Porażka z Węgrami na Stadionie Narodowym nie dała nam rozstawienia w barażach. Awans na mistrzostwa świata w Katarze jest jednak wciąż możliwy, natomiast prawdopodobieństwo uzyskania kwalifikacji maleje. Reprezentacja musi się spodziewać mocnego przeciwnika.
Do sytuacji po meczu z Węgrami, odniósł się Zbigniew Boniek, który użył mocnych słów. - Został smród - komentował były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, będąc gościem w Foot Trucku.
- Jeżeli mówimy, że mamy najlepsze pokolenie w historii polskiej piłki, a gra nawet bez Lewandowskiego, Zielińskiego i Glika, to reprezentacja powinna sobie poradzić - mówił 65-latek. - Brakowało totalnie koncentracji, to było widać. Kto grał w piłkę to widzi, że tej drużynie brak podłączenia pod prąd - po chwili dodał.
Reprezentacja Polski w meczu kończącym eliminacje, wyszła w mocno eksperymentalnym ustawieniu. Brakowało kilku kluczowych piłkarzy, w tym kapitana
Roberta Lewandowskiego, który mógł w tym spotkaniu drużynie pomóc.
Wiceprezydent UEFA nie wyobraża sobie takiej sytuacji, aby piłkarz Bayernu Monachium na własne życzenie odmówił gry w tak istotnym meczu. - Ja sobie nie wyobrażam, abym był na zgrupowaniu kadry i powiedział, że ja nie chcę w takim meczu grać - skwitował Boniek, szukając analogii do Lewandowskiego.
Porażka w ostatnim meczu eliminacyjnym nie dała Polakom rozstawienia. Oznacza to, że do marcowych spotkań, przystąpimy jako reprezentacja teoretycznie słabsza. Losowanie odbędzie się 26 listopada.
Absencja Lewandowskiego z Węgrami. Nowe, zaskakujące informacje >>
Zaskakująca opinia portugalskich mediów na temat reprezentacji Polski >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes