Arkadiusz Milik polubił Ligę Europy. Polak przedłużył przygodę klubu

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik zdobył cztery bramki w fazie grupowej Ligi Europy. Tym razem zapewnił Olympique Marsylia zwycięstwo 1:0 z Lokomotiwem Moskwa. Wiosną Polak będzie mógł strzelać gole już w Lidze Konferencji Europy.

Olympique, w którym od początku grał Arkadiusz Milik, potrzebował minimum punktu do znalezienia się wiosną w Lidze Konferencji Europy. W jedenastce Lokomotiwu Moskwa był Maciej Rybus i cała drużyna musiała zaryzykować, ponieważ tylko zwycięstwo w Marsylii dawało szansę na wyprzedzenie przeciwnika w tabeli.

Milik zdobył prowadzenie 1:0 dla gospodarzy w 35. minucie. Reprezentant Polski czuje się jesienią lepiej w Lidze Europy niż w Ligue 1 i pomógł strzałem do bramki w trzecim spotkaniu z rzędu. Trafił raz w meczu z Lazio, dwukrotnie w konfrontacji z Galatasarayem, a na pożegnanie z rozgrywkami skorzystał z dośrodkowania Cengiza Undera i główkował do bramki Lokomotiwu. Okazało się to trafienie rozstrzygające.

W tej samej grupie Lazio zagrało z Galatasarayem o pierwsze miejsce w tabeli. Rzymianie musieli przekuć atut własnego boiska w zwycięstwo, a tureckiemu zespołowi wystarczył remis. Biancocelesti mieli inicjatywę, ponieważ to oni potrzebowali gola. Inna sprawa, że nie zmuszali do dużego wysiłku byłego rzymianina Fernando Muslery. Przez 45 minut Lazio nie oddało strzału celnego. Galatasaray niby schowany, ale przynajmniej trzy razy sprawdził Thomasa Strakoshę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał w samo okienko! Komentator oszalał

Lazialim z trudem przychodziło tworzenie sytuacji podbramkowych między ciasno ustawionymi piłkarzami Galatasarayu. Denerwował się Maurizio Sarri, który wywołał zbędną awanturę, kiedy sędziowie niesłusznie przyznali gościom wznowienie od autu w centrum boiska. Później szkoleniowiec zaczął reagować zmianami, ale Lazio pozostało bezbronne. Smętne spotkanie zakończyło się remisem 0:0, co satysfakcjonowało tylko drużynę Fatiha Terima.

6. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

Grupa E:

Olympique Marsylia - Lokomotiw Moskwa 1:0 (1:0)
1:0 - Arkadiusz Milik 35'

Lazio - Galatasaray Stambuł 0:0

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Galatasaray Stambuł 6 3 3 0 7:3 12
2 Lazio Rzym 6 2 3 1 7:3 9
3 Olympique Marsylia 6 1 4 1 6:7 7
4 Lokomotiw Moskwa 6 0 2 4 2:9 2

Grupa F:

SC Braga - Crvena Zvezda Belgrad 1:1 (0:0)
1:0 - Galeno (k.) 52'
1:1 - Aleksandar Katai (k.) 70'

Ludogorec Razgrad - FC Midtjylland 0:0

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Crvena Zvezda Belgrad 6 3 2 1 6:4 11
2 SC Braga 6 3 1 2 12:9 10
3 FC Midtjylland 6 2 3 1 7:7 9
4 Ludogorec Razgrad 6 0 2 4 3:8 2

Grupa G:

Celtic Glasgow - Real Betis 3:2 (1:0)
1:0 - Stephen Welsh 3'
1:1 - Scott Bain (sam.) 69'
2:1 - Ewan Henderson 72'
2:2 - Borja Iglesias 75'
3:2 - David Turnball (k.) 78'

Ferencvarosi TC - Bayer 04 Leverkusen 1:0 (0:0)
1:0 - Aissa Laidouni 82'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayer 04 Leverkusen 6 4 1 1 14:5 13
2 Real Betis 6 3 1 2 12:12 10
3 Celtic Glasgow 6 3 0 3 13:15 9
4 Ferencvarosi TC 6 1 0 5 5:12 3

Grupa H:

West Ham United - Dinamo Zagrzeb 0:1 (0:1)
0:1 - Mislav Orsić 4'

KRC Genk - Rapid Wiedeń 0:1 (0:1)
0:1 - Robert Ljubicić 29'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 West Ham United 6 4 1 1 11:3 13
2 Dinamo Zagrzeb 6 3 1 2 9:6 10
3 Rapid Wiedeń 6 2 0 4 4:9 6
4 KRC Genk 6 1 2 3 4:10 5

Czytaj także: Lazio wystartowało jak z katapulty. Dziurawa formacja Bartosza Bereszyńskiego
Czytaj także: Pościgi w Serie A. Arkadiusz Reca błysnął, inny Polak popełniał błędy

Źródło artykułu: