyspozycję z ostatnich tygodni, a rywalizacja z Manchesterem United może być rozgrywką tylko do jednej bramki.
W sobotnich meczach 33. kolejki doszło do dość zaskakujących wyników. Swoje domowe spotkania przegrał ekipy walczące o Ligę Mistrzów - Atletico Madryt oraz Sevilla, dzięki czemu na czwartą pozycję ma szanse wskoczyć Racing Santander.
Dobrą formę potwierdził Betis Sevilla, który pozostanie w Primera Division. Los Verdilancos okazali się lepsi od Atletico, wygrywając na Vicente Calderon 3:1. Już w 15. minucie Juande pokonał golkipera miejscowych. Po chwili pięknego gola zdobył Sergio Aguero, jednak goście po przerwie byli niezwykle skuteczni i jeszcze dwukrotnie trafili do siatki.
Większe lanie dostała Sevilla, która przegrała z Almerią aż 4:1. Beniaminek potwierdził swoją dobrą dyspozycję w tym sezonie i ma ponownie szanse na grę w Pucharze UEFA! Gracze Unai Emery po znokautowaniu Andaluzyjczyków mają już tylko 3 punkty straty do sobotniego rywala.
Niezwykle ważne zwycięstwo odniosła Saragossa, która pokonała Recreativo Huelva 3:0 i dalej będzie walczyć o pozostanie w lidze. Aragończycy świetnie rozpoczęli - już po 20. minutach prowadzili 2:0 po bramkach Sergio Garcii i Ricardo Oliveiry. Pod koniec połowy dodatkowo z boiska wyleciał Marco Ruben. Co prawda ostatecznie Saragossa skończyła mecz w "9", ale goście nie potrafili tego wykorzystać.
FC Barcelona - Espanyol Barcelona 0:0
Atletico Madryt - Betis Sevilla 1:3 (1:1)
0:1 - Juande 15'
1:1 - Aguero 26'
1:2 - Xisco 49'
1:3 - Capi 66'
Real Saragossa - Recreativo Huelva 3:0 (2:0)
1:0 - Sergio Garcia 3'
2:0 - Oliveira 22'
3:0 - Oliveira 79'
Sevilla - Almeria 1:4 (0:1)
0:1 - Daniel Alves (sam.) 24'
0:2 - Negredo 47'
0:3 - Ortiz 62'
0:4 - Negredo 66'
1:4 - Kanoute 73'