Mistrzowie świata Francuzi pokazali siłę i awansowali do finału Ligi Narodów. W półfinale w Turynie z Belgią Trójkolorowi na początku uzyskali przewagę.
To jednak rywale jako pierwsi mieli świetną okazję. W 4. minucie piłka spadła pod nogi Kevina De Bruyne, strzał z ok. ośmiu metrów odbił Hugo Lloris. W odpowiedzi Kylian Mbappe starał się minąć bramkarza, ale skończyło mu się boisko.
W kolejnych minutach wciąż więcej z gry mieli Francuzi, ale nie zamierzali się temu przyglądać Belgowie, którzy także szukali swojej szansy.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Fabiański żegna się z reprezentacją Polski. Prezes PZPN wskazał ulubioną interwencję bramkarza
Brakowało konkretów. W końcu szybciej zaczęli grać wybrańcy Roberto Martineza. Przyniosło to efekty. W 37. minucie z piłką w pole karne wszedł Yannick Ferreira Carrasco. Uderzył z dość trudnej pozycji. Piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Zaskoczony Lloris nawet nie interweniował. Belgowie poszli za ciosem. Trzy minuty później nie popisał się bramkarz mistrzów świata, który przepuścił strzał pod poprzeczkę Romelu Lukaku z okolic narożnika pola bramkowego.
Trójkolorowi po zmianie stron początkowo nie potrafili zagrozić poważniej rywalom. W 50. minucie po dograniu z rzutu wolnego Paul Pogba uderzył głową ponad bramką. Im dłużej trwał mecz, tym Francuzi niemal nie opuszczali połowy przeciwnika. W 58. minucie po podaniu Mbappe z czterech metrów spudłował Antoine Griezmann.
Precyzyjniejszy był w 62. minucie Karim Benzema. Mbappe w polu karnym znalazł napastnika Realu Madryt, a ten z trójką rywali na plecach uderzył płasko nie do obrony. Francuzi poczuli krew i ruszyli do zdecydowanego ataku. W 66. minucie w polu karnym padł Griezmann. Sędzia dopiero po analizie VAR wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Mbappe.
Dopiero drugi stracony gol obudził dość niemrawych po przerwie Belgów. W 73. minucie potężny strzał sprzed pola karnego De Bruyne Lloris końcami palców wybił na rzut rożny. W odpowiedzi Courtois odbił próbę Aureliena Tchouameniego.
W końcówce zespoły szukały zwycięskiego trafienia. W 87. minucie z pola karnego tuż obok bramki uderzył Mbappe. Chwilę później Llorisa pokonał Lukaku. Radość Belgów była chwilowa, sędzia uznał, że napastnik Chelsea był na spalonym.
W 90. minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Paul Pogba. Kilkadziesiąt sekund później padł zwycięski gol dla mistrzów świata. Piłka przed polem karnym spadła pod nogi Theo Hernandeza, a ten huknął nie do obrony. Na odpowiedź Belgom zabrakło czasu.
Trójkolorowi zagrają w finale z Hiszpanią. Decydujące o triumfie starcie zaplanowano w Mediolanie na niedzielę (10.10, godz. 20:45). Spotkanie o 3. miejsce rozegrane zostanie w Turynie o godzinie 15.
Belgia - Francja 2:3 (2:0)
1:0 - Yannick Ferreira Carrasco 37'
2:0 - Romelu Lukaku 40'
2:1 - Karim Benzema 62'
2:2 - Kylian Mbappe
2:3 - Theo Hernandez 90'
Składy:
Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Jason Denayer, Jan Vertonghen - Timothy Castagne (90+2' Michy Batshuayi), Axel Witsel, Youri Tielemans (70' Hans Vanaken), Yannick Ferreira Carrasco - Kevin De Bruyne, Romelu Lukaku, Eden Hazard (74' Leandro Trossard).
Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde, Raphael Varane, Lucas Hernandez - Benjamin Pavard (90+2' Leo Dubois), Paul Pogba, Adrien Rabiot (75' Aurelien Tchouameni), Theo Hernandez - Antoine Griezmann - Karim Benzema (90+7' Jordan Veretout), Kylian Mbappe.
Żółta kartka: Vertonghen (Belgia).
Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy).
Czytaj także:
Włosi wygwizdali swojego reprezentanta. "To nam się nie podoba"
Za to Bonucci wyleciał z boiska! Boniek komentuje