Trener Albanii zabrał głos ws. postawy Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MALTON DIBRA / Na zdjęciu: Ylber Ramadani i Robert Lewandowski
PAP/EPA / MALTON DIBRA / Na zdjęciu: Ylber Ramadani i Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Edoardo Reja odniósł się do skandalicznego zachowania kibiców reprezentacji Albanii podczas meczu z Polską. Spotkanie zostało przerwane na kilkanaście minut po tym, jak tutejsi fani obrzucali naszych piłkarzy butelkami.

[b]

Z Tirany Mateusz Skwierawski[/b]

Do skandalu doszło zaraz po golu Karola Świderskiego. Napastnik zdobył bramkę na 1:0 i cieszył się z niej pod trybuną zajmowaną przez kibiców gospodarzy. Fani nie wytrzymali radości polskich zawodników i zaczęli rzucać w ich kierunku butelkami. Jedna z nich trafiła Świderskiego. Chwilę później sędzia przerwał mecz i obie drużyny zeszły do szatni. - Ta sytuacja odebrała nam możliwość natychmiastowej reakcji, odrobienia strat - ubolewał selekcjoner Albanii. - Takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Jest mi przykro, że nieodpowiedzialność niektórych osób źle wpływa nie tylko na albańską federację piłkarską, ale także na cały naród. Albania jest później postrzegana na świecie poprzez tego typu zachowania. Miejmy nadzieję, że podobna sytuacja już nigdy się nie powtórzy. Przerwanie meczu miało negatywny wpływ na późniejszą grę zespołu - komentował Edoardo Reja.

Albania z powodu porażki 0:1 straciła drugie miejsce w grupie I. Drużyna Reji praktycznie nie ma już szans na grę w barażach o mundial. Mimo to włoski selekcjoner chwali swoich piłkarzy.

ZOBACZ WIDEO: Polski Związek Piłki Nożnej z nowymi pomysłami? "Przedstawimy je panu premierowi"

- Jestem zadowolony z gry drużyny w meczu z Polską - mówił. - Może nie spisaliśmy się tak dobrze, jak w poprzednich spotkaniach, ale moja ogólna ocena rozwoju reprezentacji jest pozytywna - twierdził Reja. - Żałuję tylko, że w spotkaniu z Polską nie dokonałem kilku zmian wcześniej. Może wtedy uniknęlibyśmy błędu, który kosztował nas gola. Daliśmy Polsce prezent i przegraliśmy. Niestety, po raz kolejny. W Warszawie rywale otrzymali od nas dwa prezenty - komentował Włoch.

Albania jeszcze nigdy w swojej historii nie awansowała na mistrzostwa świata. Reja się jednak nie załamuje. - Pokazaliśmy dobrą formę w obecnych eliminacjach. Nie mamy się czego wstydzić jeżeli chodzi o styl gry. Nawiązaliśmy walkę z mocnymi drużynami i nie odstawaliśmy poziomem - podsumował Reja.

Reprezentacja Polski rozegra najbliższe mecze w listopadzie. Wówczas drużyna Paulo Sousy zmierzy się na wyjeździe z Andorą oraz zagra u siebie z Węgrami. Będą to dwa ostatnie spotkania kwalifikacji do MŚ 2022. Jeżeli Biało-Czerwoni utrzymają drugie miejsce w grupie, wystąpią w barażach, które zostaną rozegrane w marcu przyszłego roku.

El. MŚ: wszystko już w rękach Polaków! Zobacz tabelę Polacy wydarli trzy punkty. Sprawdź, kiedy kolejny mecz w eliminacjach

Źródło artykułu: