To nie były łatwe dni dla piłkarzy Legia Warszawa. Po porażce w Płocku z tamtejszą Wisła (0:1) w klubie doszło do trzęsienia ziemi. Przez SMS-a do dymisji podał się trener Marek Gołębiewski, a jego następcą został Aleksandar Vuković. Do tego Legia spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
To jednak nie wszystko. Po powrocie z Płocka pseudokibice warszawskiego klubu zaatakowali pod ośrodkiem treningowym autokar z piłkarzami. Kilku z nich zostało pobitych.
Po meczu z Zagłębiem, który Legia wygrała 4:0, do sprawy odniósł się były prezes PZPN, Zbigniew Boniek i jak zwykle włożył kij w mrowisko.
"No to czekam kiedy i kto pierwszy podziękuje 'kibicom' za doping…" - napisał na Twitterze były reprezentant Polski. W ten sposób prześmiewczo zwrócił uwagę na to, że pseudokibice mogą sobie przypisywać zasługi za przekonującą wygraną.
Legia pokonując Zagłębie opuściła ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Nastroje w drużynie są o wiele lepsze niż jeszcze kilka dni temu, ale do wyjścia z kryzysu jeszcze daleka droga.
No to czekam kiedy i kto pierwszy podziękuje „ kibicom” za doping…
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 15, 2021
Czytaj także:
Legia Warszawa łapie oddech, zobacz tabelę PKO Ekstraklasy
Niespodzianka w Częstochowie, padła twierdza Rakowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!