Pod koniec września kamery przyłapały Kyliana Mbappe na gorącym uczynku. W meczu Paris Saint-Germain - Montpellier HSC (2:0) Francuz opuścił boisko przed końcowym gwizdkiem, a po drugiej bramce dla swojego zespołu ostro wypowiadał się na temat Neymara, co wychwyciły mikrofony znajdujące się przy ławce rezerwowych.
"Ten żebrak w ogóle mi nie podaje" - powiedział Mbappe do Idrissy Gueye, a media zaczęły pisać o pierwszych spięciach pomiędzy gwiazdami PSG.
Francuz do całej sytuacji odniósł się w obszernym wywiadzie dla "L'Equipe". - Tak, nazwałem Neymara "żebrakiem", ponieważ nie byłem zadowolony z podań. To są rzeczy, które w piłce nożnej zdarzają się cały czas. Dlatego jak to wyciekło, rozmawiałem z nim o tym. Dzieje się tak, ponieważ chcemy wygrywać. To wszystko, nie ma problemu - zapewnił Mbappe.
W ostatnich tygodniach głośno wokół Mbappe jest ze względu na transferowe doniesienia. Piłkarz był bliski odejścia do Realu Madryt pod koniec letniego okienka, ale ostatecznie pozostał w PSG, choć jego kontrakt wygasa już po trwającym sezonie.
Sam Mbappe nie ukrywa, że chciał zmienić otoczenie. - Poprosiłem o odejście, ponieważ pozostawał mi rok kontraktu i chciałem, by klub dostał za mnie pieniądze - przyznał (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Legenda Bayernu Monachium grzmi. "Powinien poszukać nowego klubu"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)