Kłęby dymu. Mecz Legii z Motorem przerwany

Twitter / Piotr Kamieniecki / Twitter / Mecz Motor - Legia został przerwany
Twitter / Piotr Kamieniecki / Twitter / Mecz Motor - Legia został przerwany

Kibice Motoru Lublin doprowadzili do przerwania meczu swojej drużyny z Legią Warszawa w 1/8 finału Pucharu Polski. Piłkarze zeszli do szatni.

Legia Warszawa przystąpiła do meczu z Motorem Lublin w mocnym zestawieniu. Klub zdaje sobie sprawę, że Puchar Polski jest dla klubu najprawdopodobniej jedyną szansą na grę w europejskich pucharach w przyszłym roku. Wszystko przez fatalną postawę mistrzów Polski w PKO BP Ekstraklasie.

W Legii szybko jednak zrobiło się bardzo nerwowo. W 14. minucie Motor na prowadzenie wyprowadził Michał Fidziukiewicz. Pokonał on Artura Boruca strzałem sprzed pola karnego.

Na trybunach stadionu w Lublinie zapanowała euforia. Do tego stopnia, że kibice gospodarzy postanowili odpalić dziesiątki rac. Widoczność na murawie natychmiast się pogorszyła.

Sędzia tego spotkania, Łukasz Kuźma, najpierw poprosił piłkarzy o zejście w okolice ławek rezerwowych. Chwilę później zawodnicy udali się do szatni. Rywalizacja została wznowiona po około 10 minutach.

W 56. minucie Legia - za sprawą Luquinhasa doprowadziła do remisu.

Czytaj także: 
Legenda Borussii krytykuje Roberta Lewandowskiego. "Dlaczego tak jest, nie wiem"
Legia ukarana, trener Wisły zdyskwalifikowany

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!

Źródło artykułu: