Mielcarski szczerze o trudnym momencie Mioduskiego. "Kilka zwycięstw szybko nie zmieni tej sytuacji"

PAP / PAP/Leon Stankiewicz / Na zdjęciu: Grzegorz Mielcarski
PAP / PAP/Leon Stankiewicz / Na zdjęciu: Grzegorz Mielcarski

Wokół Dariusza Mioduskiego w ostatnim czasie toczy się mnóstwo dyskusji. Swoją opinią na łamach Interii Sport podzielił się także były reprezentant Polski, Grzegorz Mielcarski.

W tym sezonie jesteśmy świadkami największej niespodzianki w PKO BP Ekstraklasie od lat. Mistrz Polski musi myśleć o utrzymaniu, zamiast skupić się na walce o chociażby występy w europejskich pucharach. W środku tych zdarzeń znalazł się Dariusz Mioduski, którego już wielu kibiców widziałoby poza murami klubu.

- Na tyle, ile znam pana Mioduskiego, to byłaby dla niego bardzo trudna decyzja, gdyby miał zrezygnować z prowadzenia klubu. Musiałby naprawdę bardzo głęboko schować swoje ego, bo jest to człowiek bardzo ambitny. Tak naprawdę nie ma obecnie dobrego wyjścia z tej sytuacji. Gdyby Dariusz Mioduski zrezygnował, dręczyłoby go to niemiłosiernie jeszcze przez bardzo długi czas, nie dawałoby mu spokoju, że może warto jednak było iść dalej. Jeśli zostanie, też nie będzie mu miło - stwierdził były reprezentant Polski Grzegorz Mielcarski w rozmowie z Interią Sport.

- Nie zaglądam do jego kieszeni i nie znam zawartości portfela, ale jeśli stać go na to i ma na tyle silną psychikę, żeby dalej się w to wszystko bawić, niech to robi - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Zwycięstwo 4:0 nad Zagłębiem Lubin dało już nadzieję kibicom, że nadeszło prawdziwe przełamanie. Jednak nic bardziej mylnego, zaledwie cztery dni później Wojskowi przegrali 0:3 na własnym terenie ze świetnie spisującym się beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy Radomiakiem Radom.

Wokół Legii nie brakuje wydarzeń, które z pewnością nie pomagają w podnoszeniu się mentalnym drużyny. Atak kibiców na ich autokar, gniewne rzucenie piłką przez Artura Boruca w kolegę z drużyny po utracie bramki, wyśmiewane wypowiedzi Mioduskiego podczas twitterowego pokoju "Legia Talk", to wszystko utrudnia odbudowywanie ekipy Wojskowych.

Mistrzowie Polski zajmują aktualnie 17. miejsce w tabeli z 15 punktami na koncie. Mają oni jednak jeden mecz zaległy do rozegrania, w ramach którego zmierzą się z ostatnią Termalicą Bruk-Bet Niecieczą.

Szok w meczu Napoli. Oto noty dla Piotra Zielińskiego
Wyszedł z klubu i bił przypadkowych ludzi. Podczas śledztwa drwił z zajścia

Źródło artykułu: