Zespół Czesława Michniewicza rewelacyjnie spisuje się w Lidze Europy i na ten moment jest liderem grupy C. Stołeczna drużyna udała się do Włoch, gdzie w czwartek zmierzy się z SSC Napoli.
Na trybunach Stadio Diego Armando Maradona zasiądzie Dariusz Mioduski. Właściciel Legii przed pierwszym gwizdkiem wypowiedział się na antenie Viaplay. - Bardzo się cieszę, że tu jesteśmy, bo walczyliśmy w kwalifikacjach i mecz z Napoli to jest to, o czym marzą wszyscy piłkarze i cały klub. W tym roku jesteśmy tutaj, dlatego trzeba się cieszyć. Niewątpliwie fajnie by było, gdybyśmy mieli więcej zwycięstw na koncie w lidze, bo wtedy wszystko byłoby jeszcze bardziej spokojne i przyjemniejsze - zaznaczył.
Legia Warszawa jest zupełnie inną drużyną w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, po dziewięciu rozegranych spotkaniach zajmuje 15. miejsce w ligowej stawce. W ostatnich dniach podważana była pozycja szkoleniowca (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?
Dariusz Mioduski ma nadzieję, że Michniewiczowi uda się zażegnać kryzys. - W Legii jest tak, że trzeba zawsze wygrywać, natomiast my przegraliśmy już sześć meczów. Ta cierpliwość jest, ja pokazuję, że ją mam. Trener ma spokój, żeby próbować z tego dołka wyjść. Nie ukrywam, że musimy zacząć wygrywać również w lidze, bo nie możemy sobie pozwolić, by to mistrzostwo nam na dobre odjechało - dodał działacz.
Spotkanie SSC Napoli - Legia Warszawa w czwartek o godz. 21:00. Transmisję przeprowadzi Viaplay. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Arkadiusz Milik wrócił do Włoch. Olympique przetrwał
Niespodziewany bohater. Zobacz rzut karny, który rozbawił kibiców do łez