Alvaro Morata uratował Hiszpanów. "Było bardzo nerwowo"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Soccrates Images / Na zdjęciu: Alvaro Morata
Getty Images / Soccrates Images / Na zdjęciu: Alvaro Morata
zdjęcie autora artykułu

"La Roja" walczyła ze Szwecją o punkty w eliminacjach. Alvaro Morata przypieczętował awans swojej drużyny na mundial. - Hiszpania musi grać na każdych mistrzostwach świata - podkreślił napastnik.

Przed pierwszym gwizdkiem reprezentacja Hiszpanii miała tylko jeden punkt przewagi nad Szwecją. Przez większą część meczu drużyna Luisa Enrique była stroną przeważającą, natomiast goście nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę.

Jedyny gol padł dopiero w 86. minucie rywalizacji, gdy Alvaro Morata wykorzystał asystę Daniego Olmo. Zespół "La Roja" uplasował się na pierwszym miejscu w grupie B eliminacji i zagra na przyszłorocznych mistrzostwach świata.

Zdobywca bramki podzielił się swoimi wrażeniami po zakończeniu spotkania. - Ciężko pracowaliśmy na to, by zrealizować cel. Czasami było bardzo nerwowo, ale razem przetrwaliśmy złe chwile - powiedział Morata, cytowany przez marca.com.

ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłości

- Zawsze trudno jest w meczach z drużynami, które dobrze się bronią. Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Teraz jesteśmy szczęśliwi i możemy świętować. Hiszpania musi grać na każdych mistrzostwach świata - stwierdził klubowy kolega Wojciecha Szczęsnego.

Dani Olmo nie krył swojej radości. - Poczułem ulgę. Kontrolowaliśmy grę i zdobyliśmy bramkę w końcówce. Mamy prawdziwą drużynę. Pokazaliśmy, że jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy - oznajmił reprezentant Hiszpanii.

Czytaj także: Hiszpania - Szwecja: co za thriller! Złoty gol w końcówce Fatalne wieści dla Polaków! Komplikuje się sprawa awansu na mundial

Źródło artykułu: