Zaskakujące doniesienia ws. Sousy i Legii

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Legia Warszawa zawodzi w PKO Ekstraklasie, a posada Czesława Michniewicza jest zagrożona. W klubie już myślą o zmianie szkoleniowca. Według TVP Sport, działacze chcieliby zatrudnić Paulo Sousę.

Sześć porażek w dziewięciu meczach i piętnasta pozycja w tabeli - to dorobek Legii Warszawa w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Tak złego bilansu mistrzowie Polski nie mieli dawno. Co prawda warszawski zespół zachwyca w Lidze Europy, gdzie pokonał Spartak Moskwa i Leicester City, ale na krajowym podwórku jest chłopcem do bicia.

To sprawia, że posada Czesława Michniewicza jest zagrożona. Trener co prawda wprowadził zespół do fazy grupowej europejskich pucharów, co zaowocowało dużymi wpływami do budżetu. Jednak wyniki w lidze sprawiają, że trudno będzie myśleć o kolejnym mistrzostwie.

Póki co w Legii mają cierpliwość do Michniewicza, ale wydaje się, że jego dni w Legii są policzone. Według TVP Sport jest kilku kandydatów do jego zastąpienia. To m.in. Jerzy Brzęczek, Marek Papszun czy Henning Berg. Zaskoczeniem jest jednak wymienienie w tym gronie Paulo Sousy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

Selekcjoner reprezentacji Polski prezentuje taką wizję futbolu, która ma przemawiać do władz Legii. Kiedy trener pojawiał się na stadionie Legii, siedział blisko zarządu i wtedy miało dochodzić do wielu mniej lub bardziej formalnych rozmów. Jego zatrudnienie to marzenie władz Legii, ale może się nigdy nie spełnić.

Sousa ma jednak ważny kontrakt z reprezentacją Polski do końca eliminacji MŚ 2022. Polska wciąż jest w grze o awans na mundial i ma duże szanse na udział w barażach, a to sprawia, że umowa Portugalczyka z PZPN zostanie przedłużona.

Jeśli Legia zdecyduje się na zatrudnienie Sousy, będzie musiała sprostać jego gigantycznym wymaganiom finansowym. Do tego nie wiadomo, kiedy trener będzie wolny na rynku, a i tak już interesują się nim zagraniczne kluby.

Czytaj także:
Paryż pokochał Messiego. Wielka wymiana ciosów. RB Lipsk postawił się faworytowi
To było wielkie show. Liverpool FC podbił twierdzę

Źródło artykułu: