[tag=2411]
Brendan Rodgers[/tag] wziął udział w konferencji prasowej przed czwartkowym meczem piątej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Jego Leicester City zagra o godzinie 21:00 na własnym stadionie z Legią Warszawa. 48-latek ma świadomość dużego znaczenia tego starcia.
- To naprawdę bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Czasami by odzyskać formę, potrzebujesz zmienić rozgrywki czy miejsce. Brakuje nam czegoś w mentalności. Jej odzyskanie polega na ciężkiej pracy. Musimy dalej trenować z poświęceniem. Mamy utalentowanych graczy, ale nie zbliżamy się do najwyższej półki - przyznał Irlandczyk, cytowany przez serwis "legia.net".
- Piłkarze z Warszawy u nowego trenera grali dość dużo w systemie 4-3-3, ale może to być podobny mecz do tego ze Spartakiem, w którym mogliby szukać szans w kontrach. Wprowadzili do zespołu kilku technicznych zawodników, co sugeruje, że mogą chcieć nieco bardziej się otworzyć. Musimy skupić się na sobie i narzucić własny styl gry - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
- Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć wynik, który pozwoli przeskoczyć Legię w grupie - dodał Rodgers, który potwierdził także kilkutygodniową nieobecność Youriego Tielemansa i Ricardo Pereiry z powodu urazów.
Mistrzowie Polski zajmują obecnie drugie miejsce w grupie z dorobkiem sześciu punktów. "Lisy" są o lokatę niżej, mając na koncie jedno "oczko" mniej.
Zobacz też:
Chwile grozy w Anglii. Piłkarz zasłabł na boisku
Ostra krytyka pod adresem Ronaldo. "Jest piętą achillesową United"